Mam półroczne dziecko i chyba znowu jestem w ciąży :(

A najgorsze jest to, że od porodu kochaliśmy się z mężem tylko jeden jedyny raz, i to nawet nie pamiętam, bo mieliśmy jeden wolny wieczór (synek był u dziadków), sporo wypiliśmy i nawet nie pamiętam do czego wtedy doszło. Nie stosuję na razie antykoncepcji, bo od zawsze źle reaguję na pigułki i wspólnie z moim ginekologiem doszliśmy do wniosku, żebym po porodzie tak z pół roku poczekała, żeby organizm na dobre doszedł do siebie. No i co :( Od kilku dni pobolewają mnie jajniki i tak jak w pierwszej ciąży, mam takie uczucie "gnoju na żołądku"... Boję się zrobić test :(

Takie objawy mogą wynikać nie tylko z powodu ciąży....ale jeśli twierdzisz, że jest takie prawdopodobieństwo to zrób ten test....ukrywanie głowy w piachu na nic się tu nie zda. A już miesiączkujesz? Karmisz/ karmiłaś piersią i jak długo jeśli tak?

tak bywa jak się schlałaś ile trzeba wypić żeby nie pamiętać co było ? oj dziewczyno będziesz miała dwoje i tyle

Nie karmiłam prawie w ogóle piersią, bo mi się nie udało, choć bardzo się starałam. Dwa i pół miesiąca po porodzie dostałam już miesiączki.

"trochę" wypiliśmy i nie wiem co sie działo... Matka dzieciom :( Skoro nie wiesz co się działo, to w sumie gratuluję dojrzałości. Może po drugim dziecku rozum wróci. Bo póki co, to zachowujecie sie jak niczego nieświadome dzieciaki. Ty zdecydowałaś z ginekologiem o ty, że nie będziesz brać pigułek, a twój partner zapomnaił gumki kupić jak dzieciaka do dziadków odstwiał. No tak i testu nie rób. Bo jak nie zrobisz to ciąży na pewno nie będzie :)

No właśnie aż tak dużo nie wypiliśmy, wcześniej byłam pewna, że nie doszło do niczego, ale jak zaczęłam mieć te objawy to wpadłam w panikę i zaczęłam sięgać pamięcią skąd jak i kiedy :( I tylko wtedy mogło do czegoś dojść, jeśli już... Bo przecież od zwykłych pieszczot nie zaszłam w ciążę :( Dania - A jak nie ciąża to co jeszcze może mieć takie objawy?

no i fajne to drugie dziecko będzie skonstruowane po pijaku :D

ile ty masz lat ? w necie się pytasz czy jesteś w ciąży ? a może ktoś jeszcze był poszukaj w pamięci przestań się ośmieszać

Ooo ooo odezwały się święte. Nie poszłam się koorwić do burdelu, tylko z mężem zaszalałam. A matką jestem dobrą, więc te komentarze durne zachowaj dla siebie.

A czy ja Was pytam, czy jestem w ciąży? przeczytałam wszystko od początku i nie zauważyłam takiego pytania. A Ty masz pewność, że nie byłaś skonstruowana po pijaku?? Bo ja mam wątpliwości..

A ośmieszać to bym się mogła przed ludźmi, którzy mnie znają, Wy mnie nie znacie, to sobie możecie pisać co chcecie...

Może to być zarówno zapowiadająca się miesiączka jak i ciąża, może być nawet błacha infekcja i wiele innych rzeczy... Zrób test i będziesz miała jasność. Lepiej chyba wiedzieć niż zadręczać się przypuszczeniami.

jestem dzieckiem z wpadki matka była za młoda żeby pić

No to poszaleliście :) A miesiączkowałaś już? Bo jajniki mogą Cię pobolewać przed pierwszą miesiączką po porodzie. :)

e. Zrób test a nie pierdol że sie boisz :o Dorosła kobieta, matka a testu się boi zrobić. Testy nie gryzą a będziesz mieć pewność

A co Ty się przejmujesz takimi komentarzami....czasem i najbardziej odpowiedzialnym zdarzają się różnego rodzaju wpadki, a wypić przy zmęczeniu nie trzeba dużo by się upić...

Nawet zbliżająca się owulacja może dawać takie objawy

Chryste jakie te dzisiejsze kobiety nieodpowiedzialne i niedojrzałe!!

na dzień dzisiejszy nie stać mnie na test ciążowy

poczekam na męża wypłate i kupie dopiero

Te dwa ostatnie to podszywy... Zrobię jutro rano test. Najśmieszniejsze jest to, że jak tak pomyślę na spokojnie to w sumie byłyby same plusy: mamy warunki mieszkaniowe, finansowe, mamy wszystkie rzeczy po synku, bo nic nie oddawaliśmy nikomu, z synkiem chcę siedzieć w domu ze 3-4 lata, więc równie dobrze mogę już siedzieć z dwójką, no i baaardzo chcieliśmy mieć drugie dziecko, by synek miał rodzeństwo, ale kurdę żeby aż tak szybko????? :(

Widzisz;) jesteś na dobrej drodze;) i dobrze że dzieciątko bedzie miało rodzeństwo, przynajmniej nie wyrośnie na samoluba i egoistę...A co do ciąży to takie 50/50 kiedy miałas ostatnią miesiączkę? I jaki teraz dzien cyklu mozesz okreslic takie rzeczy? Być moze okres Ci się zbliża nic innego, a swoją drogą ja chciałabym już zostać mamą, mam dom, chłopak ma prace samochód, ale nie mieszkamy razem i ja jeszcze studiuję, ale to kwestia kilku lat;)pozdrawiam i życzę szczęścia.

"i dobrze że dzieciątko bedzie miało rodzeństwo, przynajmniej nie wyrośnie na samoluba i egoistę..." nie każżżdy jedynak to samolub i egoista!

tylko 99,9% :P

ja zaszlam w ciaze jak syn mial niespelna 6 mc i niczego tak bardzo nie zaluje. kocham swoje dzieci,ale takiego koszmaru jaki przechodze nie zycze nikomu. Jestem wiecznie sama, nie potrafie znalezc pracy,dzieci sie wiecznie klóca,dra, placza a ja razem z nimi i lecze sie na nerwice. Od paru dni zastanawiam sie czy nie polknac calego opakowania lekow na uspokojenie i uciac raz na zawsze ta meke

Boże czytam i aż niewierzę że takiw wpisy umieszczaja matki, autorko to kwestia zorganizowania dasz sobie radę, pomyśl że jak urodzisz twój synek będzie miał nieco ponad rok więc wtedy jest dużo łatwiej, mam koleżanke która dopiero co urodziła maluch ma niecałe 3miesiące a ona już jest z drugim w ciąży, też tak się martwiła na początku że nie da rady że za wcześnie itp a teraz niemoże doczekać sie porodu. Będzie mała różnica wieku. Zrób koniecznie test będziesz wiedziała co i jak.

Urodziłam 26 sierpnia, pierwszy okres miałam 13 listopada. I tak później co 28 dni: 10 grudzień, około 6 styczeń, później chyba 4-5 luty, z tym, że był nieco skromniejszy niż wcześniejsze. Teraz 2/3 cyklu.

autorko współczuje ..

Wiem, że raczej dałabym sobie radę. przede wszystkim do dzieci mam anielską cierpliwość, synek jest wymagający, np przy przebieraniu, ubieraniu jest dramat, mąż wymięka i woła mnie po 5 minutach, a mnie to w ogóle nie wyprowadza z równowagi, fakt, że czasami ubieram go 15 minut, ale nie jest to dla mnie powód do jakichkolwiek nerwów, mam nadzieję, że przy dwójce dzieci się to nie zmieni. Uspokoić synka też potrafię w dwie minuty, gdzie przy innych drze się w niebogłosy... Także sam fakt dwójki dzieci mnie nie przeraża, ale jeśli jestem w ciąży, a synek ma dopiero pół roku i jeszcze nawet siadać sam nie umie, nie wspominając o chodzeniu, to jak go będę brała na ręce? Przy ciąży, a zwłaszcza początkach to chyba niebezpieczne, tym bardziej, że synek waży 9 kg :(

Ale żeby tak raz jeden raz na pół roku i od razu ciąża??? Chyba jak królik jestem płodna. A nad pierwszym synkiem pracowaliśmy prawie rok.