o co tu chodzi?

w wakacje 2012 roku zafundowałam sobie wspaniałą figurę, lekki kaloryferek piękny kształtny tyłek byłam idealna dla siebie. mojemu chłopakowi też się podobało ciągle mi to mówił jaka to jestęm piękna i seksowna do czasu rok szkolny zaczął się przygotowaniami do matury stres brak czasu na ćwiczenia sprawiły że rzeźba znikła a mnie jest o 6 kg więcej:( problem w tym że mojemu chłopakowi się jak by mniej chce . teraz to ja nie moge wytrzymać ciągle bym się kochała i to ja inicjuję nasze igraszki. czy to dla tego ma mniejszą ochotę bo przytyłam ,wcześniej robiliśmy to 3 razy dziennie ciągle sie pchał do mnie a teraz nic. oczywiście przytula się i wogóle ale żeby zacząć sex nie ma mowy. jesteśmy ze sobą 3 lata oboje szczęśliwi ze sobą. on wysportowany ja również i żeby nie było dbam o siebie bardzo więc o co chodzi:(

chodzi o twoją tępotę. ludzie w dzisiejszych czasach są tępi i ty taka jesteś. sorry. life is brutal.

co proszę?

podobno od sexu się chudnie:P...

nie zrozumiałaś= jesteś tępa. sorry.

tępe to są twoje odpowiedzi a nie ja

ludzie ogarnijcie się!!!!!!!!!! ona tu pisze o swoim problemie. nie każdy jest tak MĄDRY jak wy!!!!!!!!

ja ci powiem o co tu chodzi. chłopak liczy się tylko z wyglądem. chce mieć idealną panienkę zeby się pochwalić. nie patrzy na to co czujesz... nie zasługuje na cb!

to na pewno nie jestem tego pewna ponieważ czuję że mnie kocha wiele dla mnie poświęca planuje ze mną przyszłość jest kochany a tego jestem na pewno pewna że nie o to tu chodzi