Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nierozumiejąca100000000

Czy to normalne że dziadkowie nie są związani emocjonalnie z wnuczką

Polecane posty

Gość nierozumiejąca100000000

Ani razu nie byli z nią na spacerze, nigdy nie wzięłi do siebie, ostatnio widzieli ją ponad miesiąc temu, nie pytają o nią. Jestem mężatką od 2 lat. Mała ma 11 miesięcy. To ich pierwszy wnuk. Dziecko było zaplanowane, mamy z mężem po 32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiejąca100000000
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiejąca100000000
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
Musisz przyjąć do świadomości, że tak, istnieją tacy dziadkowie. Tak samo jak zdarzają się matki, ojcowie, którzy nie kochają swoich dzieci. Najważniejsze jest to abyście Wy, rodzice kochali swoje dziecko i okazywali mu miłość. Bez dziadków [ z jednej strony, jak mniemam] dziecko też da radę przeżyć i być szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiejąca100000000
Niestety to są jedyni dziadkowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixyyyyyyyyyyy
nie maja obowiazku bycia zwiazanymi z wnuczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może tylko ci się wydaje
może nie przepadają za matką wnuczka? To twoi rodzice czy męża? Jeśli męża to może nie byłaś i nie jesteś ich wymarzoną synową :) Wpadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może tylko ci się wydaje
no, doczytałam i nie wpadka... Ale może dziadkowie nie lubią dzieci? I tak bywa. Poza tym nie każda babcia czy dziadek takie maleństwo ma odwagę wziać do siebie. Zapomniał już, albo zbyt dobrze pamięta to, co się działo 32 lata temu i nie chce powtórki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peperi
Może nie lubią małych dzieci,albo sama nie masz z nimi dobrej relacji,może są zapracowani albo po prostu nie chcą się wtrącać,albo używają życia,które szybko mija-ludzie są różni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiejąca100000000
peperi A co jeśli wnuczka za kilkanaście lat powie.. wiecie co...nie mam dla was czasu....życie tak szybko ucieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bart s
autorko - olać takich dziadków i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutrokto
Dziadkowie zapewne kochają wnuczkę, tylko... sami są jeszcze dostatecznie młodzi, żeby zajmować się swoim życiem, a nie widzieć cały świat w dziecku. Mnie osobiście denerwują zwariowane babcie, co to wnuki uważają za 13 cud świata i gotowe klękać przed szczeniakiem, pozwalając mu na wszystko, finansując najgłupsze zachcianki (kosztem np własnych leków). Dziadkowie też ludzie i mogą mieć inne zainteresowania. A może się boją, że za często będziecie im latorośl podrzucać ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiejąca100000000
Dziadkowie mają po 55 lat... więc jakoś strasznie młodzi nie są.. A małej nie podrzucamy bo ja pracuje na zasadzie homeoffice więc sama ogarniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowa Gośka
pewnie mąż zdaje im relacje co tam u wnusi:D a może nawet ich z nią odwiedza:) , albo obserwują was na FB:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na litosc swieta
kobieto co ty do cholery piszesz. 55 to sa bardzo mlodzi dziadkowie i maja prawo po odchowaniu wlasnych dzieci chciec zyc swoim zyciem a nie wnuka! nie wiem z jakich wy koszmarnych wsi pochodzicie, ale dajcie ludziom zyc wlasnym zyciem , troche wyrozumialosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowa Gośka
ups, wnusia:D po prostu kochają , ale się nie wpierdalają jak co poniektórzy teście:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvdv
W przypadku dziadków mojej córeczki, moich rodziców, też tak było. Potem powoli ich zachowanie się zmieniało. Niemniej najpierw ich stosunek do wnuczki cechował dystans i jakby... zakłopotanie. Obecnie przytulają a nawet chętnie biorą do siebie trzyletnią już wnuczkę ale potrzebowali na to czasu. A też mąż i ja mamy duużo powyżej trzydziestki, i też córka jest pierwszą wnuczką dla moich rodziców. :D Po prostu nie wszyscy czują się swobodnie w roli dziadków i zachowują naturalnie, wiedzą jak reagować, dzwonić - nie dzwonić itd itp. My im nie ułatwiamy, czyż nie? Częste kontakty to "wtrącanie się", rzadsze - "nieakceptacja", co widać choćby po tematach na kafeterii. :D Dla porównania dodam że w naszym przypadku moim teściowie od razu zachowywali się jak dojrzali, ciepli dziadkowie. Teraz domyślam się że to dlatego iż wnuków mają już sporo więc sytuacja nie jest dla nich nowa. :D A kiedyś sądziłam że będzie odwrotnie, że jedni będą szaleć na punkcie pierwszego wnuka (wnuczki w tym przypadku) a dla drugich wnuczka nr 6 będzie ledwo zauważalna. Okazało się być odwrotnie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale masz problem!
Moje pytanie, czy to są Twoi rodzice, czy męża? Piszesz że mają po 55 lat, to przecież młodzi ludzie i pewnie pracują,dlatego nie rozumiem skąd te żale u Ciebie? Ja mam wnuczki ale nadal pracuję i nie mam czasu często odwiedzać syna i córki.Dla mnie weekend jest zbawieniem.Oni tez są zajęci ponieważ pracują całymi dniami.W domu są dopiero przed 18.00.U syna wnuczką zajmuje się druga babcia emerytka.Opieka polega na przyprowadzeniu małej ze szkoły o godz.13 potem przychodzą rodzice dziecka.U córki zajmuje się teściowa i jest podobnie.Ja muszę pracować - niestety, nie mam czasu na wnuczki.Do swoich dzieci zatrudniałam kobietę,potem prowadzaliśmy je z mężem do przedszkola.Gdy zaczęły edukacje szkolną pomagała mi moja mama która przeszła na zasłużoną emeryturę.Moje dzieci drugą babcie widywały raz w roku i jakoś nie miałam o to pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiejąca100000000
Wszyscy mamy swoje życie. Nie wymagam żeby mi pomagali, ba nawet o tym nigdy nie wspomniałam. Ale żeby nie znaleźć chwili czasu dla wnuczki? ja jestem cały czas w domu bo pracuję. Nie sądziłam że można być aż takim egoistą żeby spędzać cAŁE WEEKENDY W marketach w dla wnuczki nie znaleźć chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwne nie jest
Nie zawsze jest czas na odwiedzanie wnucząt zwłaszcza gdy młodzi dziadkowie nadal pracują.Ja również nie mam czasu na wnuczki, mam tyle pracy że nie mam czasu dla siebie.Ostatnio byłam zaproszona na dzień babci do wnuczki w szkole.Czułam się fatalnie! Same siwe starsze panie i ja wśród nich:D więcej nie dam się namówić na te klocki! Taka stara to ja nie jestem:D SORY powiedziałam mojemu synowi że to nie moje klimaty.Do wnuczki czasami zaglądam,ale na żadne akademie już się nie piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mknljljjl
Bzdura. Nie znaleźli czasu, bo nie chcą. Co to za ludzie co nie potrafią zadzwonić i zapytać jak się ma wnuczka? Typ egoistów skupionych tylko na sobie, olewający innych ludzi. Wg mnie trafiłaś na wredną i podłą rodzinkę. Co oczywiście jest przykre zarówno dla Ciebie jak i córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirulina
Mam tak samo,,,,,został nam tylko jeden rodzic ( mój teść ). Mamy 2 letnia córeczkę. Teść udaje wariata jakby nic się nie działo. Na imprezach rodzinnych dziwi się ,że wnuczka nie chce do niego iść. Przykro mi bo moje dziecko ma tylko jego a on ją olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyKafeKrytykant
tak faktycznie 11 miesiecznemu maluchowi jest przykro, ze jej babcia nie odwiedza :o daj spokoj, nie chca przeszkadzac to sie ciesz, ze masz swiety spokoj to jest ich sprawa, gdzie spedzaja weekend jak ci tak przykro to ich zapros na obiad i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirulina
i przykro mi że nie mam żadnego wsparcia....ta samotność mnie męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"Nie sądziłam że można być aż takim egoistą żeby spędzać cAŁE WEEKENDY W marketach w dla wnuczki nie znaleźć chwili" rozumiem - boli, że kasa jest wydawana na ich przyjemności, a nie na sponsoring wnusi, a także wkurza cię, że roztrwaniają majątek, który powinna odziedziczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nierozumiejąca100000000
Jaki sponsoring? puknij się. Jakie niektóre baby są puste. Nie mierz wszystkich swoją miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesia222266
Niestety to nienormalne.Ale są tacy dziadkowie którzy nie mają czasu dla własnych wnuków!Nie chodzi mi o to żeby się nimi cały czas zajmować tylko o zwykłe odwiedziny,zabawyitp..Jeśli dziecko od najmłodszego nie nawiąże bliskiej więzi z babcią cz dziadkiem to gdy podrośnie nie da się już tego nadrobić.Mam taki przykład w rodzinie dziś nastoletnie już dzieci 14 i 12 lat traktują dziadków jak dalekich krewnych.Nie ma żadnej bliskiej więzi.Ale trudno się dziwić skoro babcia przypomniała sobie niedawno że nią jest.Wcześniej była za młoda i wiecznie zajęta.Dzieci najbardziej potrzebują dziadków gdy są małe pózniej przyzwyczajają się że ich nie ma.Jeśli nie ma bliskości i więzi babci z 2-3latkiem to z 12 latkiem nie będzie jej na pewno!Przykre to bo przecież dziadkowie to po rodzicach najbliższe osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko loko
Możliwe. Ja nie byłam ani dziadkowie z jednej strony nie byli związani. Obcy ludzie jak dla mnie. Ja byłam ich kilkunastym wnukiem, ale innym wiecej uwagi poswiecali. Ja kiedys widziałam swoją babkę na ulicy, powiedziałam dzien dobry, ona odp. i tyle. Mój chrzestny ( z tej samej rodziny) identycznie się wobec mnie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×