Moja mama jest strasznie zaniedbana

Aż żal patrzeć. Jak była młoda była bardzo ładna, miała super figurę i powodzenie. Potem nie miała w życiu lekko (zostawił ją ojciec itd, i od tego czasu jest sama). Już nawet nie mówię o figurze (bardzo przytyła), ale potrafi chodzić z wąsem przez kilka dni... kiedy siedzi w domu to sięnie myje... Nie będę się wymądrzać, bo mam dopiero 20 lat i mam na to wszystko chęć i tak dalej, ale trochę mnie martwi jej postawa Nie daj Boże, żeby ktoś chciał do mnie przyjść (wtedy musi się przebrać itd, a tak chodzi po domu w brudnej koszuli albo szlafroku)

albo na coś jest chora,i dlatego tak się opusciła we wszystkim wyciągnij do niej rękę,i jej pomóż

to nie jest dobry przyklad dla ciebie. Moze ma jakies problemy.Inna rzecz ze jak kobieta byla atrakcyjna to ciezko jej sie teraz pogodzic ze swoim wygladem. Moze dlatego taki flejtuch?

To już trwa nie od dziś. Cały czas narzeka, że jest gruba. Kupuje książki o dietach, ćwiczenia na DVD, oczywiście to wszystko jest użyte raz czy dwa a potem leży. Powiedziałam, żeby poszła z koleżanką na jakieś tam ćwiczenia, to nie chce. Kontakt ze znajomymi też ma bardzo ograniczony. Tylko praca, komputer i telewizja. Nie potrafię nic zdziałać

Ma ponad 50

Zrobic sie da niewiele. Twoja mama musialaby sie czyms zainteresowac, moze kogos poznac. W tym wieku nie jest to juz takie proste jesli sie nie ma jakiegos hobby z wczesniej. Jesli bardzo chcesz to moze zabierz kiedys mame na zakupy czy do kina czy na kawe ? Wybierz cos co ona lubi. Moze to ja ozywi.

U mnie jest podobnie, mama ma 52 lata, przeprowadzilismy sie do Krakowa z innego miasta, nie ma tu zadnych znajomych tylko kolezanke z pracy , taka znajoma... Siedzi w domu po pracy, gotuje, sprzata, telewizor, komputer, czasami ksiazka, pochodzi po sklepach i tyle. Do pracy ładnie sie ubiera a w domu chodzi w starych porwanych szmatach, jest nerwowa, ciagle narzeka, wiem ze chcialaby kogos poznac ale nie wiem gdzie ją wyslac, pomoc jej jakos , nie mam pojecia :/ na zadnym portalu sie nie zarejestruje, wg niech w internecie siedzą sami zboczency

Może tez po trochu menopauza dawać jej się we znaki. Warto sprawdzić hormony. Porozmawiać z nią, ale nie na zasadzie "weź się za siebie", tylko popytać, jak się czuje, słuchaj, na nic nie naciskaj. Z czasem powinno Ci się udać dojść do tego, gdzie leżą przyczyny, a wtedy będziesz w stanie coś zrobić.