Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama zapytała

Co dzieci robią w żłobku?

Polecane posty

Gość Mama zapytała

I ogólnie jak to wszystko tam wygląda? Syn ma pół roku i zastanawiam się czy nie wrócić do pracy tylko myśl że tam się nim nie zajmą czy źle potraktują mnie skutecznie powstrzymują. Proszę o odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama zapytała
I jeśli uda się państwowo to jakiego rzędu tam są koszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama zapytała
Halo! Jest ktoś na tym forum? Czy żadna mama nie posłała dziecka do żłobka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buodc
u nas panstwowy kosztuje 275zl na mc, co dzieci robia? to zalezy w jakim wieku, niemowlaki sie bawia w kojcu na matach, panie im czytaja, ucza sie nocnikow i jedzenia itp, starsi maluja, rysuja, maja rozne zajecia rytmiki, czytanei domana itd, ja jestem zadowolona, maly chodzi od 7mca zycia juz 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama zapytała
A można wejść zobaczyć co dzieci robią? Powiedzmy dwie godziny po tym jak się malca zostawiło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buodc
to chyba oczywiste, że nie wolno wejść, jest w drzwiach lustro weneckie i możesz oglądać co w danym momencie dzieje się za drzwiami grupy, rodzice nie mają wstępu za próg sali, oddajesz dziecko przy bramce i odbierasz przy bramce, codziennie mierzona jest na wejściu temp dziecka i podpisywane wszelkie uwagi co do podrażnień, reakcji, zadrapań, odparzeń itp. tak jeśli przyprowadzasz dziecko z siniakiem z domu jak i na wyjściu jeśli nabiło sobie guza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiiiiaaaaa
a co moze robić półroczniak w żłobku, leży i patrzy w sufit, zmienią mu pieluche, pokarmia i tyle.... masz taka złą syt finansową aby dziekco do żłobka oddawać? takich maluch nie może się nawet poskarżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama zapytała
No dobrze a te prawie 300 zł to na jedzenie dla dziecka? Czy co ja muszę zapewnić zanim zostawię tam pociechę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddffddff
Półroczne dziecko do żłobka.... To po co one Ci było? By teraz obcy ludzie się nim zajmowali? Taki maluch potrzebuje mamy, a nie żłobka czy niani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regina_
Autorko, rozumiem, że brakuje Ci pracy i własnych pieniedzy, ale.... oglądasz TV? jesli tak, to sama widzisz, co się dzieje w żłobkach:-0 Takie małe dziecko potrzebuje przede wszytkim poczucia bezpieczeństwa, miłości. Ale to Twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaznacz kategorycznie
-------------- nie masz znajomych , ze tu pytasz???? zaraz cie tu zjedza :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
ja bym nie oddała półroczniaka do żłobka, chyba że byśmy nie mieli na jedzenie. Za każdym razem gdybym kupowała sobie nowe buty, ciuch myślałabym, że to kosztem maleństwa. W żłobkach krzywda dzieciom się nie dzieje, ale moim zadniem rozwój jest zupełnie inny niż z rodzicami czy jedną zaufaną osobą - nianią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim otoczeniu wiele
osób wraca do pracy po pół roku, nie rozumiem skąd się to bierze, ze na tym forum każdy niby z dzieckiem siedzi aż skończy 3/6 lat. Ja obserwuję, ze jak ktoś ma pracę to do niej wraca. Inna sprawa, że ja bym żłobka nie wybrała, tylko nianię. Wygoda jak przychodzi do Ciebie do domu, do tego inna relacja dziecka z nianią niż z paniami w żłobku, no i mniejsze szanse na zachorowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddffddffddff
Widać w chooojowym otoczeniu się obracasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama zapytała
To nie potrwałoby dlugo. Na ok 3-4 miesiące, potem jakbym uzbierała potrzebna mi kwotę to znów bym była w domu z małym. A znajomych właśnie nie mam które orientują się w temacie, same matki które siedzą w domu dlatego pytam tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada8439
Czyli dzieci mają rodzić tylko te, których mężów stać na utrzymanie rodziny do 3 r.ż. dziecka? Ciekawe, bo z kolei w wątku o podwyższonym podatku dla bezdzietnych sporo osób nazywało bezdzietne kobiety egoistkami. Wiadomo też, ze nie każdy zarabia powyżej średniej. Więc jak to jest i kto może sobie pozwolić na dziecko? Biedni nie - bo oddanie do żłobka oznacza olanie dziecka i wyrodną matkę, która przedkłada pracę nad wychowanie. Bogaci? A ilu jest "bogatych"? A potem zdziwienie, skąd niż demograficzny w kraju, skoro matka rodzi dziecko, chce wrócić do pracy i słyszy "co z ciebie za matka". Ciekawa jestem opinii tych wydających wyroki, że jak ktoś oddaje dziecko do żłobka to od razu jest wyrodnym rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylam taka zona
Moja siostra dawala dziecko do panstwowego zlobka, ale zrezygnowala. Poniewaz dziecko czesto wracalo do domu wyglodniale, z pielucha na full i odparzona pupa. znalazla sobie starsza pania, ktora jej sie dzieckiem w domu zajmuje-babka bierze od niej 500zl-byle sobie dorobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
to co napisała mama dwulatka to piękne, choć niestety rzadko spotykane warunki żłobkowe. Znam trochę temat, mam wiele znajomych zarówno pracujących w żłobkach /różnych żłobkach i na różnych stanowiskach/ jak i znam sprawę z drugiej strony - kilka moich bliskich koleżanek ma dzieci w żłobkach. Prawda jest taka, że dzieciom do roczku najczęściej zapewniona jest opieka, są przewijane, karmione, uspokajane... dzieci starsze rzeczywiście mają czasami jakieś zajęcia, chociaż też różnie to wygląda. Ja sama nie zdecydowałam się na żłobek dla moich dzieci, ze starszą byłam w domu sama, do młodszej wynajęłam nianię. Może dwulatek, który już rozumie, bawi się, komunikuje, ma szansę w żłobku funkcjonować dobrze i rozwijać się. Młodsze dziecko niekoniecznie. Optymalna dla takiego malucha jest opieka 1:1, najlepsza mama. U nas żłobek prywatny to koszt 5zł/godzinę opieki + wyżywienie + pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile ludzi tyle opinii
mam dwoje dzieci, starszy był w żłobku mając 7-11mcy i pomimo, że żłobek był ok to dziecko mi strasznie chorowało, wzięłam nianie i to była całkowita porażka, co jedna to gorsza, wysokie koszty za zerową pracę z dzieckiem, dziecko się uwsteczniło i pokochało tv przy nianiach :/ jak miał 1,6 roku zapisałam go do klubu malucha było lepiej ale... tyle, że taniej :) skończył 2 lata poszedł do prywatnego przedszkola i o niebo lepiej ale też bez rewelacji, natomiast młodszy syn poszedł od razu do żłobka prywatnego mając 5mcy i bywało różnie, był tylko na 4 godziny, mając 11mcy poszedł do państwowego żłobka i przyznam, że rewelacja, dziecko szybko nauczyło się ładnie jeść, sikać do nocniczka, rozwija się zdecydowanie lepiej, ale z pewnością zależy to samej placówki, u nas koszt żłobka to 150zł opłaty stałej za opiekę plus 5,5 za dzień na jedzenie, samemu przynosi się pieluszki, chustki, kremy itp no i ubranka na zmianę, z tego co obserwowałam co panie robią z dziećmi to latem wychodzą na spacer, taras, usypiają, karmią, przewijają i bawią się na dywanie, maluszki pełzają czy leżą na matach wśród zabawek, panie często noszą dzieci i pokazują różne rzeczy, bawią się jedzeniem, malują rączkami itp. często jak zachodzę to śpiewają i leci muzyka nie sądzę, by dzieciom tam było źle, ta cała propaganda jakie żłobki są be mnie przeraża, bo nianie to dopiero jest porażka, kiedy byle jaka baba aspiruje do opieki nad dzieckiem, często tylko dla zarobku, czując się bezkarna robi co chce lub nic nie robi a dziecko i tak nic nie powie bo za małe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwóch dziewczynek
żłobek żłobkowi nie równy a niania niani... niestety, wiele złego "narobiły" prywatne żłobki, wszelkie kluby malucha itp., które otwierane są często tylko dla zysku a kadra dobierana przypadkowo... są na pewno i takie z prawdziwego zdarzenia, ale to niestety rzadkość. Państwowe też są różne, na pewno wiele zależy od placówki, w tym, który znam doskonale jest niedomiar kadry i panie nie nadążają z przewijaniem, więc mowy o noszeniu nie ma niestety... nie sądzę, że dzieciom jest tam źle, że dzieje się krzywda, ale uważam, że dziecku do 2 roku życia najlepiej jest z matką, a jeżeli ktoś ma ją zastąpić to najlepiej, jeżeli jest to jedna osoba, która będzie dla dziecka tylko i wyłącznie. Taki maluch nie potrzebuje jeszcze towarzystwa innych dzieci do zabaw, potrzebuje za to poczucia bezpieczeństwa i bliskości kogoś zaufanego, który wspiera go w odkrywaniu świata. Oczywiście są różne sytuacje i też co innego jeżeli dziecko spędza w żłobku kilka godzin a co innego, jeżeli jest tam cały dzień. Na pewno nic/nikt nie zastąpi dziecku matki, ale opiekunka /zaufana!/ jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż żłobek dla takiego maluszka, jak dziecko autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pleciony koszyk
Hej Kobietki :) Ja nie mam jeszcze dzieci, ale postanowilam odpisac. Moja kolezanka pracowala w zlobku i tydzien temu sie zwolnila przez to co zaczelo sie tam dziac. Otoz wlascicielka kazala im klamac rodzicom, ze 1 opiekunka zajmuje sie 4 dzieci. W rzeczywisctosci dzieci jest 47, a opiekunek 5!!!! Na poczatku ponoc bylo ok tylko pozniej zaczelo sie tak dziac. A zolbek wcale nie tani, bo rodzice placili 1200 zl za sam pobyt plus 200 za jedzenie lub musieli przynosic swoje. Wiem, ze nie jest tak w kazdym zlobku, ale kiedy dowiedzialam sie o tym postanowilam, ze zawsze kazdemu bede radzic, zeby najpierw wszystko dokladnie sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żłobek w moim mieście ma bardzo dobrą opinię. Ja do niego chodziłam, mój brat i od września daję synka do żlobka, bo muszę wrócić do pracy. Mały będzie miał 14 m-cy. Boję się mimo wszystko, ale tego jak Mały się będzie tam czuł,no i zwyczajnie boję się rozłąki z nim. Bardziej jednak bałabym się zostawić Małego z nianią. Nie potępiajcie matek, które oddają dzieci do żłobka, zapewniam was, że każda wolałaby zostać z dzieckiem w domu, nie każdą jednak na to stać. Nie oznacza to, że są złymi matkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaka to "zaufana" opiekunka ? Z polecenia ? Z otoczenia ? Nigdy nie wiadomo co takiej we łbie siedzi. Ostatnio w necie było głośno o starej prukfie która biła po główce kilkumiesięczne dziecko, z pozoru miła starsza pani i do tego bardzoooo zaufana bo opiekowała się dwójką starszego rodzeństwa - była w tym domu od lat ... Wolałabym dziecko oddać do żłobka, w żłobku są chociaż świadkowie i gdyby którejś z opiekunek odbiło to znajdzie się zawsze chociaż jedna będzie taka która nie przejdzie obojętnie i poczyni odpowiednie kroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghnjmnhg
ostatnio była afera w żłobku,że wyzywały i gnębiły dzieci. Także co się tam dzieje to twoje dziecko Ci nie powie bo za małe jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja dobrze rozumiem?
Chcesz na jakieś 3 miesiące wrócić żeby na coś tam sobie zarobić? i dziecko jak przedmiot zostawić? żeby np na ipada zarobić? to nie lepiej znaleźć sobie w domu jakieś zajęcie za 400-500zł siedząc w domu i wolniej uzbierać tą kwotę ale nie kosztem dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama zapytała
to nie takie proste.... maz kaze mi isc do pracy i dolozyc sie do rachunkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o jakim przypadku głośnego szumu w mediach piszesz, ale ten który ja pamiętam był efektem że własnie jedna z opiekunek nie wytrzymała i powiadomiła rodziców i chyba nawet sama nagrała na telefon co się tam dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorąca dwudziestopięciolatka34
A tak odbiegając od tematu (bo wiadomo, że najlepszym i najbezpieczniejszym dla dziecka jest mama przez 3 lata)...to spójrzcie dziewczyny do czego doszło w naszym kraju- niestety..Matka musi wybierać mniejsze zło po to ,by zarabiać na życie.. Socjal powinien być zapewniony przez minimum 2 lata.. i to nie w kwocie 400 zł, tylko znacznie więcej (ok.800-1000zl).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudonim jakiś był ale
Mąż ci każe??? To każ mu ruszyć dupę i dorobić, żeby dziecko mogło się normalnie rozwijać - zrobić potrafił a zarobić już nie? Co to za facet - dupa jakaś a nie ojciec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×