Czy rodzice mogą zabrać mi dziecko po porodzie?

Mam 16 lat. Jestem w ciąży. Jak urodze skoncze 17. Czy po urodzeniu dziecka moi rodzice mogą zabrać mi dziecko? I do mojej 18 zabronic widywania mojemu chlopakowi dziecka? dodaje , ze on ma 23 lata. podobno moga wystapic z takim pismem do sadu tak przynajmniej slyszalam, ale czy ja nie mam nic do powiedzenia i moga tak poprostu zabrac mi dziecko??

A co chcą Ci zabrac?

Jest takie prawo, że sąd może Cię uznać za osobę dorosłą. Czyli będziesz jak osoba dorosła i będziesz mogła wziąć slub z chlopakiem, skoro jestes w ciazy.

Wyjątek dotyczy dziewczynki, która mając 16 lat wychodzi za mąż i tym samym zyskuje status osoby dorosłej. to jest Twoja szansa ;)

nie a juz na pewno nie bezkarnie od 16 roku zycia jest mozliwosc malzenstwa w polskim prawie (co prawda za zgoda rodzicow chyba) matka potrafi walczyc jak lwica o swoje dziecko, nawet jesli musi to robic ze swoimi rodzicami dlatego wlaśnie nikt przy zdrowych zmyslach nie podejdzie do niedxwiedzicy czy lwicy z mlodymi

a maja powody by ci zabierac dziecko ? Ja sama urodziłam w wieku 17 lat i nikt mi dziecka nie zabrał

aha to jeżeli bym chciala wziasc z chlopakiem slub cywilny to rodzice nie maja nic do gadania?

Sąd może Ci nadać prawa osoby dorosłej i będziesz mogła wziąć ślub z chłopakiem. To jest chyba najlepsze wyjście.

nie lubia mojego chlopaka i boje sie ze matka wezmie dziecko pod swoja opieke i mi je zabierze.. a chce z chlopakiem szybko wziasc cywilny zamieszkac i wychować dziecko

jeny dziewuchy, czy wy nie wiecie, ze mozna specjalnie poronic, albo ew jest cos takiego jak aborcja? jak ja sie dowiedialam ,ze jestem w ciazy, to od razu zmienilam tryb zycia na taki, ze po chwili nie bylam. radze wam to samo, bo wasze dzieciaki z takimi mlodymi matkami, ktore maja fiu bzdziu (skoro nie ptoraficie sie zabezpieczyc prozadnie, to nie mowcie ze dojrzale jestescie) nie maja zbyt szerokich perspektyw i bedziecie tylko pasozytami dla spoleczenstwa.

jezuuuuuu ale siara co ja dzis: Czyli moja matka i ojciec nic nie maja do gadania jezeli powiem , że chce wziasc slub cywilny?

Twoi rodzice muszą poprzez sąd wyrazić zgodę na Twój ślub.

biorac, ze skoro dupic się mozna w wieku 16 lat legalnie i za przestepstwo tez sadza jak doroslego, wiec dorosla jestes by dzieckiem sie zajac, ale w tym popieprzonym kraju nigdy nic nie wiadomo lepiej sie pytaj na forum prawniczym.

Zgodę sądową na ślub nieletniej można uzyskać bez zgody rodziców. Wniosek o jej przyznanie składa się w Wydziale Rodzinnym Sądu Rejonowego w miejscu zamieszkania bądź pobytu osoby składającej pismo. Koszty 100z ł

pozatymrzeczbiorąc widać wlasnie jAKA ty dorosła.. jak sie zachodzi w ciaze to sie rodzi dziecko, wychowuje i robi wszystko zeby bylo ma jak najlepiej a nie poronic albo aborcja wolalabym umrzec a zeby mojemu dziecku dobrze bylo

byłam tez w takiej sytuacji jak zaszlam w ciaze mialam 16 jak urodzilam 17 wiem ze poki nie bedziesz pelnoletnia to opieke prawna nad dzieckiem musi sprawowac ktos dorosly np twoi rodzice bo ukonczeniu 18 roku zycia mozesz sie starac o prawa do dziecka a co do zabraniania kontaktu z dzieckiem to nie wiem jak to jest zalezy jak zyjesz z rodzicami ja nie chcialam byc zdana na takie sytuacje ze np bede musiala isc z dzieckiem do lekarza i bede musiala ze soba targac prawnego opiekuna dziecka wiec napisalam wniosek do sadu o pozwolenie na slub byla rozprawa uzyskalam je i od kad bylam mezatka mialam wszystkie prawa do dziecka bylam traktowana jak osoba pelnoletnia jak pojechalam rodzic to lekarze pytaja gdzie moj opiekun a ja im wytlumaczylam ze jak jestem mezatka to jestem traktowana jak pelnoletnia zadzwonili gdzies zeby sie upewnic i wyszlo na moje tak by musial ktos byc ze mna przy porodzie . stwierdzilam ze czy ja pojde do sadu w ciazy o pozwolenie o slub czy jak skoncze 18 lat o prawa do dziecka to na jedno wyjdzie bo i tak bede musiala sie w tym sadzie znalezc a lepiej samemu decydowac o dziecku . A u cb jak to jest mozesz liczyc na ojca dziecka , kochacie sie ? pozdrawiam obecnie moj synek ma 2lata i 4 miesiace a ja za 2 miesiace koncze 20 lat :)

przynajmniej nie jestem taim obciazeniem i zaraza dla spoleczenstwa, ucze sie , korzystam z zycia , mam wszystko co najlepsze i nie krzywdze niewinnej istoty swoja nieodpowiedzialnoscia. wspolczuje twojemu dzieciakowi

Wg Kodeksu rodzinnego i opekunczego sad moze wyrazic zgode ma zawarcie malzenstwa kobiecie, ktora ukonczyla 16 lat, jesli uzna, ze jest to zgodne z dobrem zakladanej rodziny. Warunek jest jeden - Twoj chlopak musi miec skonczone 18 lat. To Ty skladasz wniosek, a nie Twoi rodzice. Decyzja lezy w gesti sadu. Rodzicow sad moze ewentualnie chciec przesluchac (jako swiadkow), ale oni sami ani nie moga za Ciebie zlozyc wniosku, ani wyrazic badz nie wyrazic zgody. Wniosek sklada sie w Wydziale Rodzinnym i Nieletnich Twojego sadu rejonowego. Zlozenie wniosku jest platne - chyba 100 zl. Jesli to dla Ciebie za duzo - zapytaj w biure podawczym sadu o formularz na wniosek o zwolnienie od oplaty.

jak osoba jest mloda to nie znaczy ze nie potrafi wychowac dziecka nigdy bym dziecka nawet plodu dziecko jest dzieckiem od poczatku nie dala bym rady zyc z mysla ze zabilam wlasne dziecko bylam mloda i sobie poradzilam jest duzo takich mam .:)

pozatymrzeczbiorąc jeny dziewuchy, czy wy nie wiecie, ze mozna specjalnie poronic, albo ew jest cos takiego jak aborcja? jak ja sie dowiedialam ,ze jestem w ciazy, to od razu zmienilam tryb zycia na taki, ze po chwili nie bylam. radze wam to samo, bo wasze dzieciaki z takimi mlodymi matkami, ktore maja fiu bzdziu (skoro nie ptoraficie sie zabezpieczyc prozadnie, to nie mowcie ze dojrzale jestescie) nie maja zbyt szerokich perspektyw i bedziecie tylko pasozytami dla spoleczenstwa. Odwołujac sie do tej osoby ja mam 17l. jestem w ciazy i wedlug mnie jestes chora umyslowo odbierajac zycie swojej malej istotce swojjemu dziecku ja nie wyobrazam sobie stracic lub specjalnie usunac dziecka zachowalas sie jak bys byla bez serca to dziecko tez mialo uczucia i prawo do zycia i ty mialas glowe ja jestem mloda ale dam rade wychowac swoje dziecko a ty moglas urodzic i oddac

zagadzam sie ze ta co napisała o poronieniu jest p*****lnieta