Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nioonia8888

Moja przyszła teściowa mnie chyba nie lubi...oceńcie sytuacje...

Polecane posty

Gość nioonia8888

Z matka mojego faceta mam (tak mi sie wydawało) poprawne relacje. Nie podoba mi się tylko, że jest taka powściągliwa i traktuje mnie niekiedy jak dziecko. Nie należę do otwartych osób, ona też nie, ale jakoś tak z innymi ludźmi łapię dobry kontakt a przyszłą teściową nie umiem stworzyć bliskiej więzi. Niby gadamy, żartujemy czasem, ale jest coś takiego chłodnego w naszych relacjach. Nie wiem z czego to wynika, ja staram się do niej zbliżyć, ale ona zachowuje dystans. Np wczoraj miała miejsce taka sytuacja: Znajoma mówi do niej tak: - Wiesz Gosiu, ja trkatuje Anię jako Twoją synową... Teściowa coś tam odpowiedziała - A Ty nie uważasz jej za swoją przyszłą synową? Teściowa spokojnym, chłodnym tonem: - Jeszcze nie. Przykro mi się strasznie zrobiło bo myślałam, że mamy całkiem spoko relacje, że traktuje już mnie jak członka rodziny a tu zonk. Facet mówi, że ona mnie bardzo lubi itd. Nie wiem może ona myśli, że rzucę jej syna? Jego była ( którą nawiasem bardzo lubiła) rzuciła go po 2 latach znajomości gdy już planowali ślub. Mój facet nie jest ideałem dla większości dziewczyn, ale dla mnie jest najcudowniejszy i poważnie o nim myślę. Jego mama mówiłą o tej byłej, że była robotna, pomagała jej itd. Ja też się staram to robić, fakt, nie umiem gotować ale się uczę i wiem, że kiedyś bede dobra zona. Teściowa cchyba jednak uważa, że nie dam sobie z niczym rady. Jak jej udowodnic ze jest inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie tak jak myslisz kotku
nic jej nie udowadniaj ty nie jesteś od udowadniania TESCIOWEJ ze może w twe ręce powierzyć swe maleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noionateż
a ile czasu jesteście razem? Moja "teściowa" (bo nie mamy ślubu) mówi o mnie synowa już od dawna, jestem z jej synem ponad 4 lata, mamy 7-miesięczne niemowlę. Choć muszę przyznać że różnie się między nami układało. Może jesteście ze sobą zbyt krótko. Bo gdyby moja mama miała traktować wszystkie dziewczyny mojego brata jak synowe... :D to by się ich trochę uzbierało :) a to się mija z celem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nioonia8888
no niby tak, ale fajnie byłoby miec z nia dobre relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nioonia8888
niecały rok jesteśmy razem. Tak myślę, że to może krótko i ona się po prostu boi/ nie jest pewna czy ja go nie rzuce tak jak tamta. Może nie chce się do mnie zbliżyć w obawie, że ja odejdę. Ona chyba nie jest przekonana czy chce być z jej synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livia_85
Dużo zależy od tego, czy jesteście zaręczeni, czy nie. Jeżeli jesteś tylko jego dziewczyną i jesteście ze sobą rok to to jeszcze nie jest nic takiego i nie dziwię się jej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle ze tesciowa zachowala sie po chamsku. Mogla na wiele innych sposobow wybrnac z tej sytuacji a zachowala sie po prostu jak prostak i na twoim miejscu zrobiloby mi sie baaaardzo przykro. Z drugiej strony mysle ze ty jakas dziwna jestes autorko...po pierwsze z jakiej paki masz pomagac w czyms tesciowej? gotowac jeszcze? No i jak mowisz o tym ze bedziesz dobra zona, bla bla...stawiasz sie na samym poczatku w roli służacej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytaj ze zrozumieniem
zbombardowana_laleczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
to po pierwsze nie jest żadna twoja teściowa - a po drugie jesteście ze sobą zbyt krótko, żeby miała cię uważać za członka rodziny - i rzecz najważniejsza - dla wielu kobiet "synowa to obcy człowiek!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwwa\23
Poczekaj aż będziesz synową sytuacja stanie się klarowna. Sama wspomniałaś,ze twój facet miał przykre doświadczenia z byłą,nie dziw się więc twojej przyszłej teściowej,że nie uważa cię jeszcze za przyszłą synową,może boi się,że syn znowu może straci kobietę z którą chce się ożenić. NA PEWNO BĘDZIE FAJNA TEŚCIOWĄ,,bo jest szczera.Niczego nie udowadniaj,bądź sobą i w niczym nie naśladuj jego byłej.r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytaj ze zrozumieniem
Gdzie ty widzisz chamskie zachowanie przyszłej teściowej autorki? Idąc twoim tokiem rozumowania masz szansę stac się najpodlejszą synową na ziemi, o ile ktoś cie zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×