Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczesliwa...

jestem materialistka ;((( pomocy

Polecane posty

Gość nieszczesliwa...

Mam 24 lata, 5 lat w zwiazku ale od ponad roku czuje,ze to jednak nie to,wypalilo sie uczucie... jestem z nim dlatego,ze on ma dobrze platna prace, jest dosyc zaradny. Niedawno poznalam pewnego chlopaka, niestety bardzo biednego a jednak bogatego na sercu...zakochal sie we mnie,ja tez do niego cos poczulam ale to ze on jest ubogi przekresla wszystko ;( wiem,ze bylabym przy nim doceniona,jako kobieta, on jest kochany, czuly, idealny facet...ale proza zycia z nim mnie przeraza...mam jakis lek,strach przed zyciem w ubóstwie.... ;/ czy jest dla mnie jeszcze szansa,jak mam myslec,w jaki sposob aby przestac patrzec przez pryzmat pieniedzy, moze ktos moze mi polecic ksiazke na ten temat? Wiem,ze zaraz mnie tu od a do z zjedziecie...ja chce byc ''normalna''ale nie wiem jak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo shit:-)
Chyba jstes pierwsza laska ktora przyznaje sie do bycia materialistka. Zazwyczaj to sie tego wypieracie. Chwala Ci za to ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tupacz
to nie materializm, to rozsądek i doświadczenie życiowe. I przywiązanie do obecnego faceta, bo nawet jeżeli nie czujesz do niego tego, co kiedyś - przeszłaś nim, a on Tobą, na wylot. Zmiana, o jakiej myślisz, i jaką póki co odrzucasz, jest duża. Materializm stanowi tutaj dobry wytrych dla Ciebie, żebyś mogła się obwiniać za Swoje domniemane nieszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem materialistka ;(((
Moj obecny facet to taki troche zimny dran,nie jestem z nim do konca szczesliwa, przy tym drugim wiem,ze byloby inaczej ale z kolei na niewiele moglibysmy sobie pozwolic ;( jestem w kropce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem materialistka ;(((
Nie wiem czy wybrac milosc czy pieniadze ;(( glupie pytanie,dla wiekszosci pewno oczywiste...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loool ale masz problem
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra, ale wczesniej
Twój facet nie był zimnym draniem, za coś go pokochałaś? niestety nigdy nie możemy przewidzieć co bedzie, jak bedzie za 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryc
Hmm rozumiem Cie, to nie jest czysty materializm ale jego pochodne:-) pomysl sobie czy warto udawac milosc i miec pieniadze czy byc naprawde szczesliwym i zakochanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem materialistka ;(((
Ja tez pracuje, ale i studiuje..moja pensja to 1500 zl z czego ponad polowa to oplaty a i na uczelnie potrzebuje materialy... ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem materialistka ;(((
Pokochalam go chyba wtedy kiedy mialam jeszcze sieczke w glowie,teraz troche inaczej postrzegam zycie...teraz widze dopiero wiekszosc jego wad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna Anka 2013
Ja już bym się dawno rozwiodła,ale jestem z moim mężem z...rozsądku. Nie kocham go już od dawna,nie pociąga mnie,irytuje na każdym kroku. Ale mam z nim wygodne życie,a w razie rozwodu,straciłabym to wszystko.I też mi jest z tym źle,bo nie jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mexykanin
Idz na calosc, idz na calosc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myślę
Pieniądze to nie wszystko. Myślisz że dają szczęście, niestety NIE choć je Mam. To tak w skrócie. Ważne by być szczęśliwy w życiu a pieniądze się raz ma raz nie to tylko kawałek papieru lub metalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem materialistka ;(((
Mi nie chodzi o to aby w zyciu oplywac w luksusach, chce poprostu zuc na poziomie,jak teraz ale bez jakichs wiekszych ''wychylen''... z tym biednym chlopakiem byloby b ciezko gdyz on nawet nie ma prawka,jest z domu dziecka,nie ma rodziny. Wynajmuje kawalerke i zyje bardzo skromnie...ja nie wiem czy tak potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość graj w lotto:-)
A noz moze trafisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co bym wybrala ;/
Trudny wybor... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myśle, że pieniądze szczęścia nie dają! Ale wydawanie ich jak najbardziej, są w koncu istotnym środkiem potrzebnym do realizacji marzeń. Zrobisz co bedziesz uważać za słuszne, ale sytuacje masz lipną. Ja ci polecam samej wziąć sie nieco do roboty a nie oglądać na innych... Wtedy byś miała mniejsze dylematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×