alimenty- odwolanie, co i jak??

Sprawa wyglada tak ze facet nie placi bardzo dlugo alimentow. Bardzo czesto oszukiwal ze wplacil, po jakims czasie przyznawal sie ze albo zle wypisal czek, albo ze sumy byly za male. Ogolnie rzecz biorac robi wszystko aby nie placic. Z tego co mi wiadomo pracuje czesc na czarno, gdzie spokojnie ukrywa swoje dochody- a mam dowod sms, ze jednak w pracy spedza bardzo dlugi czas. Nie wiem co w tej sytuacji zrobic. Nie lubie wojen, ale chyba jestem bez wyjscia- poniewaz jak do tej pory grzecznie prosilam napominajac ze potrzebuje pieniedzy na dziecko. Nie chcialabym go rowniez oczerniac, nie lubie konfliktow, ale chyba powinnam cos z tym zrobic?! Czy moge w odwolaniu napisac- moje zdanie na jego temat? POwinnam czy moze nie? Zaznaczyc ze w sposob zlosliwy uchyla sie od placenia alimentow??? Pisac ze stac go na to na to na to, a na to nie?? Prosze doradzcie, moze ktos pisal podobne pismo?? Czy trzeba na wszystko miec dowody, czy wystarczy - ze pamietam co mowil?!

Podnosze. Czy jest jakas mama, ktora miala podobny problem??

Skoro uchyla się od płacenia alimentów,to musisz napisać w pozwie do Sądu.Dobrze by było żebyś wiedziała gdzie pracuje na czarno.Podaj dokładne dane i zobaczysz jaka będzie zadyma,zaczną się kłopoty dla męża i pracodawcy!

Niestety on sam sobie jest pracodawca, wiec bedzie cokolwiek ciezko udowodnic. Tym bardziej nie wiem gdzie pracuje ( jako miejsce, poniewaz pracuje u klijentow). Wiem jedynie jaka branza sie zajmuje.

idź do komornika. jak nie będą mogli z niego ściągnąć to dostaniesz od państwa max 500 zł

jesli alimenty zasadzil sad to musisz zglosic to do sadu i dodatkowo bedziesz mogla skorzystac z funduszu alimentacyjnego do czasu kiedy komornik sciagnie z niego zadluzenie i sad zmusi dio dalszego placenia. zrob to szybko bo tu sa jakies okreslone terminy