Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie wiem co zrobić... xxx

Moje życie przewróciło się do góry nogami i nie umiem się

Polecane posty

Gość Nie wiem co zrobić... xxx

ogarnąć. Cały ten zestaw dziwnych okoliczności jest dla mnie nieprawdopodobny... Od stycznia straciłam pracę, ok. 10 dni temu rozstałam się z długoletnim (5 lat) partnerem, od piątku wiem, że jestem w ciąży (prawdopodobnie zagrożonej), dostałam dziś propozycję pracy (dobrze płatnej) w innym mieście... Mam mętlik i wrażenie, że czego nie wybiorę, to źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuszuAszur
płyń z nurtem rzeki polecam przeczytać księgę hioba to je w biblii jak by co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie ubrackdkdddkd
dziecko to fajna sprawa, ale ciąża to lipa, wolisz urodzić czy poronić? powiedz szybko a spełnię Twoje życzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara kociara
fakt, dużo się dzieje zamiast analizować ile dziwnych rzeczy się wydarzyło, skup się na tych, na które masz wpływ oraz na tych które rokują na przyszłość skoro stara praca to przeszłość - nie trać czasu na myślenie o niej skoro facet odszedł- patrz w przyszłość skup się na nowej pracy i dziecku, to twoje priorytety najlepiej rozpocznij nową pracę by mieć urlop macierzyński plus utrzymanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co zrobić... xxx
Chcę tego dziecka. Mam nadzieję że urodzi się zdrowe. Przyjęłam tę pracę, póki jednak nie podpisałam nic, zawsze może coś się zmienić. Sęk w tym, że bardzo się boję, bo nie mam w tym mieście nikogo bliskiego, będę sama, w ciąży, a ja tak naprawdę nie mam pojęcia o dzieciach. No i sama praca jest ciężka, dużo szkoleń, będę musiała wiele od siebie dać. Przeraża mnie to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara kociara
może się okazać że twoje zdrowie i zdrowie dziecka zmusi Cię do tego że będziesz na L4.... w tej sytuacji rozmyślanie o pracy i szkoleniach będzie bez sensu... powtarzam: ustal priorytety może się okazać że praca będzie jedynie na papierze, a ty fizycznie będziesz raczej bliżej swoich bliskich i zaufanego lekarza zdrówka życzę i pomyślnych rozstrzygnięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co zrobić... xxx
Trzy miesiące o ile wiem musiałabym przepracować, zanim pójdę na L4. Dodatkowy stres to taki że jeśli chodzi o pracę, w sumie pracodawca daje mi szansę i nie chciałabym go zawieść :( z 2 strony jak nie przyjmę tej pracy faktycznie nie mam(y) za co żyć. Na dodatek to czego bym się nauczyła bardzo mi pomoże Nie mam tu zaufanego lekarza, rodziny też, raczej przyjaciół i w sumie trochę zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem co zrobić... xxx
Nawet nie wiem czy facetowi mam mówić o dziecku czy nie... rozstaliśmy się w zgodzie. On nigdy nie chciał dzieci, ja miałam być bezpłodna. Nie wiem czy mam burzyć jego świat, może nie ma to sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×