Czy Bóg istnieje??

Bo juz sama nei wiem :O Zapraszam do dyskusji i przedstawienia swoich stanowisk ateistow i chrzescijan wszelakich wyznan. Tylko prosze bez wulgaryzmow i klotni.

ja jestem deistą

Spierdalaj jest już pełno takich tematów.

syn - To nei wchodz na kolejny skoro sie nie podoba :O WOLNY KRAJ

boga nie ma, ale ludzie od zarania dziejów pragną wierzyć że ich życie ma głębszy sens i stąd tyle religii i tyle bogów, nie ma się co dziwić w sumie, pogląd że po śmierci jest koniec jest przykry ale takie jest życie :/ ja wierze w reinkarnację, i według mnie najgorszy pogląd katolików jest taki że tylko człowiek ma duszę... Bardzo egocentryczne..

Deista to osoba wierząca w osobowego Boga, który stworzył Wszechświat (oraz wszystko, co się w nim znajduje) i wprawiła go w działanie, a następnie porzuciła swoje dzieło i przestała ingerować w jego los. a ja jako deista uwazam ze bóg istnieje

pewnie, ze istnieje.

ale nic ci nie da i o nic nie proś, to tak nie działa bóg to konstruktor, obserwator, dał ci mózg i mozliwośc dzialania, rób z tym co chcesz on tylko patrzy, na koniec oceni czy w nastepnym wcieleniu dac ci ciało modelki, umysł geniusza, czy może coś innego? kazdemu podług zasłóg jego i na miarę

istnieje , ale nie ingeruje w ten swiat . a rzekome cuda to profanacja koscioła . Nie ma zadnych cudów.

Istnieje. Módl się do niego, czytaj Biblię i staraj się żyć w zgodzie z jego wytycznymi, a on wyprostuje twoje życie. Przekonałam sie o tym

skąd wiesz że nie ingeruje? cywilizacji we wszechświecie są biliony każdy byt policzony, gdyby jakiś czlek skonstruował kostkę która rozerwałaby ta planetę i chciał to zrobić to myslę że bócek by interweniował, ale próżno szukać w jego dzialaniach i interwencjach jakiejś logiki on robi co uważa za słuszne a wie więcej niż jakis nedzny człowiek więc nie ma żadnego pola do dykusji ani do negocjacji

kiskaki - To ni poglad kaotlikow tylko chrzescijan. Chrzescijanie to nie tylko katolicy.

.

istnieje. pytanie tylko jak go zdefiniować ;]

próżno szukać w jego dzialaniach i interwencjach jakiejś logiki on robi co uważa za słuszne a wie więcej niż jakis nedzny człowiek więc nie ma żadnego pola do dykusji ani do negocjacji mylisz się. Człowiek może być naprawdę blisko Boga. Poczytaj Biblię.

a jaki jest? Mady piekny i bogaty. Nic od nas nie chce. Chce tylko, zebys madzre i dobrze zyl. Jestesmy tu w ramach jakby eksperymentu. Ktos kiedys powiedzial nagi przychodzisz i nagi odejdziesz. Zapominamy o tym w pedziie dnia. Jesli ktos mowi inaczej przyjrzyj sie mu dokladnie. Moze ten ktos ma dziwne jednoznaczne imie: "Zly"

istnieje, po lego prawicy siedzi Batman, a lewicy Smerfetka.

dręczyć ludzi. W tym celu wywalił z nieba Lucyfera, tak, że wylił w ziemi norę super głęboką , czyli Piekło. Składające się z 9 kręgów, w najniższym i najzimniejszym przebywa Lucyfer, zaś 8 krąg zarezerwoany jest dla katolików i akualnie ostatnim znaczącym klientem jest Jan Paweł 2. Tako rzeklem, Amen.

Oczywiscie ze istnieje. Ktos nas musial stworzyc :) Nie wierz w ewolucje - ona peka w zderzeniu z chociazby systemami nieredukowalnie zlozonymi. Lektura: http://bioslawek.wordpress.com/2012/05/23/co-to-jest-nieredukowalna-zlozonosc-pod-wzgledem-funkcji-darwin-zlapany-w-lapke-na-myszy/ A skoro ewolucja nie trzyma sie kupy, pozostaje tylko wrocic do stareego, dobrego kreacjonizmu (wyznawanego przez naukowcow na calym swiecie jeszcze 100 lat temu). Inna rzecz, ze kazdy z nas ma swoj rozum i juz od malego powinnismy wiedziec, ze racja stoi niekoniecznie po stronie wiekszosci, zwlaszcza krzyczacej (tak bylo chociazby u Pilata przed krzyzowaniem Jezusa - tam tez "zwyciezyla" demokracja). Racja - mozliwa tylko jedna - ma swoje zrodlo wlasnie u Stworcy, ktory sam jeden zna i wie jak bylo na poczatku. cdn......

Istnieje. Przeżyłam śmierć kliniczną i wiem co mówię. Kiedy odchodziłam widziałam moją nieżyjącą mamę i babcię i one powiedziały, ze jeszcze nie czas, że jeszcze z nimi nie pójdę. A za nimi było światło. To światło było niesamowite i nie da się opisać go tak do końca. Było niezwykle jasne, kolorowe a zarazem bez koloru- po prostu tu na ziemi nie ma czegoś co moznaby do tego porównać. I to światło było żywe- to był Bóg i nie wiem skąd, ale po prostu o tym wiedziałam. A jak zdefiniować tego Boga? Bóg jest miłością- inaczej zdefiniowac się tego nie da ;)

w biblii pisze że bóg jest światłością

toś chyba kootasem przerzuł kartki, JHWH, płonącvy krzak i zaprany młodym winem Mojsze

sam jesteś krzak

a ty kootas poyebany, ruchany przez kanonika

a ciebie roocha szatan i jego ekipa z tartaru

dowodem na to ze bóg istnieje

??

Jak dla mnie istnieje

Oczywiscie, ze Pan Bog istnieje. Ale nasz umysl i aparat pojeciowy sa dalece niewystarczajace, zeby Go pojac. Ale spiewamy w piesni: "Co dla zmyslow niepojete niech dopelni wiara w nas". Pan Bog dal nam tu na ziemi wolna wole. Mozemy Go nawet odrzucic i obrazac. Gdybysmy Go mogli pojac, nie byloby naszej wolnej woli, bo nie mozna wierzyc w cos co sie widzi, rozumie i zna. Wtedy nie bylaby to wiara, lecz zwykla wiedza.

Synu fubu, jestes wyjatkowo ordynarnym indywiduum. Ciekawe, ze nigdy nie widzialem Cie protestujacego przeciwko wulgarnym obscenom zboczenca pravika91 vel faceta 22 aka chlopaka 22 /marka lukasza fabjana tomka/.