Trądzik :-(( Izotek nie pomógl, anty odpadają. Jest jakis ratunek dla mnie?

mydło aleppo kupione. Tonik Eucerin zamówię, płyn do higieny Facelle też. Nie zaszkodzi a może pomoże :-) Tak, pytałam w moim laboratorium 30 zł wymaz, a jeśli zacznie coś rosnąc to około 50zł. Jeśli dermatolożka mi nie da to sama zrobię. Tak dalej być nie może :-/

Badania hormonalne, nie pamiętam jednak jakie hormony, miałam przed ciążą robione. Wszystko było OK. A jakie konkretnie trzeba zbadać? Może akurat nie miałam wszystkich?

Kwasy miałam zamiar robić jesienią. Kilka lat temu miałam laser, ale raczej już tego zabiegu nie powtórzę. Ból okropny, efekty mizerne, koszt wielki. Niestety po izoteku należy pół roku odczekać przed wszelkiego rodzaju mechanicznym złuszczaniem. No to czekałam. Narazie mesiąc :-(

To mydełko jest bardzo dobre, powinno pomóc. Uważaj jednak na te płyny do higieny intymnej nie wszystkie są tak delikatne. Nie wiem czy próbowałaś kosmetyków lub samego miodu manuka. Stosuje się go np. przy leczeniu trądziku i gronkowca. Powodzenia byś w końcu trafiła na właściwe leczenie.

jeżeli masz przy okazji cere naczynkową to zapomnij o kwasie glikolowym czy salicylowym. poza tym ja mialam kwasy, i powiem Ci że efekt na chwilę, a potem to samo. No i niestety zrobiły mi się przebarwienia, chociaż filtrów używalam. Tak przy okazji to dzisij czytałam 2 blogi wlaśnie o trądziku: http://cosmeticsblogging.blogspot.com/2012/10/wchodzenie-po-raz-drugi-do-tej-samej.html -> o walce z trądzikiem o kopalnia wiedzy : http://kosmostolog.blogspot.com/

Najlepiej będzie, jeśli kupisz sobie żel o mycia twarzy w aptece (firmy Floslek). Przemywać ok. trzy razy dziennie (według uznania) i trądzik powinien stopniowo znikać. :) Przede wszystkim trzeba uważać na to, co się je.

mi krosty wyskakiwaly po czekoladzie, sproboj jakis czas nie jesc slodyczy

albo po kakale

Żeby walka z trądzikiem była tak łatwa, że kupujesz tonik i już za kilka tygodni trądziku nie ma. Może w niektórych przypadkach to działa, kiedy masz pryszcze a nie trądzik. Bardzo wiele z kosmetyków niestety wysusza skórę, a nie wiem czy wiesz bardzo ważne jest by skóra była odpowiednio nawilżona. Inne środki pielęgnacyjne stosuje się przy trądziku młodzieńczym. Zależy jaka jest przyczyna trądziku, w dorosłym wieku może być to też gronkowiec. Powiem ci, że np. moja sis stosuje wyłącznie apteczne kosmetyki, a dobór właściwych trwał blisko rok. Od pewnego czasu regularnie chodzi do kosmetyczki na zabiegi, zaczęła też stosować miód manuka (nie pamiętam jaka siła), unika właściwie produktów które mogą podrażniać jak słodycze, wysokoprzetworzone produkty. I nie napiszę ci, że już jest po wszystkim bo leczenie nadal trwa.

polecam ci blog http://swigutowa.blogspot.com/ zakladke "pielegnacja od a-z" znajdziesz dużo porad

Mi pomógł miód Manuka; zarówno zewnętrznie (maski), jak wewnętrznie (rano i wieczorem łyżeczka rozcienczona w szklance wody). Działanie opisane tutaj: http://swiatmanuka.pl/wlasciwosci-i-zastosowanie-miodu-manuka/ , mogę potwierdzić że jest naprawdę skuteczny. Raz w roku kuracja kwasem migdałowym u kosmetyczki no i dobra dieta - i w rok można wyraźnie poprawić stan cery.

Mi pomógł ten preparat: http://tabletki-na-tradzik-pryszcze.tumblr.com

Polecam spytać lekarza o epiduo :) Może pomoże. Znam wiele osób którym pomogło!

Ja też walczyłam z trądzikiem latami, ale mnie Izotek pomógł. Ale prawdą jest też to, co piszą tutaj dziewczyny o kuracji podtrzymującej. Ja się chyba dobre pół roku smarowałam na noc naprzemiennie Differinem i Isotrexem. Poźniej odstawiłam antykoncepcję hormonalną i zaczęło się coś dziwnego dziać, poleciałam do dermatologa, dostałam teralysal czy jakoś tak i duac. Narazie jest wszystko ok, tylko trochę się tłuszczę na twarzy. Ogólnie, choć nie wiem skąd jesteś, polecam Ci panią dr Kaczorowską z Łodzi. Nie wiem gdzie dokładnie ona przyjmuje, bo raz w tygodniu przyjmuje w moim mieście, ale wiem, ze w Łodzi ma gdzieś klinikę. W każdym razie babeczka pomogła bardzo wielu osobom, które znam osobiście i naocznie mogę ocenić efekty. A sama chyba przez 1,5 roku łykałam erytromycynę, a goowno to dało. W każdym razie nie chcę Cię straszyć, ale bywa, że Izotek trzeba brać drugi raz i dopiero wtedy jest spokój. Kiedyś było takie forum n/t Izoteku, nie wiem czy jeszcze istnieje, ale tam ludzie pisali, ze bardzo oporny trądzik atakowali 2 razy.

Borykałam się z tym dziadostwem i wiem jak to jest mieć problemy z cerą. Sporo czasu nie wiedziałam jak mam się tego pozbyć. Ale poradziłam sobie z tym problemem dzięki tabletką IQface które mama sprowadziła mi ze Stanów. Podziałały fantastycznie i w dość szybkim tempie w porównaniu do wcześniejszych metod:) U mnie tylko tabletki poskutkowały.

:-/