Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niefajnamama

Wyrzuty sumienia :(

Polecane posty

Gość niefajnamama

Czy Wy tez tak czasem macie,ze dziecko Was zdenerwuje i powiecie coś niemilego w jego kierunku a potem tego zalujecie i czujecie sie jak najgorsza matka?ja chyba dziś mam gorszy dzień,synek chyba tez bo nie chciał spać popołudniu i wyciagnelam go energicznie z lozeczka i przekonałam pod nosem.ponioslo mnie,chyba hormony ciazowe-jestem w połowie drugiej ciąży,synek ma rok.teraz tego żałuje strasznie,oglądam jego zdjęcia i chce mi sie płakać.nic mu nie zrobiłam,żeby nie było.bardzo go kocham i zawsze staram sie panować nad sobą.tylko nie wiem co bedzie jak synek bedzie starszy i gorzej nabroi no i jak bedzie drugie młodsze ;( nie wiem czy będę miała siły zawsze panować nad soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefajnamama
Miało być przeklnelam pod nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililili.......
Mój ojciec mnie całe życie od szmat, kurw, niedojebów wyzywa bo go "nerwy poniosły" i wierz mi to jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefajnamama
Oj no nie porownuj tych dwóch sytuacji...mnie sie to zdarzyło raz i takiego słownictwa nie uzylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfds
ja mam wyrzuty sumienia jak się na dziecko denerwuję, najczęściej właśnie gdy nie chce dlugo zasnąć, ale nic mu nie mówię tylko siew środku wkurzam i jestem osła i nieprzyjemna; potem mam wyrzuty sumienia jak widzę jaki jest słodki jak śpi; ale staram się hamować i wczuc w jego rolę, trudno mieć do dziecka pretensje, ze nie moze usnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamuj się trochę, ale wiadomo
w nerwach mogło cię ponieść tylko staraj się nad tym pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefajnamama
No właśnie mam podobnie,ale dziś sie naprawdę wkurzylam.i już po minucie miałam wyrzuty jak sie do mnie uśmiechał i coś tam mówił po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barnej
niefajnamama- na dekiel Ci wali w ciąży po prostu. staraj się nad sobą panować i tyle. dzizas jak ja się cieszę, że nie mam takich jazd jak wy kobiety z tymi hormonami. jeśli nie okres to pms, ciąża albo wpływ księżyca. wam to musi być ciekawie w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawikordeon
Ojjjj ja tez miałam dzis gorszy dzien i tez wyrzuty sumienia :( Doskonale Cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ci tak szybko 2 dziecko?
Trzeba było poczekać. zobaczysz co będzie jak się drugie urodzi. pozabijasz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co konkretnie do syna powiedzialas?? Ja czasami mam spore wyrzuty sumienia jak niestety mlodsza mnie tak nakreci i wdam sie z nią w pyskowke, a tyle razy sobie ubiecuje ze odrazu gatke bede ucinac i nie dam sie wyprowadzic z rownowagi, lecz czasami niestety w dyskusje zaczne sie z nia wdawac i za ostro postąpie Do starszej nigdy nie mialam wyrzytow jak ją ukaralam ,a do mlodszej mam kiedy wlasnie zamiast powiedziec ,ze nie ebde z tobą dyskutowac ,koniec rozmowy to ona jeszce bardziej mi szpile wbija i mnie wtedy nerwy ponnoszą co konczy sie nieraz nieadekwatnymi karami to przewinienia bo robie to pod wplywem emocji (nie stosuje do niej kar cielesnych ale surowe zakazy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
no niestety myslę ze prawie kazdej mamie się to zdarza, ja tez nieraz cos niefajnego powiem corce i pozniej tego zaluję. teraz staram się juz tego nie robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niefajnamama
powiedzialam k*** ale nie do niego, bardziej tak do siebie. bardziej jestem zla na siebie o to, ze Go wyciagnelam z lozeczka gdy plakal i polozylam na dywanie ze zloscia zamiast przytulic. teraz mam ochote go wysciskac, ale spi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha123456
oj nic takiego nie zrobilas, wiadomo ze lepiej nie przeklinac przy dziecku, jutro wyprzytulasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhb
jezu kobiety nie macie powazniejszych problemow? mi tez sie tom zdarza i pewnie nie tylko mnie a wiekszosci matek. wierz mi ze jeszcze nie raz w zyciu przeklniesz przez nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to za te kurwa tak siebie obwiniasz? daj spokok, ile razy mi sie klnąc i to jak w fazie zlosci, akurat za przeklenstwa na siebie nigdy nie bylam zla Moze jak bedzie starszy bedzie gorzej dawac w kosc, wtedy bedziesz mogla miec powody do wyrzutow sumienia jesli z nerwami nie wyhamujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×