Ile razy można próbować?

spotkałam się kilka razy...kolejne etapy zaliczone, rączką, buzi, etc. ale po każdym spotkaniu, mimo że było fajnie, na drugi dzień czułam że to nie to. Ale umawiałam się na kolejne. Teraz powiedziałam, że już dość, co mi po paru przyjemnych chwilach jak na drugi dzień męczy mnie uczucie, że źle robię. Aleeeeee...nie wiem, czy dobrze robię teraz :D Ile razy próbować? Właściwie to już chyba 10 z którym mam tak samo. Coś mnie odpycha i koniec. A stara już żem :( Pocieszcie ;(

zleci ci tak do 30 a potem na kafe bedziesz plakac jaka to samotna jestes i woogole a przeciez tylu prubowalo czego z kturym sie nie zwiazalam :D prosze cie ogarnij faze!

A Ty koksik ogarnij słownik, bo Tobie tez zleciało... ahahah

Zleciało niedawno. Szkoda, że nie można sobie czegoś wmówić, to nie mój wybór, bycie samą :/

O dobrego męża i dobrą żonę trzeba się modlić. Od dziecka mówiła mi to moja prababcia.

Nie modlę się o nic, więc to by było wyrachowane i wybiórcze ;) szkoda, że nie ma jakiegoś licznika, który by odmierzał czas, jaki nam został. Do wielu rzeczy...

Proście a będzie wam dane, kołaczcie a otworzą wam... Pomyśl, że gdzieś jest ktoś, kto czeka na Ciebie...

Możliwe. Tylko że jak na razie oni czekają na mnie, ale ja na nich nie i tu jest pies pogrzebany...