Potrzebna BETA?

Cześć, mam do Was pytanie. 9.II, 16.II i 17.II doszło do kilku zbliżeń z moim partnerem. Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą( w większości przypadków), ja dodatkowo przyjmuję tabletki anty, ale to głównie na wahania hormonalne. Ale jak to bywa, czasem ułańska fantazja ponosi i teraz nie wiem co robić. W sobotę pojawiło się krwawienie z odstawienia, wcześniej wszystko mnie bolało. Krwawienie nie jest zbyt wielkie, raczej takie skąpe. We środę mam zacząć kolejne opakowanie tabletek. Ale do rzeczy...Co mnie niepokoi. Otóż nakręciłam się już dwa tygodnie temu na temat objawów ciąży, głównie dlatego,że miałam dziwne mdłości i wzdęcia, potem te bóle piersi i jajników. następnie skąpe krwawienie, jak nigdy do tej pory. Więc dziś pod wieczór zrobiłam test ciążowy. Wynik negatywny. Jutro rano, wg wskazówek na opakowaniu, zrobię drugi. Zastanawia mnie tylko czy nie będą one oba zafałszowane, bo w sumie minął dopiero tydzień od tych zbliżeń bardziej ryzykownych i może to co ja uznaję za krwawienie z odstawienia jest plamieniem implantacyjnym. Robić jutro betę czy w moim przypadku testy ciążowe są wystarczającym potwierdzeniem braku ciąży?

Krwawienie z odstawienia i zastosowanie zabezpieczenia w postaci tabletek antykoncepcyjnych jest wystarczającym potwierdzeniem braku ciąży. W wolnej chwili nie zaszkodzi wizyta u psychiatry.