Koleżanka dała mi ubranka dla córeczki ale niektóre osikane

poprostu ich nie wyprala ubranka ładne ale niektórzy ludzie są obrzydliwi nie?

ta:D jasne i obsrane też nie?:D

to sa- nie to ze dostana to jeszcze- objebia dupe na kafe ?! Moze uwazala ze przed wlozeniem ubranek na swoje dziecko, raczej wypierzesz po jej dziecku?! Ja tez jak daje komus ubranka, zaznaczam, ze niektore sa niwyprane- bo szkoda mi jeszcze pralke tluc, niech sobie sami piora.

poważnie dala mi 2 śpiworki a w środku żółte plamy na niektórych spodenkach też nie wiem czy nie zajrzała do kartonu i je poprostu dala ale uwazam to za obrzydliwe

To że żółte plamy to nie znaczy!!Dziecko się brudzi,pije soczki je jakieś marchewki...

moze tego nie da sie sprac śmierdzą czy co? czasem jabłko pozostawia zółte plamy

spraly sie i nie tylko ja te plamy widzialam wiec to napewno był mocz

dsarowanemu koniowi w zeby sie nie zaglada, trzeba bylo kupic sobie nowe... ach ta biedota.......

Ci biedni zawsze wybrzydzają...

jest takie przyslowie: "Darowanemu koniowi nie zaglada sie w zeby"

NIE DOSC ZE NIE MASZ DZIECKU CO NA DOPE ZALOZYC ZO JESZCZE PRALKI NIE MASZ????

widze ze juz ktos napisal :) jak dostajesz, to badz wdzieczna, lepiej uprac niz kupowac nowe, prawda? Dali ci ubranka, a ty ich pewnie obgadalas w podziece na lewo i prawo. Brawo!

jaki problem, to wyrzuc te spiworki a grzecznie podziekuj za reszta. a nie jej dupe obrabiasz.

jakby to był mocz, to by caly karton ubrań smierdział jakby ich nie uprala i spakowala w pudło:D

Zero wdziecznosci prawda? Moze kolezanka nie zauwazyla tych plam,watpie zeby dala Ci je gdyby widziala ze sa brudne.Jak mozesz ja w ten sposob obgadywac? Wsydzilabys sie poprostu!!!!

po 1. pewnie nie zauwazyla po 2. miala specjalnie prac i prasowac? ciesz sie ze dostalas, wyprac sama mozesz

autorka chciala zeby kolezanka dala nowe z metkami uprane i uprasowane

Bez przesady... sama często oddaję ubrania, których nie noszę - rodzinie, przyjaciołom, a w ostateczności znajomym z pracy mojego narzeczonego. Też nie chce mi się prać ich przed oddaniem, zwłaszcza, że to całe worki. I nie piorę. Ale rzeczy najwyżej są lekko zakurzone bądź nie pachną swieżością, proszkiem itd. Jednak nigdy nie dałabym rzeczy przepoconych, zatłuszczonych etc. Nie przechowuję brudów. To ohydne.

ja ostatnio wyciągnełam kilka bluzek w jasnych klorach, ktore lezaly nieużywane jakies 2 lata i tez były w niektórych miejsach żółte - a na pewno ich nie osikałam.

Owszem ciesze się że dała mi te ubranka ale jak to o niej świadczy jak bym się wstydzila komuś dać osikane rzeczy ale jak widać nie każdy się przejmuje takimi rzeczami

przy tych osikanych wg ciebie rzecach wypierz albo wyrzuc jak ci cos nie pasuje i przestan juz gderac jaki to problem wrzucic do pralki trochu checi i czasu a masz kase w kieszeni przynajmniej a znajomych to tak brzydko obdgadywac mimo wszystko

gdybym komus dała brudne albo na dodatek posikane ubrania. Ja pierdole, jak tak można :-O ale siara

No wlasnie ja tak samo zauwazylam na bialych powloczkach,ktore lezaly x czasu w szafie jakies zolte plamy i na pewno nie sa to plamy z moczu,bo brudnej bielizny poscielowej w szafie nie trzymam,no i sa to plamy na poszefkach z poduszek.Moze takie plamy z wilgoci sie robia albo cos,nie wiem sama.