Na urlop z dzieckiem czy bez

Moja corka ma obecnie 18 miesięcy. Planujemy z mężem urlop i zastanawiamy sie czy jechać z mała czy moze zostawić ja z babcia. Tylko nie mówcie ze wyrośnie rodzice czy cos, bo bardzo mocno zastanawiamy sie czy zostawić mała z babcia i z jednej strony nie wyobrażam sobie ja zostawić chociaż wiem ze nic złego sie jej nie stanie a z drugiej chcielibyśmy sobie odpocząć. Dodam jeszcze ze babcia cała zadowolona ze miałaby z mała zostać. Doradzcie. Co byście zrobili na naszym miejscu. Brać mała ze sobą za granice czy moze pojechać samemu? ( Hania była z nami w zeszłym roku na Lanzarote w listopadzie i było ok)

To zależy od Ciebie i męża - czy chcecie mieć rodzinne wakacje czy wakacje tylko we dwoje żeby odpocząć od codzienności

jasne, że wolałabym jechać sama z mężem. wakacje z dzieckiem to katorga. o 20stej do hotelu i porobione, zero szaleństwa, a za to milion ograniczeń. jak babcia jest skłonna zająć się małą to nawet się nie zastanawiajcie, macie ogromne szczęście, że możecie sobie pozwolić na taki luksus i spędzićurlop tylko we 2 :)

dokładnie tak jak pisze grahamka. My np. na wakacje tylko z dzieckiem, sami jeżdziliśmy jak go nie bylo na swiecie. Ale to nasze podejście, wy możecie mieć inne. Byle być szczęśliwym i zadowolonym :-)

Bo i tutaj jest dylemat. Bo chcielibyśmy pojechać sami odpocząć a z drugiej strony byśmy wzięli Hanie ze sobą :)

Podbijam temat

Sama musisz wiedzieć :) Takie dziecko jest małe. Ja zaczęłam jeździć z rodzicami jak miałam 4 latka i też niewiele pamiętam. Mogli równie dobrze poczekać do 6-7 lat. Co użyjesz z maluchem ? Bez sensu. A maluch ? Dla niego to jeszcze wszystko jedno.

A ja bym się zastanowiła też od drugiej strony (skoro nic nie stoi na przeszkodzie, żeby malucha zostawić z babcią). Czy wyjazd jaki planujecie jest odpowiedni dla małego dziecka? Czy nie grozi dziecku złapanie jakiegoś paskudztwa? Czy podróż nie będzie dla malucha uciążliwa? Czy nie będzie dla dziecka za gorąco/za zimno? Jeżeli nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dziecko jechało z Wami, to ja bym je zabrała. Jeżeli uważacie, że jest za małe na taki wyjazd, to zostawcie je z babcią. :)

Dobrze się zastanówcie. Fajnie się czasem od dziecka wyrwać.:)

No więc tak. Nie uważamy ze jest za Male bo pól roku temu była z Nami na kanarach i było nawet nawet. Wiadomo wyjść wieczorem nigdzie nie mozna było więc ten czas spedzalismy w pokoju czy na tarasie. Nic nie złapała chociaż nie chciała tez nic jesc i kilka razy zwymiotowala. A co do samego wyjazdu to wiem ze nic nie bedzie pamiętać itd ale czy to nie jest samolubne z naszej strony ze my tam na plaży nad morzem a ona tutaj w deszczowej uk?

Właściwie to chyba wymyślam rożne powody bo jeszcze nigdy jej nie zostawiłam choćby na jedna noc a tutaj jest az 7 (o la boga haha). Chciałam poznać wasze opinie czy moze to jak wy spędzanie urlop jeśli macie możliwość spędzenia go tylko we dwoje:)

ja nie wyobrażam sobie wyjazdu bez dziecka, tylko raz bylismy na wakacjach sami, jak syn byl na koloniach, ale to i tak 50km od niego:)

Nad czym wy sie zastanawiacie? Ja byłam brana na wszystkie wycieczki i po co? Zaczęłam podróżować jak miałam pół roku, potem od ok 2 lat w Alpy, wcześniej włochy, turcja, tunezja, egipt, norwegia. I po co? Pamiętam (jak przez mgłe) te wyjazdy gdy miałam 5/6 lat. Wcześniejsze to było tylko marnowanie pieniędzy. A tak przy okazji, lepiej jest czasem odpoczać :)

jak mozna zostawic dziecko na tak dlugo w domu co z was za rodzice? masakra

Moze powinnismy sami pojechac!! W sumie w jednym pokoju z dzieckiem to zadna prywatnosc!! Ostatnio zrobilam mezowi loda a Hania lezala na lozko i tak dziwnie patrzyla!!

Ty sie dobrze kobieto czujesz?? zrobilam mezowi loda i Hania sie tak dziwnie patrzyla. Zadowolona ku..a jestes?? dla mnie to ty jestes patologia, ktora nie ma chyba 2 pokoju do ktorego mozna sie udac z mezem, ty myslisz ze takie male dziecko nie rozumie to mozesz nasrac za przeproszeniem na srodku?? to juz pokazuje jak nie szanujesz tej malej istoty! Jedz, baw sie dobrze, nie wiem po co wogole tacy ludzie jak ty maja dzieci, tepa strzala jestes i tyle

hhhh... - wiesz, ze jest cos takiego jak podszyw? XD

Jakaś głupia sucz próbuje sie podszywac podemnie. Chyba nie masz mózgu kimkolwiek jesteś kobieto czy meżczyzno.