Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anitek25

22 lata, a macieżyństwo. Zapraszam wszystkie młode mamy mające dziecko,lub je

Polecane posty

oczekują. Wiem, że jest już chyba z milion takich tematów, ale na nich potworzyły się już grupki które nie zauważają nowych forumowiczek, więc mając tego dość postanowiłam założyć nowy temat. Mam 22 lata, nie mam dziecka, ale ostatnio bardzo pragnę go mieć. Niedawno myślałam, że jestem w ciąży, fakt...byłam przerażona. Lecz gdy okazało się,że to fałszywy alarm wcale nie byłam z tego powodu zadowolona. Chciałabym poczytać opinie właśnie takich młodych mam, co o tym sądzą czy nie żałują, czy poczekały by gdyby mogły. Oraz młode ciężarne mamy. Zapraszam do pisania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka nie pyta
czy jej sytuacja materialna jest dobra:o chce tylko porozmawiać z młodymi matkami/kobietami w ciąży. To ch** takie pytania masz meza ,prace, mieszkanie...Kafeteria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutaj to odrazu
do portfela zaglądają ani się waż zachodzić w ciąże przy zarobkach1500-5000 na miesiąc. Dziecko na biede skarzesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety często zdarza się tak tu na forum że wypowiadają się na nim osoby nie mające nic do powiedzenia... Ale nie nie mam męża, planujemy ślub za rok, mamy stabilną sytuację materialną,stać nas na dziecko, tak mamy mieszkanie,wspólnie mieszkamy od roku. Ale jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia to zmień forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe macie rację dziewczyny,ale takie wypowiedzi najlepiej omijać i nie zwracać na nie uwagi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jak widzę, że 22 latka piszę o chęci "posiadania" dziecka to mi się słabo robi. Dzieci nie powinny interesować się chęcią "posiadania słitaśnych bobasków";/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej , dopiero zauważyłam jak mi napisałaś...sorki za błąd :) aż się głupio zrobiło ;/ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wcale nie czuję się dzieckiem. Nie chcę tu pisać o swoim życiu prywatnym,ale od 15 roku życia zajmuję się swoją o 6 lat młodszą siostrą więc musiałam dojrzeć o wiele wcześniej niż moje rówieśniczki. No ale nie ważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Każdy niech
patrzy na siebie taka czarna kawa nie będzie utrzymywała mojego dziecka czy dziecka takiej kaśki z warzywniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem szczerze,ze głowny
problem ( jak dla mnie) to,ze nigdy nie ma czasu na dziacko. Odpowiedzialna, ciekawa praca, projekty, wyjazdy, a czas leci.Serio, zaluje, ze nie urodzilam w liceum, bo wtedy mialam naprawde najwiecej czasu. Tyle,ze nie mialam jeszcze tego , co trzeba chlopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenua :-O
autorko jesli nie masz własnego domu, miliona na koncie i super fury to nie staraj sie o potomka ;) Bogate faferianki Cie zlinczuja :D hahahahahahha Debilki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenua :-O
kaferianki*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja se...
Czarna kawa bez mleka--Uwazasz 22 za dziecko? heheh To Twoim zdaniem ile kobieta powinna miec lat zeby mogla pomyslec o macierzynstwie? 30-40? Czy wiecej? I potem bedzie chodzic na zebrania do dziecka,a kazdy bedzie ja za babcie uwazal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja mam 22 lata i męża który ma 27 lat. Wzieliśmy ślub jak miałam 20 a mąż 25. Obecnie zaszłam w wystaraną i wyczekaną ciąże-miałam spore problemy z płodnością ale po kuracjach hormonalnych laparoskopi i hsg jest ciąża. Od początku nie mieliśmy problemu z kasą bo było. Teraz troche gorzej pracowałam, teraz jestem na stażu przez pół roku, mąż zarabia koło 3000. Wynajmowaliśmy mieszkanie. Mamy swoją działke i kupiony plan(już też mamy potwierdzenie na budowe) pustaki ,cement, stal na zbrojenie. Teraz w tej sytuacji aby zaoszczędzić kase z wynajmu przeprowadzamy się do mojej mamy(mieszka sama w 60m2-bardzo ładnym odnowionym nowoczesnym). Myslę że spokojnie damy radę:) jest fajną babką-nauczycielką i lubi bardzo mojego męża. Obawiam się troche jak to będzie ale na wynajmie nigdy tego domu nie zbudujemy a z moją mamą pomieszkamy ze 4-5 lat i może dom stanie. Co ciekawe to maż mnie namawiał na przeprowadzke:) bo ja to obstawałam wynajmowanie-ale to troche droga do nikąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czarna kawa...." A mi nie dobrze jak czytam takie kobiety jak Ty :o Gdyby metryka świadczyła o dojrzałości ludzi to by było cudownie! Są dojrzałe 20 latki i głupie 30-40 latki.Ot,co! Autorko jeśli masz warunki mieszkaniowe i finansowe - to czemu nie ? Bo nie sztuką jest "zrobić dziecko" jeśli jesteś bezrobotną i ciśniesz się w piątkę na 40 metrach 2 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitek25, nie przejmuj się takimi głupimi zaczepkami:) tylko ja na waszym miejscu poczekałabym na dziecko zaraz po ślubie-wiesz jak sie urodzi to tu fałdka tu rozstęp tu noc nieprzespana i jeszcze ślub-to troche dużo. Szkoda że w tym roku ie bierzecie. Akurat z pół roku bys pobrała kwas foliowy i twój przyszły również i byscie się starali. I nie wpadnij na pomysł np brać ślub w 2msc ciazy bo wiem że niektóre zaczynają się starać na miesiąc dwa przed ślubem a ja jakbym miała brać ślub w 2msc gdzie mnie mdli non stop i niewyspana chodze -na wszystkie zapachy mnie odrzuca i mam zgage to głupi pomysł:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Następna czarna kawa
która ma potrzebe pochwalenia się na kafe tym co ma:o żenada po prostu. Na inne forum przejdzie... o jakiś finansach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sama wyszłam za mąż wieku 20 lat a urodziłam jak miałam 22,5 lat. Od 15 roku pracuję .Do pełnoletności 2-3 razy w tygodniu a potem studia i praca.Mąż też miał pracę.Mamy gdzie mieszkać (mieszkanie męża który kupił będąc kawalerem). Dziś moje dziecko chodzi do 1 klasy podstawówki i gdybym miała się cofnąc w czasie to moje decyzje o dziecku były by takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie miło i fajnie jest poczytać wasze odpowiedzi an formum,konkretne i na temat:) Dziękuję bardzo za wsparcie:) Mam warunki,stać nas na utrzymanie dziecka,lecz tak jak 'mala czarna kawaka 22' taka wojna się we mnie toczy..ślub,dziecko,ślub,dziecko:) oboje z chłopakiem go pragniemy, lecz trochę rozsądek nas powstrzymuje,chcemy za 2 lata max mieć małego członka naszej rodzinki:) Gdyby pojawiło się teraz myślę że dalibyśmy sobię rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jak się ma dziecko przed ślubem też są tego plusy...np. zasiłek dla samotnej matki:D -pół żartem pół serio bo baaaardzo dużo osób tak robi że nie bierze ślubu tylko rodzi dziecko zwgl. na profity zasiłki dodatki itp. ale ja bym wolała po ślubie, jakoś tak dla mnie wszystko w kolejności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikeł
Wy macie dzieci a ja nawet dziewczyny niet miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze mówiłam: narzeczeństwo, ślub i dziecko :) ale z czasem różnie to bywa:) Nie zrobiłabym tego żeby dostawać jakieś marne urzędowe grosze:) Ważne co jest w serduszku, czego się pragnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki news
urodziłam dziecko mając 20 lat-- obowiązki mnie przytłoczyły, odpowiedzialność paraliżowała, ale daliśmy z mężem radę,,teraz nasze dziecka ma 18 lat a my zastanawiamy się czy mieć drugie dziecko,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justa-kapustaaaaaa
Miałam 21 lat, mąż 22 jak wzięliśmy ślub :) chcieliśmy mieć dziecko, szybko zaszłam w ciążę teraz mam 23 lata, mąż 24 i mamy półroczną córkę i jestem megaaaa szczęśliwa, mąż ma stałą dobrą pracę, mieszkamy w przybudówce przy moich rodzicach, ja jestem jeszcze na zasiłku dla bezrobotnych, bo mnie zwolnili jak zaszłam w ciążę i poszłam na l-4 i jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to i ja sie wypowiem...
Za chwile bede miec 25 lat, matka zostalam jak mialam 18 l, wpadka. Mam dwoje dzieci- drugie planowane, mamy swoje mieszkanie kupione na kredyt- juz spalacone. Mieszkam w domu tesciowej- osobne mieszkanie,osobna kuchnia. Jestesmy zaradni finansowo:) Ja sie jeszcze ucze. Dalismy rade. Po drugiej ciazy dowiedzialam sie, ze mam endometrioze, dlatego druga ciaza byla z klopotami... Gdyby nie wpadka i chec posiadania dzieci z mala roznica wieku, moglabym miec wieksze problemy z zajsciem po latach, lub nawet wcale nie miec dzieci, dlatego ciesze sie, ze sie tak ulozylo, choc nie zawsze bylo kolorowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuuu
Ja mam 22 lata i mój synek ma 3 miesiące. Był planowany :) urodzony siłami natury, razem z moim partnerem. Żyje nam sie swietnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie ja przepraszam się czymkolwiek chwalę? Gdzie napisałam cokolwiek o moim statusie materialnym? Nie mam niewiadomo ile kasy, nie zarabiam niewiadomo ile, pracuję cięzko, mąż też, całymi dniami nie ma nas w domu. dom to właściewie hotel . mam 26 lat i jak pomyślę, że miałabym w tym wieku mieć dziecko to horror... nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że mamy czasy w których nic kompletnie nic nie jest pewne. więc dziwi mnie jak można rozważać chęć bycia matką gdy ma się 22 lata. Do czego można dojść w takim wieku? ( mówię tu o dochodzeniu do czegoś WŁASNĄ pracą) zresztą, może ja się nie znam. sorry że się uniosłam, ale mam wrażenie, ze ostatnio otaczają mnie tylko niedojrzałe głupie matki, które przerosła rzeczywistość ( absolutnie nie mam tu na myśli autorki) bo jej nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×