Symbole falliczne wokół nas

Zewsząd otaczają nas fallusy. Codziennie widzimy dziesiątki ich przykładów. Chociażby taki PKiN w Wawce - wiadomo, co symbolizuje i czym jest dla tego miasta, które odradzało się po zniszczeniach II wolny światowej - odsyłam do egipskiego mitu o Ozyrysie. Podawajcie inne przykłady, na pewno będzie tego dużo!

Majonez Winiary. Jego słoik zaprojektowany by cala moszna na niego weszła. Nikt wcześniej tego nie wymyślił. Hellmans i motyl w brodę plują.

czym? fiutem stalina?

No i ten kremowy smak. I to z samych jajek

A z kopuły iglicy trysnie majonez winiary

a propos papieża, to coś na środku placu przed domem papieża. toż to falluS!

Ja na poważnie a Wy tu o jakichś majonezach. :/ Inny przykład: Wieża Eiffle'a w Paryżu - zbudowana z okazji Wystawy Światowej - a wystawa, jak wiadomo, miała w symboliczny sposób zapłodnić Paryż, tzn. dać nowy impuls do nowego rozwoju tego miasta. Kolejny przykład to wieże wodne/wieże ciśnień budowane w wielu miastach; w końcu ich zadaniem było utrzymywanie odpowiedniego ciśnienia wody, a woda - jak wiadomo - to życiodajna substancja, czyli widać tutaj wyraźnie analogię do fallusa i życiodajnej spermy. Następny Przykład - Moskwa, Pomnik Zdobywców Kosmosu. W końcu to Sowieci "rozdziewiczyli" przestrzeń kosmiczną, nie dziwi więc taki kształt i forma tego pomnika.

albo latarnie uliczne - toz to penisy w całej okazalości :)

@jorgu, doskonały trop! Rzeczywiście, obelisk na pl. św. Piotra to bez wątpienia znak falliczny, zwróć uwagę na to, gdzie został postawiony, tzn. w jaki sposób układają się budynki wokół placu - jeśli przyjmiemy że kopuła Bazyliki św. Piotra to głowa wyobrażonej postaci, wówczas obelisk będzie ściśle odpowiadał fallusowi.

Wznawiam temat, bo właśnie jest okres, gdy w naszych domach niemal wszyscy mamy znaki falliczne, tzn. choinki. Często mają one też na czubku szpice, co jeszcze bardziej podkreśla prawdziwe znaczenie tego symbolu (tak, tak, prezerwatywy w tej czy innej formie znane były już w starożytności). Równie jednoznaczna jest symbolika latarń morskich: wyraźnie widać, że snop światła z latarni jest tu analogiem ejakulacji. Nie da się ukryć, że wszędzie dookoła pełno jest fallusów: to nie fikcja, to świat, który nas otacza!

,,Majonez Winiary. Jego słoik zaprojektowany by cala moszna na niego weszła. Nikt wcześniej tego nie wymyślił. Hellmans i motyl w brodę plują." - gościu ta koncepcja rozwala system. Od dziś nic nie będzie dla mnie takie samo. A czynność jaką jest otwieranie słoika nabierze zupełnie nowego wyrazu. Dzięki.

Jeśli chodzi o słoiki, to jakieś wygłupy. Falliczne są jednak bez wątpienia butelki: ten kształt, ta płynna zawartość. Zwłaszcza dotyczy to butelek szampana i innych win musujących. Już niedługo będą o północy masowo ejakulować! Nie zapominajmy też, że zdrapywanie tego złotka to tak jakby obrzezanie butelki, zaś kapsle/korki bez wątpienia oznaczają prezerwatywę. Strzelanie korkiem od szampana oznacza więc potęgę ŻYCIA; oznacza, że nawet kondom nie jest w 100% bezpieczny i że naturalnym przeznaczeniem seksu jest prokreacja.

rury wydechowe samochodów z tymi charakterystycznymi końcówkami jak naplety