bodziaki i ... jak ubieracie swoje noworodki

Przyznam, że jestem w tym temacie zielona. Ale mam od groma bodziaków. i niewiele śpiochów i półśpiochów. Muszę na pewno dokupić jeszcze, tylko co jest praktyczniejsze przy noworodku? A może po prostu pajac? i czy róznica między 56 i 62 jest duza? większość mam na 62, na 56 na prawdę niewiele. nie wiem, czy inwestować w ten mniejszy rozmiar, czy da się przetrzymać na większym? może ewentualnie będzie potem czas dokupić mały rozmiar jakby dziecko okazało się malutkie? rodzę na dniach i nie wiem co zrobić, żeby było dobrze.

62 jest 6 cm różnicy... Powinnaś mieć jakieś w rozm.56

jak w domu jest ok 22 stopni to najlepiej body z krótki do tego kaftanik plus śpioszki. A na noc body i pajacyk. Rajstopki mogą też być na grubsze body z długim rękawem jak masz bardzo ciepło w domu.

nie kupuj dużo ciuszków....a jak już to większe..zresztą 56 czasami jest większe niż 62 innej firmy :) serio..... musisz patrzeć jak wygląda ubranko, niż tylko na rozmiar. Ja ubieram body krótki rękaw standardowo, do tego pajacyk na noc. W dzień body krótki rękaw i spodenki i bluzeczka, albo rajstopki i sukienka. Jeśli body ma długi rękaw zakładam tylko dół dodatkowo.... Na początku dziecko ciągle w pajacyku zosatwiałam i na dzień (zmienialam na świeży komplet po kąpieli wieczorem)..teraz przebieram.

dla noworodka to tylko body i pajacyki nic innego nie kupuj zeby tylko wygodnie i cieplutko mu bylo. moja mala nosila 56 ale takie malenstwa szybko rosna.

i nie radze wciskac spodni czy sukienek na noworodka co innego na takie 4mies dziecko. dla noworodka tylko body + pajacyk + czasem mozesz zalorzyc cieniutko czapeczke w domu i 'lapki niedrapki' na raczki.

Między rozmiarem 56 a - jeszcze potrafię liczyć :) chodziło mi jak to wychodzi w praktyce. Sama przykładałam ciuszki do siebie i widziałam, ze nie raz 68 było jak 62, albo 62 jak niektóre 56 i na odwrót. No i nie wiedziałam co praktyczniejsze. bo o ile na "gorę"mam spory wybór, tak na nóżki niewiele. No i ciągle mam lęk, że jak przywiozę dziecko ze szpitala, to będzie się topić w tym co mam dla niego przygotowane. Bo niestety nie mam kompletnie wyobrażenia jak takie dziecko wygląda i w co się zmieści, więc dobieranie rozmiaru "na oko" na razie odpada.

ja miałam dużo na 56 na poczatek, ale takich szerokich i wygodnych i je używalam długo bo cały mc na pewno......do tego body 62 też wiele używalam od poczatku choc córka urodziła się tylko 51, to jednak te ubranka były ok

Ja miałam kilka rzeczy 56 i okazały się nawet za duże. Ale zawsze przecież można dokupić. Na początek z6/7 zestawów starczy. Sa jeszcze półśpioszki przecież.

Ja korzystałam z rzeczy rozmiar 56 i mniejszych :P moje dzieci do dużych nie należą. Używałam głównie bodziaków, bluzek i "kalesonów"- takich miękkich spodenek z szeroką gumą, która nie uciska- nie lubię tych wszystkich śpiochów i tym podobnych. Na noc tylko zakładałam pajace

A z rozmiarami to jest naprawdę różnie. moja córa ma ponad rok i ostatnio ( jak nie miałam nic innego pod ręką) to wbiłam ją w body rozmiar 56 :) rękawy miała ciut przykrótkie a poza tym leżały idealnie :D Tak więc na metki trzeba czasem brać poprawkę