Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika is KUL!!!

Co zrobiliście będąc dziećmi, czego żałujecie?

Polecane posty

Gość Monika is KUL!!!

Ja utopiłaM 2 małe kotki - wsadziłam do worka i wrzuciłam je do jeziorka. Kamieniem kiedyś zabiłam wronę i podpaliłam szczeniaka. Głupio się teraz czuję z tym. Robiłyście coś takiego jak byłyście dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vonnnnnn Heeeee;
Podpalałam biedronki lupom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdg
nie uczyłam sie w szkole ang i teraz sama musze sobie opłacać lekcje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapcie wełniane
łapałam motyle ,wkładałam do słoika i zakręcałam szczelnie zakrętkę hehehe z bratem łapaliśmy żaby i brat je pompował pompką do rowerów aż pękły :p mój dziadek miał gołębnik-kiedyś sie tam zakradłam,powybierałam jajka,rozłupałam skorupki,wyjęłam małe gołąbki,położyłam je na dachu pokrytym papą(było lato,papa aż skwierczała z gorąca) i nakryłam je....tamburynem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite181
niczego nie żałuje . Jesli robiłem jakieś błedy, to było nieswiadomie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite181
zwierząt raczej nie męczyłem . Poza kilkoma martwymi muchami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej szczerze
Gwizdnęłam ciotce jakies pieniadze, które miała ukryte w dziwnym miejscu a pokazał mi je kuzyn i kupiłam sobie coś z pewexu. To był smak który do dziś pamiętam. Multivitamina, snickersy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz podpalilam slimaka, zabilam muche - chcialam ja uratowac ale mi nie wyszlo, znalazlam 3 male piskleta ( wroble ) jednego przez przypadek rozdeptala moja kolezanka, drugiego zabral mi kolega i chyba utopil - nie wiem, nie widzialam - rylam (plakalam)chyba kilka miesiecy po ich stracie codziennie rano slyszalam 2 ptaki ktore tak cholernie rozpaczaly - pewnie szukaly swoich malych dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pachnę..
kurcze masakra!!ja jedyne czego żałuję to to że wyrwałam kartkę z pamiętnika na której mama napisała jakiś wierszyk i był tam jeszcze rysunek , nie pamiętam jaki:( to było jakieś 20 lat temu, pamiętnik mam ale tej kartki nie:( ehh jakaś głupia sprzeczka, wkurzyłam się i wyrwałam, bo widziałam ile pracy w to włożyła.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna po awf...
podpaliliśmy bezdomnego psa z kolegami graliśmy żabą w piłkę, pompowaliśmy je aż pękły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjtuigi
Nie załuje chyba. Zabijałam motyle tzn tarlam im skrzydełka az stawały sie slabsze i zakopywałam, robilismy "groby" , kijem atakowalam żaby, zabilam ich sporoo. Co tam jeszcze bylo...Norma bylo lapanie much i zabijanie, trzymanie robakow, biedronek w sloiku bez powietrza-a jak to capilo potem...ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjtuigi
I wyjmowalam slimaki ze skorupek ;) ale z drugiej strony przygarnelam malego kociaka i sie nim opiekowałam, rannego gołebia zaprowadzilam do weta i nakarmiłam , trzymalam go kilka dni w kartonie, ktoregos dnia wyfrunal sobie :o przezywalam to bardzo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niee wieem
ja nic szczególnego nie robiłam tylko raz kiedy kuzyn przygarnął jaszczurke polna ja po 3 tygodniach dałam jej trutke kuzyn był załamany i wyniósł ją na pole i codziennie patrzył jak wysycha na słoncu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyruchalem kota sasiadki
aż się spierdział :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az sie spierdzial
Hahaha smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dotkenal psa tam gdzie
ja dotykałam psa wujka chrzestnego po jajach :( przyłapali mnie na tym...taki wstyd, od tamtej pory uznali mnie za wariatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejku to bardzo smieszna
Historyjka z tym kotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adibi
robilam fatality chrzaszczom majowym...wyrywanie "kregoslupa"...oprocz tego zawsze szanowalam zwierzeta...i chyba nie zrobilam wiecej nic glupego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna po awf...
każdy chyba w dzieciństwie robił coś głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie każdy
tylko psychiczni smarkaci sadysci mogli robic to co wy jak mozna palic i topic zwierzeta? nie jestescie ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna po awf...
no przyznaje to była przesada ale to tylko zwierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to z tymi zwierzętami w pierwszym poście jest tak popierdolone, że to musi być prowo, skopałabym Twoich rodziców, że pozowolil, żeby w Twoim smarkatym łbie w ogóle sie zrodziła taka myśl. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania z kielieckiego....
straszne co robiła dziewczyna po awf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeniakiem byłam
Braliśmy robaki z takimi długimi nogami i je wyrywaliśmy aż zostawały bez nóg :D ŚLIMAKI karmilismy i trzymaliśmy w kartonach :) braliśmy kartony z pobliskiego sklepu mięsnego i robiliśmy sobie domki na całym podwórku ludzie chodzili i się z nas śmiali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mow, wiem szkoda faceta
rozdzielalam sexujace sie zaby, a tak to opiekowalam sie zwierzetami, co chwile przyprowadzalam do domu bezdomne pieski i szczeniaczki, zajmowalam sie zranionym ptaszkiem, zabralam jeza z ulicy by go nie rozjechalo auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeniakiem byłam
Spuszczaliśmy też powietrze z kół z aut zapałka :D Dzwonilismy po domofonach do dziadków i mówiliśmy że mamy do sprzedania kg mrówek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do psa to nie rozumiem, i nie zrozumiem, i zajebalabym. Ale zaby? Zab mi nie szkoda, nie lubie ich, brzydzą mnie, zeby nie powiedziec, ze sie boje;P Jak tylko widze, to od razu zawał serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczeniakiem byłam
O ja też trzymałam na strychu pisklaki i gołębie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pryzmat prawdy
dziewczyna po awf. Ale nie kazdy podpalal psa. Nie mow tego publicznie bo ktos ci krzywde zrobi. A w ogole to rodzice nie mowili ci zeby takich rzeczy nie robic, czy tez podpalali ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×