Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kanaberra

Jak zwracacie się do swoich teściów? Od dnia ślubu mamo, tato???

Polecane posty

Gość kanaberra

To mnie stresuje ...teraz przed ślubem też nie wiem jak się zwracać do swoich przyszłych teściów - per Pan, Pani??? Kilka razy się spotkaliśmy, ale na szczęście nigdy nie miałam potrzeby zwracać się do nich osobowo. Jak zwracacie się do swoich przyszłych teściów - przez pan, pani?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weselny klimat sie zaczyna...
bezosobowo, tesciowa jest za bardzo ograniczona, zeby cos zaproponowac a jak ja powiem mamo, to bedzie wielkie halo, jak powiem pani to tez mnie obgada... olac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxcfvgbhnjmk,l
Pani Ewo, Panie Tomku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pirulina
bezosobowo bo na mamę i tatę trzeba sobie zasłużyć...i nie pisze tego po złości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem jak będzie po ślubie. Teraz do swojej przyszłej teściowej mówie na Pani, do teścia na Ty. Ja twierdze, że rodziców ma się tylko jednych i nie wiem czy będę mówić do swoich teściów, mamo, tato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanaberra
ale jak to było same zaczęłyście mówić per pani Aniu, panie Tomku, czy najpierw mówiłyście samo pan pani i teściowie zaproponowali zmianę formuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :) :*
ja do rodzicow partnera z ktorym jestem mowie tato i mamo :p nie mam problemu z tym czesto sie widzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dxcfvgbhnjmk,l
inicjatywa powinna wyjsc ze strony tesciów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boshe tragedyja
weselniczka Ty to jesteś jakaś dziwna :/ psychopatka weselna bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam łatwiej , ja z przyszła tesciowa pracowałam . byłysmy na ty . potem musiałam na mamo' ale z jej siostrami ,juz nie wracałam na ciociu , nadal po imieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonciaaaa45454
Ja też miałam problem z tym żeby przełamać się mówić do teściów - mamo, tato, jak i również mój mąż do moich rodziców. I teście nigdy mi nie dali do zrozumienia żebym mogła tak do nich mówić - choćby dla rozluźnienia mnie. Nie umiałam, nie mogło mi to przejść przez gardło. Mijały miesiące od naszego ślubu, a ja do nich zwracałam się bezosobowo. Aż w końcu nadszedł Dzień Matki, i z moim mężem ustaliliśmy że przy składaniu życzeń zaczniemy tak: "Najwyższa pora aby powiedzieć Ci mamo... Życzę Ci..." i jakoś tak fajnie poszło, i od tamtej pory mieliśmy oboje większą odwagę żeby mówić tak do teściów. Choć jeszcze zdarzało się nam zwracać do nich bezosobowo. A teraz to już jest lajt - mówimy mamo, tato ;) :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonciaaaa45454
A znam jedną dziwną sytuację - od mojego szwagra siostra ma dziwną i nawiedzoną teściową - zwraca się do niej per Pani :o. Do synowej :o! Wariatka. Chodzi wiecznie w okularach przeciwsłonecznych, stary babsztyl przed 60-tką i wielkich kapeluszach - nawet tak wyglądała w dzień ich ślubu! I tak też w tych okularach weszła do kościoła! Obłęd normalnie. W ogóle ona jest doktorem na politechnice i zawsze wiedziałam że takie typy ludzi mają problemy ze swoją osobowością . Jednym słowem - nawiedzona jak nic :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwis
Po imieniu, tak jak do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wyraznie zaproponowali - zostajemy przy "Pan, Pani" do slubu, po slubie "mama, tata".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poweselna
Jak mieszkałam w domu teściów już rok przed ślubem i mówiłam do nich "pan", "pani" - nie mogłabym inaczej, szczególnie że są o prawie pół pokolenia starsi od moich rodziców. Teściowi zdarzało mówić się do mnie "córciu". Po ślubie sami zaproponowali, bym mówiła "mamo", "tato", ale przez kilka miesięcy ciężko mi było do tego przywyknąć. Raz, że przez tyle czasu zwracałam się do nich oficjalnie, a dwa, że między mną a teściową bywało różnie... Ale nauczyłam się i nie robię z tego problemu, choć to oczywiste, że mamę mam tylko jedną i teściowa w pewnym sensie nigdy jej nie dorówna. Niemniej nie widzę powodu, by wyłamywać się z tradycji, szczególnie, że razem mieszkamy i często sobie pomagamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×