jak mam do cholery zwracać sie do teściowej? problem...

w pazdzierniku wyszłam za mąż i zaczął się problem. nie przepadam za teściową i nigdy nie pwowiem do niej mamo, to absolutnie wykluczone- mam mamę i niech tak zostanie. po ślubie zwróciłam się do niej tak jak dotychczas czyli na pani a ona do mnie zebym już nie mówiła do niej na pani...czyli jak mam mówić? na pani nie, per teściowa nie bo brzmi to głupio, mamo odpada, po imieniu też nie wypada bo jest to 65 letnia kobieta starej daty i nie wypada mi (myślę, ze dla żadnej z nas nie byłoby to komfortowe), bezosobowowo niezbyt grzecznie a poza tym nie zawsze sie da. to jak mam mówić?niby nic, ale jednak problem

zwracaj sie do niej per stara kutfo.

Mów do niej mamo, przecież nie musisz jej tak traktować, potraktuj to jak tradycję. Np wiele osób już nie wierzy w Boga a Wigilię i tak obchodzą:)

po prostu tesciowo:P ? np tesciowa poda mi ten dzbanek albo a tesciowa idzie jutro do tego kosciola?

ćwiartko tak jak napisałam nie chcę tak do niej mówić, nie przejdzie mi przez gardło...wiem, ze niektórzy maja do tego dystans, ale dla mnie mama i tata to b.wyjątkowe osoby i te słowa wiele dla mnie znaczą. to wykluczone.inne pomysły?

Mam 6o lat, oboje z mezem jestesmy na "ty" tzn. po imieniu z partnerami naszych dzieci (30-35). Funkcjonuje OK. Matke ma sie tylko jedna - nie wymagam aby ktos poza moim dzieckiem mowil do mnie "mamo". Po imieniu jest super.

mop myslisz, ze teściowa to najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji...to słowo jest okropne wg mnie, tak jak np. macocha...takie suche...no okropne, ale rozumiem ze w tej sytuacji to najlepsza forma??

widzi Pani, Pani jest nowoczesna, ale moja teściowa to osoba starej daty za przeproszeniem i na pewno zwracanie sie po imieniu odpada...

bezosobowo :)

mamusiu druga

jej "stanowisko" w rodzinie to świekra. To moze mów niech świekra poda cukier x ja ze swoja byłam na ty, w zyciu bym do niej mamo nie powiedziała

Miałam ten sam problem. Po ślubie jestem prawie rok i do teściowej mówie na pani... Nie powiem mamo do kogoś kogo nie znosze... Ona mi ciągle przypomina zebym się zwracała do niej mamo, ale mam to gdzieś, nie da się jej wytłumaczyc... Mów do niej tak jak tobie pasuje a nie innym:)

mamusiu II nie wiele ci mogę dać oprócz błękitnego nieba

no nic innego nie przychodzi mi na mysl jesli mamo,pani i jej imie odpadaja:) jeszcze ew. jak bedziesz miec juz dziecko mozesz mowic tak w formie babci typu "niech nam babcia poda ten dzbanek" :D

moje wpisy proszę umieszczać na białych polach a nie na szarych

Inicjatywa wyszla od nas - po jakims czasie, gdy bywalismy czesciej razem (w domu, na wakacjach) zaproponowalismy po prostu zamiast Pan-Pani : jestem ........, a ja ......... . Nikt nie czuje sie zle, naprawde funkcjonuje super. W miedzyczasie (kilka lat) miala miejsce zmiana jednego z partnerow (partnera, nie malzonka) - tak z bylym (gdy czasem sie spotykamy) i z aktualnym po imieniu jest naturalnie i bezproblemowo.

ooo mamusia!!!na długo mamusia przyjechała??? no nie wiem dzieci,na tyle na ile zechcecie żebym zostala??? oo to mamusia sie nawet herbaty nie napije!!:)

dziękuję gorsze kiedy MAMA II jest ładniejsza i lepsza od MAMY I

na ty jej mów

Ja zwracam sie grzecznosciowo na "Ty" Tzn. Nie wolam przy stole " Anka, podaj sol", tylko ewidetnie w jej strone mowie " Czy moge prosic sól" Albo " Czy jak bedziesz w Lidlu to czy mogłabym prosic o kupno żelkow"?

A do do tescia mowie na tato:) W przeciwienstwie do tesciowej to cudowny czlowiek, ale do tesciowej na "mamo' w zyciu bym sie nie zwrocila.

No to na razie zwracaj się do niej bezosobowo, a jak urodzisz, to razem z dzieckiem mów do niej "babciu". Jeśli jej nie lubisz, to tym bardziej będziesz miała satysfakcję widząc, jak ona się w duchu zżyma. :D

ja bede mowic albo pani albo tesciowo. raczej te drugie:> przyzywczai sie:)

Życzę wam takich synowych jak same jesteście!!!

jak ci ta "mama" nie chce przejść przez gardło, to po prostu to omijaj i zamiast mówić, mamo, czy możesz podać cukier, mów, czy mogę prosić o cukier. I w kazdym przypadku można w ten sposób omijając imię czy nazwę własną :)

no ale czemu nie po imieniu? czemu nie wypada? do swojej mamy tez sie po imieniu nie zwracasz czy co?

a zwracanie sie do kogos bezosobowo jest bardzo niekulturalne

Ja mówie : mama Do mojej mówie: Mamusiu Natomiast mam kolezanke której Tesciowa wiele przykrosci robiła przed slubem (wieloletnia para) i do dzis mówi do Tesciowej: PANI. Sa juz 5 lat po slubie.

też mi sie wydaje, ze forma bezosobowa jest nie grzeczna a po drugie nie zawsze da się jej użyć