Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katakumba334

nie umiem kochać

Polecane posty

Gość katakumba334

Wydaje mi się, że nie potrafię kochać, ponieważ gdy tylko pojawiają się przeszkody odpuszczam. Przykład. Wydawało mi się, że się zakochałam. Wszystko było super, facet był wspaniały, do momentu kiedy się okazało, że nie jest w stanie zakończyć toksycznego związku ze swoją byłą/obecną dziewczyną. Niby chciał być ze mną, ale ja już odpuściłam, bo nie umiem albo nie chcę walczyć o kogoś, kto sam nie umie zawalczyć o siebie. Gdybym umiała kochać pewnie bym walczyła, pewnie nie odpuściłabym tak łatwo i pewnie przekonałabym faceta do tego, żeby się określił, ale ja odpuściłam Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katakumba334
próbowąłam, naprawdę próbowłam, ale chyba nie jestem w stanie walczyć o tego faceta, chociaz wiem, że mi bardzo zle bez niego i że dla jego dobra zrobiłabym wszystko, dlatego tak strasznie przeżywam to, że nie moge z nim być, a jednoczesnie nie jestem w stanie kiwnąć palcem, żeby go zatrzymać, a zamiast tego odchodze stawiając sprawe na ostrzu noża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiesz kochać chorą miłością to chyba powód do radości nie zmartwienia:-D przyjdzie czas to spotkasz odpowiedniego faceta jesteś asertywna i wiesz czego chcesz przestań robić sobie wodę z mózgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaką NAMIĘTNOŚĆ
mam identycznie :-) ale w przeciwieństwie do Ciebie uważam to za błogosławieństwo. Tez się zakochałam, wzdychałam do faceta 2 lata, zaprzyjaźniliśmy się i chciałam więcej ( a jestem szalenie mało kochliwa i jest 2. facetem w moim 30 letnim życiu z którym chciałam być), ale jak tylko dowiedziałam się, że nadal rozmysla o ex, że miał z nią dom i wychowywał jej 2 dzieci, to mi się odechciało tego związku i jego samego. Odpuściłam. przeszło mi jak ręką odjął. Po prostu masz w sobie dużo godności, ja jeszcze wielką dumę i szanuję siebie i nie zamierzam pchać się w związek z kimś kto mnie do końća nie chce, skoro nadal po 6 latach po zerwaniu mysli o niej i żałuje, spotyka się czasem z jej dziećmi :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaką NAMIĘTNOŚĆ
a dzieci jej dzieci nazywa swoimi wnukami :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to rzeczywiście masakra
:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×