tesknie za kochankiem..

Jak chcesz to pierdol sie nawzajem. Twoja sprawa ;)

no to ja sie wypowiem dla hmmmm chyba Cie zrozumiala,bo nie odpisala... ta kobieta naprawde powinna sie leczyc!jak mozna do kulturalnej wypowiedxi odniesc sie slowami pierdol sie???:( nie miesci mi sie w glowie,poza tym slyszalam wiele tekstow z ust roznych ludzi ale takiego chamstwa ze strony kobiety,to w zyciu nie zaznalam! od takich jak naj dalej!!! obym nigdy nie spotkala takiego typa na swojej drodze... do reszty... jak po weekendzie? u mnie pogoda nie dopisala,lalo non stop,dzisiaj swieci slonce... wczoraj mialam klotnie w domu,mielismy gosci,maz troche wypil i oczywiscie zaczal odstawiac szopke,po tym jak wyszli...z dnia na dzien,coraz czesciej dochodzi do mnie to,ze meza juz nie kocham...drazni mnie wszystko,ze jest,ze oddycha,ze kaszlnie,kichnie...dzisiaj zapewne wstanie i zacznie przepraszac jak zawsze,ale ja nie chce juz przeprosin,nie chce juz nic z jego strony...! p.s. moze zaloze swoj wlasny blog? milego dnia:)

do hmmmm - twoj wpis był tak wulgarny między 22-24.04 że moderator go usunął, więc nie zgrywaj świętoszki :-D :-D :-D dalej fundujesz dzieciakom życie w patologi?? bo nie jesteście normalnym małżeństwem, tylko chorym układem pozorującym rodzinę :-(

ZAŁÓŻ BLOG DLA KOCHANEK :-) KOLEJNA PATOLOGIA :-)

Zanosi sie na blogową gwizde (sic;) polskiego internetu. Może zrobi kariere na miare Frytki z big-brothera ;):)

GWIAZDA OD SIEDMIU BOLEŚCI :-) ;-)

więcej raczej się nie wypowiem, bo jak człowiekowi rośnie ciśnienie i napisze co myśli, to mu post usuną!!

Laski! A niech sie tam która nie potnie! Jeden zdradzacz namiętny jak koń niewyżyty nas opuszcza. Zdrajca to zawsze zdrajca - nawet forum zostawi... ;):)

opuszcza to forum :-D

dobrze to byloby wtedy,kiedy wy opuscily byscie to forum!!!

Moze inaczej :-) Dobrze by było, gdybyś na siłę nie siedziała z mężem pod jednym dachem i udawała rodzinę. Przeciez go nie kochasz........ Byłaś już u psychoterapeuty? :-)

Witam Chciałabym zobaczyć, jak tw wszystkie co tak solidnie doradzają .hm... żeby zostawiła męża, też by tak zrobiły po uwikłaniu się z romans.To nie jest prosta sprawa odejśc od męża, zmienić swoje zycie o 180 stopni, to naprawdę poważna decyzja i nawet gdyby "sąsiad" powiedział, że się rozwodzi ze swoją żoną. Tak jak łatwo podjąć decyzję o małżeństwie, tak o wiele trudniej podjąć decyzje o rozstaniu. Na pewno zaraz posypią się liczne stwierdzenie, że po co się wikłała w romans itp., skoro nie umie podjąć decyzji. A to jest zwykłe zagmatwanie sobie życia, tak czy siak, .hmm.. w którym momencie życia jakąś decyzję bezie musiała podjąc, czy to zostac z mężem czy odejść, to tylko kwestia czasu.

Witam Chciałabym zobaczyć, jak tw wszystkie co tak solidnie doradzają .hm... żeby zostawiła męża, też by tak zrobiły po uwikłaniu się z romans.To nie jest prosta sprawa odejśc od męża, zmienić swoje zycie o 180 stopni, to naprawdę poważna decyzja i nawet gdyby "sąsiad" powiedział, że się rozwodzi ze swoją żoną. Tak jak łatwo podjąć decyzję o małżeństwie, tak o wiele trudniej podjąć decyzje o rozstaniu. Na pewno zaraz posypią się liczne stwierdzenie, że po co się wikłała w romans itp., skoro nie umie podjąć decyzji. A to jest zwykłe zagmatwanie sobie życia, tak czy siak, .hmm.. w którym momencie życia jakąś decyzję bezie musiała podjąc, czy to zostac z mężem czy odejść, to tylko kwestia czasu.

Witam Chciałabym zobaczyć, jak tw wszystkie co tak solidnie doradzają .hm... żeby zostawiła męża, też by tak zrobiły po uwikłaniu się z romans.To nie jest prosta sprawa odejśc od męża, zmienić swoje zycie o 180 stopni, to naprawdę poważna decyzja i nawet gdyby "sąsiad" powiedział, że się rozwodzi ze swoją żoną. Tak jak łatwo podjąć decyzję o małżeństwie, tak o wiele trudniej podjąć decyzje o rozstaniu. Na pewno zaraz posypią się liczne stwierdzenie, że po co się wikłała w romans itp., skoro nie umie podjąć decyzji. A to jest zwykłe zagmatwanie sobie życia, tak czy siak, .hmm.. w którym momencie życia jakąś decyzję bezie musiała podjąc, czy to zostac z mężem czy odejść, to tylko kwestia czasu.

no wyobraz sobie,ze jeszzce nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

no wyobraz sobie,ze jeszcze nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

no wyobraz sobie,ze jeszcze nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

no wyobraz sobie,ze jeszcze nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

no wyobraz sobie,ze jeszcze nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

no wyobraz sobie,ze jeszcze nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

no wyobraz sobie,ze jeszcze nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

no wyobraz sobie,ze jeszcze nie:) przeszlam je nie dawno wzorowo:D

A czy TWAŁPO to kobieta?:-)

przepraszam za ilosc postow,cos sie zawiesilo na caffe

Co do ilości postów to było widocznie coś nie tak na łączach, administrator powinien to usunąć pozostawiając jeden wpis. A wracając do TWAŁPO to ja mam pewne wątpliwości co do płci Tej osoby, coś mi nie bardzo pasuje na kobietę.

Cześć hmmmmm i talib. Ja rano ruszam na długi weekend, już nie z nim a z przyjaciółmi i braćmi, zamierzam się nieźle bawić (jak zawsze). On jedzie do pracy jutro za granicę. Cieszę się z tego wyjazdu niesamowicie. Wiem, że będzie pięknie.Spakowałam sobie już 2 książki, których ostatnio nie miałam możliwości przeczytać, mam nadzieję, że to nadrobię teraz, no chyba, że znowu mnie najdzie ochota na dyskoteki:D . Klimat temu będzie sprzyjał na pewno:P. Pozdrawiam Was mocno i serdecznie. Odezwę się po długim weekendzie.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5579696 Poczytajcie jak twłpo odpowiada na innych topikach:P

Eh taką mam smutną refleksję na koniec, że mam nadzieję, że ten wyjazd pozwoli nam się oddalić od siebie po prostu na zawsze. Mam już tej sytuacji po prostu dość, nie chcę z nim być i z nim żyć, sytuacja mnie przerasta, gryzie w pięty. Nie chce nie potrafię żyć z człowiekiem, który kłamie notorycznie kłamie, te kłamstwa znam na wylot, chociaż wydaje mi się, że mnie nigdy nie okłamał, bo byłam świadkiem tego niejednokrotnie, zawsze go sprawdzam, zostało mi to w psychice po moim ex mężu. Nie dam dalej już rady tak żyć. Po prostu nie potrafię go widzieć takiego zakłamanego do bólu jak mój ex mąż, który jak na mnie jak ta jemioła budował swoje szczęście!!

do "co nas nie zabije to wzmocni" ej co z Tobą, uśmiechnij się, korzystaj z życia i nic a nic się nie smuć, wszystko jest w życiu po coś, były mąż, taki facet, teraz chwilowe rozstanie. Może to rozstanie jest po to, żeby on coś zrozumiał, może docenił, zatęsknił, nie wiem, wiem jedno zawsze wychodzi na dobre. Miłego odpoczynku a przede wszystkich psychicznego dla Ciebie i innych.

Czyli los kochanki nie jest taki piekny jak to chcialas przedstawic umre vel hmm .Ostatnia przypadkowo weszlam na forum ,gdzie nie ocenia sie krytycznie kochanek ,ale pozwala wrocic do siebie im ,kochankom .Podstawa tego forum jest zasada ,ze chcesz zerwac z dotychczasowym zyciem ,odnalezc siebie . Bedziecie chetne podam adres .Wlasciwie to nawet nie forum ale blog pisany przez rozne kobiety .I te bedace kochankami .I te bedace zdzradzanymi . Zasada jedna ,Kazda z piszacych chce sie uwolnic od uzaleznienia .Czy to od toksycznego kochanka ,meza ,nalogu .