wakacje z 2 latką

hej, planuje wakacje z mężem i córeczką w lipcu. Zastanawiamy się nad wyjazdem za granica, ale nie wiem jak to w praktyce wygląda z takim maluchem . Język znamy słabo, a na takich wakacjach byliśmy jedynie w Egipcie i w Grecji - bez dziecka . Jedyne wakacje z małą, to zeszły rok, polskie morz - i cały tydz deszczu, dziecko ruchliwe lecz nie chodzące, także to nie był udany wypoczynek . Jak myślicie ?Rozważam bliskie kraje Bułgaria, Grecja, Chorwacja .... dzięki ;-)

a przepraszam, dlaczego ... ?

my z naszym czesto jezdzimy.teraz ma wlasnie 2 lata.

ja byłam z dwójką 4 i 2 lata w ubiegłym roku na chorwacji POLECAM BARDZO.

najbardziej obawiam sie samolotu i ewentualnego opóźnienia .... sterczenia na lotnisku ! ryzykować za granice, czy spokojnie ruszyć w Polskę ? Gdyby nie ta pogoda, to nie miałabym wątpliwości ...ech

Ja się w czerwcu wybieram do Grecji z córeczką. Będzie miała 16 miesięcy

ja jakoś nie mam obaw a mam młodsze dziecko. Kwestia organizacji i przygotowania się na rózne ewentualności

a co się dzieje w razie choroby?? jak poinformujesz lekarza n miejscu jk coś się stanie? sorry z głupie pytanie ale się nie orientuje

bo jeśli chodzi o Chorwację to jedzie się DO niej

musisz uprzyjemnic lot dziecku.my mielismy bajki na kompie.nowe,male zabaweczki i cos do zjedzenia.nie powiem bylo ciezko,bo nasz maly to zywe srebro,ale warto sie przemeczyc,na poczet urlopu.acha i doradzam chorwacje,kamieniste plaze

Zależy jak chcesz spędzić wakacje i gdzie mieszkasz, w zeszłym roku byłam w Chorwacji, gdzie za nocleg płaciłam ok 100 zł za 3 osoby, były to apartamenty z własną kuchnią, gdzie musiałam codziennie gotować obiadki :P. Bardzo dobrze wspominam wyjazd do Bułgarii, jest to Europa, trafiłam na ładny i czysty hotel, piękne plaże i kuchnia znośna dla dwulatki ;) . W krajach arabskich też ok ale z jedzeniem bywa różnie, moja wtedy 3 -latka zjadała codziennie na obiad pizze albo spagetti bo nic innego jej nie smakowało.

no własnie tego też sie obawiam, ale to już chyba po str rezydentki .... nie wiem, może poczekam jeszcze rok, dwa z tą zagranicą, a teraz zimne polskie poczciwe morze....?!

ups mialo byc odradzam

Jeżeli coś się stanie to do pomocy jest rezydent, który udzieli wszystkich informacji . Z wylotami i przylotami nigdy nie miałam specjalnie problemów.

w razie choroby masz obowiązkowe ubezpieczenie (jeżeli jedziesz przez biuro) i opieke rezydenta. Jeżeli prywatnie należy ubezpieczyć sie prywatnie i wyrobić europejska kartę zdrowia jeżeli na terenie unii.

samolotem do tych 3 miejsc ok 2-3 godz ... mam stresa oprzed dokonaniem wyboru, bo w polsce wydam kase za chodzenie w kurtce po plaży, a znowu boję się że za granica coś się stanie i będe żałować. W tamtym roku do łeby z wawy jechaliśmy z małą 8 godzin ..... także pierwszą podróż mam za sobą, nie było lekko bo spała z godzinę, a jest baaardzo żywym dzieckiem, raczej nie interesują ją zabawki, tylko hulanki ....

W ogóle nie pojmuję skąd wśród polaków przekonanie, że lot samolotem z dzieckiem to jakaś technologia NASA. Ludzie na całym świecie tak sie przemieszczają z niemowlakami i nikt nie robi z tego powodu problemu. A jedzenie możesz zabrać słoiczkowe z polski.

ja byłam nad Bałtykiem z córką jak miała 1,5 roku. koszmar zero pogody, zimno deszcz. rok później polecieliśmy na Fuertaventurę w maju. córka miała 2,5 roku. pogoda super a dziecko cały dzien na plaży. lot trwał 5,5 godzin plus dojazd na lotnisko 3 godziny. mała podróż zniosła super. do tej pory a już minął ponad rok wspomina wakacje i chce wracać do pomarańczowego domku.

moj lata od 4 m zycia ,ale lot z niemowlakiem to pikus w porownaniu do lotu z takim 2 latkiem.wiem co mowie

byliśmy tam z mężem na wakacjach i bardzo, ale to bardzo niezadowoleni wróciliśmy do Polski. Przede wszystkim wkurza mnie mentalność Bułgarów, po drugie nie daliśmy rady dogadać się po angielsku, ledwo ledwo po niemiecku, tylko z rosyjskim można było coś zwojować. Nie wiem jak dla mnie tam jest jakoś brudno. Polecam natomiast Grecję, piękny kraj super kultura. Byliśmy w miejscowości Paralia.

Ja się będę upierała, że 8 h w aucie to porównywalny wyczyn - fakt można zjechać i zrobić przerwę. Nie mniej jednak nie rozmawiamy tu o 12 godzinnym locie na Dominikanę tylko 2-3 godzinnym w obrębie Europy. Autorka dodatkowo jest z warszawy więc odpadają jej problemy związane z dojazdem na lotnisko.

nie latam codziennie, póki co zdarzyło mi sie 4 razy . SAMA to przeżywałam, więc domyslałm się jakie to przeżycie dla dziecka, które jest za małe żeby zrzumieć co się dzieje, a znowu za duże by spać i wisiec na cycku . Rusza się non stop, mało śpi ...dlatego pytam o zdanie doświadczonych . Wakacje są raz w roku, oprzynajmniej u mnie , nie chce kolejnej łeby z 15 stopniami, swetrami i starymi rybami ....

z góry wszystkim dziękuje za normalne odpowiedzi, bo różnie to z nimi bywa .... ;-)

na kanary polecam.tam czysto i mentalnosc tambylcow ok.lot na teneryfe ponad 4h

wolałabym gdzieś najlbiżej gdzie się da, właśnie te 3 kierunki polecili mi w biurze podróży . I najbardziej obstawiam Bułgarie, ale nadal sie waham co zrobić. Z drugiej str to za rok też bede mieć taką obawe, i za dwa .... może zaryzykować ?

sam lot moje dziecko wspomina jako świetną przygodę, pewnie zależy od dziecka, nie jest powiedziane że będzie się bać i płakać. Moja młoda miała z tego wielką fajdę :)

ahaaa, i dodam, że Mała w sierpniu kończy dwa latka, także jej wyjazd byłby za free ;-))

Jedź i się nie bój. Pisałam Ci, że moja mała będzie miała 16 miesięcy i porostu odpowiednio się przygotuję. Zabiorę kilka nowych drobiazgów: książeczki, jakiegoś miśka, lalkę - małe a nowe których nie widziała. Obowiązkowo jakieś przekąski - suszone owoce, ciasteczka - co tam dziecko lubi no i ulubiony kocyk. W samolocie dzieci często śpią więc można liczyć na to, ze chociaż część podróży prześpi. Osobiście polecam Ci Grecję (w Bułgarii byłam raz i nie koniecznie wyobrażam tam sobie moje dziecko). Zwróć tylko uwagę na to, żeby wybrać hotel przy piaszczystej plaży. Zaopatrz sie tez w specjalne plażowe buciki ja jeżowce. dziecka nie będa pazyły nózki i będzie bezpieczniejsze. Koniecznie kapelusz z dużym rondem albo czapka z takim z tyłu woalem na karczek no i kremy z wysokimi filtrami - koniecznie wododporne :)

ja z dziewczynami na razie wyjeżdżam w kraju; trochę świata zobaczyłam /sama/ i na kilka lat jeszcze muszą mi starczyć wspomnienia ;-) Tak na poważnie w moim przypadku w grę wchodzą wyłącznie wakacje lipiec/sierpień a wtedy jest bardzo gorąco w krajach południowych i cały dzień na słońcu nie jest możliwy, a siedzenie w hotelu przy klimie to wątpliwa frajda. Ja lubię aktywny wypoczynek, męczy mnie leżenie na piachu, nawet jak jeździliśmy wcześniej do Grecji np. to wynajmowaliśmy tam samochód i zwiedzaliśmy, a z moją dwulatką jeszcze trochę za wcześnie na takie eskapady. Starsza córka chce do Paryża albo Londynu, możliwe że z nią wyskoczę na kilka dni, ale to nie będą wczasy, tylko dłuższy weekend. A na wakacje jedziemy w góry + objazdówka po Polsce na ile czas, siły i humory pozwolą ;-) moi znajomi jeżdżą do Bułgarii od lat i chwalą, siostra pojechała i powiedziała, że "nigdy więcej"... co człowiek, to opinia. Najlepiej pojedź, jeżeli Cię korci i przekonaj się sama ;-)

Poproś w biurze żeby zaproponowali Ci hotel z opcją jedzenia dla dzieci. Zazwyczaj już 4* rodzinne hotele mają w menu dania specjalnie dla dzieci, krzesełka w restauracji, animacje, brodziki i łóżeczka turystyczne w pokojach :)