Pytanie do matek gimnazjalistów

chora

alium dobrze pisze następny student socjologi rośnie .

NIE ZMIENIA TO FAKTU ZE GŁUPIA JESTES I WSPÓŁCZUC DZIECKU TRZEBA

skoro chce być lekarzem to powinien przykładać ise do biologii , chemii albo / i łaciny a nie zawracać sobie głowę jakimiś konkursami - to tylko strata czasu i energii . Pytanie jest jeszcze czy to rzeczywiście syn chce być lekarzem czy ty byś tego chciała ?

allium, nie chodzi oto,że tylko LAUREATOW, ale tacy maja już pewne miejsca, u mnie w mieście w bardzo dobrym liceum jest 6 os na 1 miejsce,a są tylko 3 klasy, wiec przyjmą 90 osob Przede wszystkim to ten biedny dzieciak musi jeszcze zdać bardzo dobrze egzamin gimnazjalny,a kujony mają to do siebie że szybciutko zapominają i rzadko myślą nad tym czego się uczą.A co do dobrego liceum heheheheh śmiechu warte wiesz co mu da to liceum otóż psie gówno bo w tej chwili przy rekrutacji na dobre studia nie ma to żadnego znaczenia.Liczy się tylko wynik z określonych przedmiotów na maturze.Mój syn kończył sobie to wspomniane przez ciebie technikum i w tej chwili jest na najlepszej uczelni w poznaniu i bardzo dobrym kierunku.Ale sobie to sam wybrał a nie mamusia mu liceum znalazła,i jedno ma pewne ma w ręce dobry zawód a po twoim super liceum to on na zaoczne studia tak za bardzo nie pójdzie jak sobie myślisz bo niestety bez zawodu o pracę jest bardzo cięzko.

Alium tak sobie myślę że w tym wymarzonym przez mamusie liceum to nikt się nawet o te konkursy nie zapyta.Ale głupie mamusie wybiorą dzieciakom a może za dzieciaki.

Weź już daj mu spokój z tymi olimpiadami. Możliwe, że chłopak to robi tylko po to, by Ciebie wreszcie uszczęśliwić. Pewnie stękasz mu nad uchem, że to takie ważne, że bez dobrej szkoły będzie nikim, że dobrze by było aby dostał się do dobrego liceum i takie inne. A chłopak najchętniej to by poszedł pograć z kolegami w piłkę albo pograł na konsoli. Jest młody, po chuj ma siedzieć nad ksiązkami i latać na te olimpiady? Bo inne dzieciaki tak robią? Może robią, bo to jest ich pasja? Są molami książkowymi, kochają czytać, pisać itp. Twój syn sam powinien wybrać swoją drogę, a nie startować w olimpiadach, bo koleżanki z klasy tak robią i jego mamusia daje mu znaki, że on też piwinien. Poza tym, co Ty masz z tym dobrym liceum? Teraz ludzie po zawodówce, ale fachem w ręku zarabiają więcej niż pan magister. Twój syn pójdzie do renomowanego liceum, po liceum na dobre studia a potem będzie się kiwał jako układacz towaru w Biedronce, albo będzie siedział na bezrobociu. Taka prawda.

tyle tylko ,ze prawdą jest , że żeby zebrać jak największa ilość punktów z przedmiotów maturalnych i dodatkowego trzeba się solidnie uczyć a solidna naukę , wysoki jej poziom z pewnością zapewni szkoła , której zależy na poziomie która z kolei przekłada sie na zdawalność matur i i jej wysokiej punktacji . Zdań maturę " aby , aby " potrafi każdy - no prawie każdy :)

zdać maturę :)

nie opowiedziałaś nic o swoich osiągnięciach

ale co maja do rzeczy osiągnięcia matki ?:) jakby miała wykształcenie podstawowe to znaczy ,ze powinna poprzestać na takim samym wykształceniu u dziecka ? bzdura . Dobrze ,ze kobieta szuka innego spojrzenia na sprawę ,innych możliwości .

allium, ja akurat bym chciala,zeby był kims innym, ale to jego życie, ważne żeby robił to co lubi, a nie to co musi

tyle tylko ,ze prawdą jest , że żeby zebrać jak największa ilość punktów z przedmiotów maturalnych i dodatkowego trzeba się solidnie uczyć a solidna naukę , wysoki jej poziom z pewnością zapewni szkoła , której zależy na poziomie która z kolei przekłada sie na zdawalność matur i i jej wysokiej punktacji . Zdań maturę " aby , aby " potrafi każdy - no prawie każdy Alium to jakim cudem np mój syn zdał po tym głupim technikum maturę z matematyki na 92% a ludzie po tych renomowanych liceach mieli ogromny problem. Szkoła to tylko kawałek drogi reszta to samozaparcie,własne umiejętności i trochę szczęścia.Znam mnóstwo kolegów i koleżanek mojego syna którzy nie pozdawali po tych renomowanych liceach matur. Znam też wielu którzy na politechnikę dostali się z super wynikami i właśnie po pierwszym semestrze polegli,bo nie wkuwanie a myslenie im jest potrzebne a tego renomowane licea też nie uczą.

dobrze, gdy rodzice nie kompensują sobie swoich braków życiem dzieci, nie spełniają swoich ambicji dziećmi ani dziećmi nei leczą swoich kompleksów itp. bo autorka zdrowego podejścia nie ma ten temat raczej przypomina te wszystkie paskudne mamuśki wysyłające swoje 3letnie córki na konkursy małych miss (żadnej pięknej w reportażach nigdy nie widziałam)

"Znam mnóstwo kolegów i koleżanek mojego syna którzy nie pozdawali po tych renomowanych liceach matur. " wyjątek potwierdza regułę sama chodziłam zawsze do takich renomowanych szkół i w moim LO wszyscy zdali maturę do tego samego ogólniaka chodziła córka koleżanki z pracy - w 2012 roku zdawała maturę i też zdawalność 100% jeszcze w liceum udzielałam korepetycji - poziom pomiędzy ogólniakami w moim mieście był ogromny, w znanej z niskiego poziomu tzw. budowlanki nie realizowali nawet pełnej podstawy programowej pamiętam, że pojęcie benzen było im obce:)