Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wki121212

Pytanie do matek gimnazjalistów

Polecane posty

Gość fvfdvvf
Oj, odpowiedź jest prosta. Twój syn jest niestety mniej inteligentny od nich i tyle. Wszyscy się 'wyuczą' danego materiału, nawet małpa jak się ją przyciśnie. Ale takie konkursy mają na celu właśnie wychwycenie inteligencji, a nie 'wyuczonych' banałów. Twój syn jest po prostu pilny, poświęca dużo czasu na naukę (chwała mu za to), ale są dzieci, które nie potrzebują aż takiej ilości czasu na naukę + właśnie posiadają to coś. Nie martw się, po prostu nie wysyłaj go na takie konkursy, bo stresujesz dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WALNIĘTA JESTEŚ!
DAJ DZIECKU LUZU A NIE SIEDZISZ NAD NIM, PSYCHICZNIE CHORA MAMUSIU. ON BEDZIE NAJGORSZYM UCZNIEM ZOBACZYSZ BO SIE STRESU NABAWI PRZEZ CIEBIE. DO LEKARZA IDŹ SIE LECZYC BO OBSESJĘ MASZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiskakiikk
no i przypomniala mi sie moja kolezanka z liceum- co juz teoretycznie powinna byc mądrzejsza i dojrzalsza od chlopaczka z gimnazju, rodzice wypychali na medycyne, kazali chodzic na korki, a ona tylko przed kazdymi dodatkowymi zajeciami z przedmiotow wiodacych prosila zebym dala jej odpowiedzi spisal, sama imprezowala piła paliła a rodzicom niby ze sie ze mna uczy w tym czasie. I tak przez dwa lata a potem mature zdala tylko z biol rozsz i to chyba na 50% a cala reszta 15-25% i to byl dopiero szok dla rodzicow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedyś w DLACZEGO JA
chyba była taka mamusia, co synka pilnowała,jak dostał 4+ to z ryjem leciała i kazała mu zakuwać,jak poznał dziewczynę to wiochy mu narobiła,że chlopak wolał mieszkac w osrodku pomocy niż z nienormalną matką, ty ją przypominasz:D Rzadko to oglądałam ale to akurat pamietam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WALNIĘTA JESTEŚ!
A TWÓJ SYN ZOSTANIE PRZEZ CIEBIE GŁĄBEM. BO GO STRESUJESZ! GRATULACJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Mylnie mnie oceniacie, ja wcale nie gnam syna do nauki, ani nie namawiam do tych konkursów chociaż uważam że byłoby świetnie gdyby przeszedł. Nie rozmawiam z nim o tym ciągle, w zasadzie tylko wtedy kiedy sam zacznie. Na korki poszedł dopiero po przejściu etapu szkolnego i trwały one najwyżej dwa miesiące po dwie godziny tygodniowo, u innej nauczycielki niż przygotowywała go w szkole bo od niej często dzieciaki przechodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvfdvvf
A co do wizyty u psychologa, to niestety racja. Powinnaś się do niego udać, bo nie radzisz sobie z porażką. Możesz zrobić krzywdę synkowi (psychiczną). Pewnie przekładasz swoje ambicję na tego chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwuja mnie takie dzidy
1. Jeśli Twój Syn jest zdolny to do każdej szkoły dostanie się bez żadnych wygranych konkursów. To naprawdę nie jest do niczego potrzebne. Liczy się wiedza, umiejętność jej wykorzystania. 2. Poziom szkoły i poziom nauczania znaczy bardzo wiele - szóstkowy uczeń jednej szkoły będzie wiedział znacznie mniej od trójkowego ucznia szkoły z wyższym poziomem. Sami nauczyciele w kiepskich szkołach potrafią mieć poważne braki, a nawet super nauczyciel mając słabą klasę nie wywinduje poziomu. 3. To nieprawda, że olimpijczykom nie daje się luzów - tylko najpierw trzeba się dostać na wyższy szczebel i można doświadczyć, jak grono pedagogiczne potrafi się podniecić wizją olimpijczyka, orgazm szkolny. Dla nauczyciela to nobilitacja i uznanie dyrektora, więc sam poczłapie do innych nauczycieli prosząc o tzw. luzy do czasu konkursu. Coś mało o całej organizacji wewnętrznej tej całej imprezy olimpijskiej wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lk1234321
Moja córka chodzi do szkoły w dużym mieście, niby renomowanej, a też tylko co któryś rok mówią że komuś udało sie dojść do finału, a laureata w ogóle nigdy u nas nie było. Wasze gimnazjum musi mieć wysoki poziom, pomimo że małe, albo jakieś zagłębie geniuszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Pisałam już, że to nie jest Olimpiada, chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomaranczowo piszę teraz
cos Ci powiem... są ludzie(rozdzice lub ktos z rodziny - nauczyciel), maja wtyki tam gdzie trzeba...wiem no na 100%(pisze na przykladzie mojego syna), nie napisze jakie woj. ale niezła afera sie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Możliwe, ale chyba nie aż tak wielu rodziców ma te, jak mówisz, wtyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomaranczowo piszę teraz
tzn. chodzi o chłopaka z syna klasy, co roku tylko on wygrywa konkursy i co ciekawe z 3 przedmiotow, niemozliwościa jest nauczyć sie na 3 przedmioty, syn na jeden poświeca tyle czasu a co dopiero na 3!!! nie chodzi tu o zazdrosc, bo ja syna nie zmuszam do brania udzialu, ale on sam traci motywację i inne dzieci też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A do psychologa pójść nie
możesz? Bo pogodzić ci sie z porażką jest trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Napiszę wam prawdę co czuję,czuję niechęć do syna,bo mi przykro,jestem zazdrosna. Po co mam iść do psychologa? Co powiem? Że moje dziecko nie potrafi mnie uszczęśliwić. Nic nie potrafi. Chciałabym być z niego dumna,a nie mam możliwości bo ma pustkę w głowie i tyle. Może jak mu dam karę to się opamięta ten dzieciak. Taką przykrość matce zrobić,ja tyle mu czasu poświęciłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
To znaczy, słyszałam jak nauczyciele z naszej szkoły mówili, że chcieliby wiedzieć kto zostaje laureatem, czy to nie czasem sami uczniowie z wojewódzkiego miasta, którzy mają oko u swoich nauczycieli sprawdzających wypracowania, ale nie da się tego dowiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
wy macie gdzieś swoje dzieci a mi zależy aby moje było kimś. Dlatego poświęcam mu swój czas a on? No co on robi? Chowajcie sobie dzieci jak chcecie, ja chce żeby był kimś a nie nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
To wyżej to oczywiście żałosny podszywacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Może to wina szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Miał być kimś a jest nikim. Zgłoszę szkołe bo to jej wina, tyle z nim ćwiczyłam a on pusto tam ma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Może za bardzo go rozpieszczam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Idę stąd, podszywacz wyraźnie wie lepiej co chcę powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
A co do psychologa to się z nim raczej wybiorę,ja nie mam potrzeby,bo to on nic nie pamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo jestes chora
podszywacz jezeli to ona dobrze pisze pisze wszystko o tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Nie wiem jak z nim o tej porazce mam rozmawiać? On też jest trochę smutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Jestem strasznie zła. Żałuje że wybraliśmy tą szkołę. Załamałam się,bo mój pysiolek kochany mnie zawiódł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie zastanawia - poza konkursem ;) - do jakiej to niesamowicie elitarnej szkoły średniej ma zamiar stratować autorka ze swoim synem ? chce wysłać synka z bezzałogową misją na Marsa ?:) a może chce go uczyć " na papieża " ? bo akurat wakat jest ? Jakie do szkoły są tak niesamowicie elitarne i z tak ograniczona liczbą miejsc ,ze przyjmują tylko laureatów takich konkursów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Allium Tobie jeszcze odpowiem, to ja, nie podszyw. Problem widzę w tym, że przeprowadzamy się ze wsi do dużego miasta i nie wiem jak będą wyglądały szanse mojego syna na dostanie się do jakiejś przyzwoitej szkoły, martwię się że pomimo wysokiej średniej i załóżmy dobrych wyników na egzaminie, może się nie dostać bo skończył wiejskie gimnazjum, a taki papierek finalisty, już nie mówię o laureacie, załatwiałby sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Podszywie po wyżej,nie zmyślaj mi historii! Ja się z tym akurat źle czuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wki121212
Ja się wcale nie przeprowadzam! Mieszkam w mieście. A po to tu mieszkam by był kimś, a nie wieśniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×