Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agnieszka errr

co ja mam mu gotowac?!

Polecane posty

Gość agnieszka errr

myslalam ze dzisiaj rzuce w męża koszykiem w sklepie.. mowi ze musimy kupować jak najmniej miesa bo jest drogie..ale on ma strasznie ograniczone menu..sosy nie wchodza w gre,ryz również, pierogi zje tylko ruskie,zapiekanek nienawidzi... wiec co ja mu mam do cholery gotowac?! i wiecznie mowi "moze byś zrobiła coś dobrego na obiad".no ok ale co?!czego nie zrobie to on kreci nosem ze tego nie lubi tamtego nie lubi, nie bede mu robic codziennie schabowego! (na kawałki wychodzi tanio)pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka errr
pomocy drogie koleżanki.. macie jakieś dania do zaproponowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak/ bylam mała
wode na cherbate i tylko to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz mu że jak coś nie pasuje to niech sam zacznie gotować bo ty nie znasz jego gustu i z chęcią wypróbujesz jego potrawy a potem skrytykujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawictwo pospolite191
mozesz kasze ugotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hklsfklfaslkjfklsajflka
niech przez tydzień on gotuje to co lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka errr
kaszy też nie je..prosze was skupmy się na menu...cz są jakieś dania odpowiadające powyższym kryteriom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
zupy, zupy-krem, makarony, kasze, drób - jest masa pomysłow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka errr
zupy krem,kasze,makarony odpadaja.zwykle zupy robię i je ale chodzi o 2 danie z drobiu zje tylko pierś w formie kotleta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
też miałam na początku związku taki problem, nie byliśmy małżenswem ale zamieszkaliśmy razem i on będąc ze mną w sklepie, na moje pytanie " co byś chciał?" np do chleba, czy "na co miałbyś ochotę na obiad?" odpowiadał rób/kupuj co uważasz a potem kręcił nosem na to co kupiłam lub co ugotowałam. Myślałam, że szlag mnie trafi bo w sklepie nie wtrącał się w moje wybory ale w domu miał za to wiele do powiedzenia, że kupiłam gównianą szynkę lub "10 rodzajów sera" i on nie ma co jeść. Dopiero jak mu zrobiłam dziką awanturę, że skoro mu nie pasuje to niech sam robi zakupy, i że może by mi powiedział na co ma ochotę jak jesteśmy w sklepie to bym przecież to kupiła bo jasnowidzem nie jestem, żeby się domyślać, to zaczął mniej wybrzydzać i nawet zaczął mi podpowiadać, że chcę np żebym kupiła surowy boczek bo lubi taki ugotowany na kanapki. Po pewnym czasie jakoś się dotarliśmy a teraz już znam go na tyle (jesteśmy już małżeństwem) że wiem co lubi i już nie grymasi, wręcz przeciwnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak/ bylam mała
ciężko skupić się na menu bo aż złość bierze że w ogóle ty jeszcze czujesz się zobowiązana gotowac , złość bierze na takie uległe żony po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
kluski ślaskie,pyzy, kopytka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
a co do menu. Obcy ludzie raczej ci nie pomogą skoro twój mąż jest taki wybredny. Najlepiej, jak sama go "przyciśniesz" i niech ci powie konkretnie co lubi lub co chcę na obiad. Wtedy nie będzie grymasił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka errr
kluski slaskie lubi ale z czym to zjesc bez dodatku mies..nie jestem ulegla poprostu nie wiem jak mam gotowac w domu skoro on niczego nie lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwefwsdswd
nic nie rób, jak ma za dobrze w dupie, to tak się zachowuje. Niech sam robi zakupy i obiady, a ty będziesz krytykować. Mój mąż je wszystko poza sałatkami, ale wszystkie składniki zawarte w sałatce osobno zje, tylko nie lubi ,,ciapki,,. Jakby mi tak wybrzydzał to bym nie robiła nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efdwefwsdswd
do ślaskich można wszystko i gulasz i schabowy i kurczak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka errr
no wlasnie ja wiem co lubi...pierogi ruskie,piers z kuty panierowaną ,i wszelkiego rodzaja miesa procz żeberek...ale jak mowi ze nie kupujmy miesa bo jest drogie toco mam gotowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyslac delikwenta na zakupy, niech kupi to co lubi. Jak cos przyniesie, to mozna mu zawsze z tego jakis obiad ugotowac. Aha, tylko zrob mu liste, co ma kupic dla Ciebie, zebys Ty dla odmiany nie musiala glodowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
a pieczeń? w ogóle to jakie lubi miesa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka errr
efd....ale on kreci nosem jak kupuje mieso bo "za drogo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka errr
ka ta li na - mieso w gre nie wchodzi..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qazplmedcokn
Ja pierdzielę, ale egzemplarz Ci się trafił, na Twoim miejscu kazałabym mu samemu sobie gotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakies potrawy z
miesem mielonym? nie jest az takie drogie.... po co gotujesz 2 daniowe obiady'?? jakis zurek z jajkiem czy kapusniak do tego bulka i bedzie najedzony.Do zup dawaj duza ilosc warzyw i ziemniakow. Mozesz tez podac szpinak z jajkiem,kapuste z boczkiem i ziemniakami,kluski slaskie,udko kurczaka pieczone-tez nie drogie,nalesniki ze szpinakiem,krokiety z kapusta i grzybami,miesem,szpinakiem. Twoj maz nie lubi miesa czy jest mu tylko za drogie??? makaronu tez nie lubi?? w gre wchodza tylko ziemniaki? Ja to bym gotowala jakis fest tani obiad codziennie do zerzygania w koncu moze by zmadrzal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
leczo, salatka np. z tuńczykiem - bardzo sycąca, nalesniki, knedle - cos z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
ale nie rozumiem po co ty się tym tak zamartwiasz? Pytaj się za każdym razem co chcę na obiad. Jak ci nie odpowie, nie rób nic albo zrób to co uważasz wogóle nie starając się czy mu będzie smakowało czy nie. Powiedz, że jak ci sam nie powie co chcę na obiad to nie będziesz mu gotować. Po co twoje nerwy skoro on i tak ma gdzieś twój wysiłek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
no i jeszcze o rynach zapomniałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka ta li na
o rybach* - sorrki za pomyłke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze jakies potrawy z
a kluski slaskie mozesz podac z czym Ci sie zywnie podoba,nawet z bialym serem ;) dobre sa tez z podsmazona cebulka i boczkiem.Nie zazdroszcze meza,narob pierogow pol tony i dawaj mu je codziennie,moze wtedy zmieni zdanie,albo zrob placki ziemniaczane i niech je wcina codziennie.Bedzie tanio ;) zaloze ze po 3 dniach mu sie odmieni i bedzie blagal o miecho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakalakas
zapytaj jego mamusię :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×