Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xylinka

Mieszkanie czy zdecydować się na taki rozkład?

Polecane posty

Mieszkanie 3 pok, z największego pokoju - salonu odchodzą 2 pary drzwi - do sypialni oraz do pokoju dziecka. Mieszkanie na bardzo fajnym osiedlu, gdzie mieszka moja mama, teściowa, rodzeństwo, do wszytskich blisko. Obok przedszkole i szkoła. Zdecydować się na to mieszkanie czy kupić takie by do wszystkich pokoi były oddzielne wejścia, z tym, że dalej od rodziny (dojazd ok 15 min, pieszo ok 30-40 min).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Elitte
3 pokoje? toż to klitka nie mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla 3 osób 3 pokoje to klitka? wybacz ale znam rodziny z 2 dzieci które mieszkają w 2 pokoikach lub w 3 pokojach wraz z rodzicami więc w sumie 6 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmj
Ja bym brala takie jakie jest, blisko z rodziba co najwazniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bym wzięła to gdzie masz bliżej do rodziny, jeśli masz z rodziną dobre relacje, czy pomoc np mamy, teściowej przy dziecku to mieszkanie w pobliżu ma wyłącznie same zalety. Nawet jak dzieciaczek starszy to po szkole może iść do babci, czy pobawić się z kuzynami. Odległość od przedszkola, szkoły i bezpieczeństwo osiedla, okolica jest bardzo ważna. Kupujesz na lata, więc zastanów się czy warto kupić gdzieś dalej i do rodziny wiecznie dojeżdżać, czy rodzice do pomocy do dziecka dojadą do ciebie bez problemu? Nawet do dziecka w wieku szkolnym jest potrzebna pomoc w ferie, wakacje. Blisko rodziny to duży plus.Mieszkanie fajne. Przecież nawet na filmach mają ludzie wejście z salonu do innych pokoi (np na Wspólnej). Poza tym patrz na swoją wygodę, a nie na to co ktoś powie. Bo to ty będziesz mieć daleko do rodziny i rodzina do ciebie jeśli kupisz inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaadefrfeve
ja bym na twoim miejscu popatrzyla przyszlosciowo : 1. czy zmaierzasz miec wiecej dzieci - bo jesli tak pewnie bedziesz kiedys tam chciala by kazde mialo swoj pokoj - jesli nie to opcja sypialni pozostaje do konca. 2. wez pod uwage pzryjezdzajacych gosci - wiadomo ze nie nocuja u ciebie czesto ale czy nie bedzie to dla ciebie krepujace ze ktos spi a ty musisz wstac np do dziecka lub isc do lazienki???? JA bym wolala kazde osobne wejscie - zawsze to jakas prywatnosc jest. a do bliskich nie masz az tak daleko bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie to ...
dobre to że każde dziecko powinno miec swój pokój, ale mało które tak ma. To i tak cud jak 2 dzieci ma swój pokoj, bo dużo osób mieszka kątem u rodziców. wtedy zero prywatności. jacy goście do ciebie zjeżdżać będą? w razie czego dasz im nocleg w sypialni czy pokoju dziecka, sama zanocujesz w salonie, nie widzę problemu. mieszkanie kupujesz dla siebie, swojej wygody. ja mam kolezankę w pracy ktora kupiła rok temu mieszkanie dalej od rodziców, uważała że mają auta będą spokojnie dojedzac, ze to nie problem. W praktyce okazało się że problem. Szuka mieszkania na zamianę czy teraz chce swoje sprzedac i kupic przy rodzicach. Zaczęła doceniać że blisko rodziny to ogromna zaleta, zawsze można wyjść na plotki, zostawić dziecko, nie trzeba specjalnie auta odpalać , oszczędność czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ula której ukradli nick
oddzielne pokoje ! poza tym wccale nie tak fajnie mieć całą familię pod nosem wierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie w Łodzi. Właśnie zaletą by było mieszkać w pobliżu rodziny, dobry dojazd komunikacją jest też. Ja mam blisko do pracy, pieszo mogę iść. Nie planujemy wiecej dzieci. Poza tym w takich mieszkaniach mieszkają rodiny z dwójką, trójką dzieci i chłopak z dziewczyną mają wspołny pokoj, więc nawet gdyby u nas pojawiło się drugie byłoby podobnie. Dobrze jak dzieci mają swoje pokoje, my nie planujemy drugiego, ale nigdy nic się nie przewidzi. To jak ktoś ma 2 dzieci to powinien mieć 4 pokoje - salon, po pokokju dla dzieci i sypialnię, mało kto tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ula, zależy jak sie z familią obchodzisz. Przecież nie mieszka się razem, a obok siebie, w pobliżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nzjsjs
Kurcze co wy z komuny aby do kazdego pokoju bylo odzielne wejsxie,przexiez teraz wlasnie taka moda ze z salonubsa wejscia do innych pomieszczen,bardzo fajny nowoczesny rozklad,bierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam domek i też mam
i też mam z salonu wejście do kuchni, z jadalnią - jest to połaczone. Dodatkowo z tego salonu wchodzi się też do sypialni i do gabinetu (mąż ma taki gabinet swój do pracy). Na poddaszu są 3 pokoje, 2 zajmują dzieci, 1 jest dla tzw gości, jest tam garderoba z łózkiem. Więc nowoeczesne domy też są takie że z salonu przechodzi się dalej. Bierz, bo bliskość do rodziny jeśli widzisz w rodzinie jakieś oparcie (wzajemne, teraz mama pomoże przy dziecku, pozniej ty pomożesz mamie to zawsze blisko , wygodnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalalal424
z którego roku jest ten blok w ktorym chcecie kupic to przechodzone mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomaranczowo piszę teraz
to zalezy, czy bedziesz korzystala z pomocy rodziny, bo jak tak to jest plus, szkola i przedszkole blisko to tez wazne,jednak wolalabym salon jako odzielny pokoj bo z tego co piszesz to wyglada jak przejsciowy... poza tym mieszkanie faktycznie male...ja bym sie w takim nie odnalazla, nas jest 3 a mamy 5 pokoi(salon, pokoj dziecka, sypialnia, garderoba i pokoj tzw, biurowy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja marzę o swoim
Ja mieszkam z rodzicami, ciasno nam, mamy 3 pok, oddzielne wejścia. 1 pokój rodziców ok 18 m, nasz 15 m, dzieci mam dwoje i mają pokój 10m. Marzę o chociaż 2 pokojach ale własnych i też nie miałabym sypialni z męzem, a dzieci swoich pokoi ale bylibyśmy sami bez rodziców za ścianą. Mama pomaga mi przy dzieciach więc szczyt marzeń mieć mieszkanie rzut beretem od niej. 3 pokoje nawet przechodnie to też moje marzenie, nierealne zresztą. Patrz na siebie, swoją wygodę, jak masz 1 dziecko i nie myślisz o drugim to extra, naawet z 2 też dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurzyca38
Ja też kupiłam mieszkanie na tym samym osiedlu co moje dwie siostry. Też tutaj szukałam, bo dzieci mamy w podbnym wieku, mają się z kim pobaawić, blisko do siebie iść. Mama mieszka w odległości 8 min pieszo też dobrze, zawsze wpaść na obiad, czy mama do dzieci, dzieci do mamy... Same zalety. Z siostrami mam dobre relacje, wspólne kawy, zakupy, więc też zaleta że mozemy do siebie w dresie i przysłowiowych ciapciach wyjść, zawsze też dobrze jak jedni wyjadą, to drudzy im mieszkania dopilnują, jak blisko to nie ma problemów. Ja nie widzę wad mieszkania w pobliżu rodzeństwa, rodziców a same zalety. Wady to jakby się razem mieszkało, wspólnie w jednym mieszkaniu. Jak każdy ma swoje w pobliżu to same plusy. Ja mam akurat 2 pokoje, 1 dziecko. Wolałabym trzy pokoje o jakich piszesz, bym miaała wtedy sypialnie z mężem. Jedna moja siostra ma takie 3 pok przechodnie i 2 dzieci. Z tym, że z dużego pokoju wchodzą do sypialni,a dzieci mają wspołny pokoj (syn i corka) - wchodzi się z korytarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurzyca38
Ja uważam że lepiej mieć takie 3 pok niż 2 oddzielne. Każdy ma inne wymagania. Są tacy co mają 5 pokoi, a i tacy co w 2 pokojaach z 2 dzieci... Duża zaleta że rodzina obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pomarańczowy
drzwi do sypialni to jeszcze ok, bo i tak sypialnia jest tylko wasza i nikt tam nie będzie wchodził, ale dodatkowe wejście do pokoju dziecinnego to już przesada, nie podoba mi się taki rozkład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kangurzyca38
lepiej tak niż z pokoju do kuchni, jak bywa często w rozkłdaach mieszkan też. co za problem ze z salonu do swojego pokoju wejdzie dziecko? dla mnie żaden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×