Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze-o-rade

zmiana faceta po urodzeniu sie dziecka

Polecane posty

Gość prosze-o-rade

prosze-o-rade Gdy jeszcze bylam w ciazy staral sie , okazywal troske milosc ciagle slyszalam ze mam uwazac na siebie , o wszystkim musial wiedziec. Cieszyl sie ze bedzie ojcem i obiecywal ze bedzie wspanialym ojcem. Jednak odkad urodzilam zmienil sie o 180 stopni , syna widzial 2 razy po porodzie (obecnie nie widzial go juz 2 miesiace) prosze go by przyjechal ciagle tylko slysze moze..moze i tak od paru tygodni. W stosunku do mnie tez sie zmienil juz nie pamietam kiedy powiedzial ze mnie kocha , kiedys zasypywal mnie smsami , telefonami a teraz cale dnie milczy telefon , jesli ja sie nie odezwe pierwsza on nie da znaku zycia. Wymusilam na nim jedno spotkanie -trwalo 10 min moze - czulam sie dziwnie , nie patrzyl mi w oczy , nie bylo nawet o czym rozmawiac na koncu przytulil mnie i dal buziaka ale czulam jakby to bylo z ''wielkiej łaski''. Boze nie poznaje go stal sie dla mnie zupelnie obcym czlowiekiem.. nie wiem jaka jest tego przyczyna , przeciez nie moglo go przerosnac rodzicielstwo w koncu na mnie spadla opieka nad dzieckiem a on zyje swoim zyciem.. odpowiedzcie mi na pytania... 1. Czy mu juz na nas nie zalezy? Co wplynelo na niego ze tak sie zmienil? 2. Czy nie dorosl do bycia ojcem? Nie wierze tak sie swietnie zapowiadalo , nie wierze w to ze moze nie kochac czy nie tesknic za malym 3. Mam walczyc dalej o ten zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wspolczuje ci
Wyrazy wspolczucia. Ile macie lat? Ile lat ma ten chlopak? Przeprazam za szczerosc ale on sie zachowuje jakby mu na tobie i dZiecku niezbyt zalezalo. Moze powinnas. Nim szczerze porozmawiac? Mam rozumiec ze wy nie widzieliscie sie az 2 miesiace?..? Przykro mi ale to nie kest normalne zachowanie kochajaceo facetainojaca. Koniecznie z nimsprawe wyjasnij! Placi cos na dZiecko?? Ale tynsie ie zalamuj, na pewno wzystko bedzie dobrze z nim czy bez niego. Trzymaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafa155
dziwny związek,że macie dziecko a nie mieszkacie ze sobą... a tak wracając do pytania,dla mnie wygląda to na to,że on ma kogoś nowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze-o-rade
tak nie widzial nas 2 miesiace prosze by przyjechal do dziecka ale to tak jakbym do krzesla mowila , raz spotkalam sie z nim sam na sam tak jak opisuje wyzej ale to juz nie byl ten sam czlowiek ktorego pokochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
bo kochana dziecko powinno się mieć z mężem a nie z chłopakiem, tyle w temacie. Nawet nie mieszkacie razem i co ty oczekujesz dziewczyno........ masz to na co się pisałaś. A czy czasem w ciąży nie miał wygodnego seksu z tobą w każdej chwili? Masz swoje drugie dno w waszym związku... Jak przyszły zobowiązania i powinności bo jest dziecko to już zniknął twój amant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wci
Napisz ile macie lat? Placi alimenty? Walcz ziewczno? I co mowil jak przyjechal????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze-o-rade
ja 21 on 27 podalam go o alimenty sprawa w toku , sam od siebie nie dalby zadnych pieniedzy jak przyjechal zapytal sie jak maly a dalej to tylko o sobie mowil i swojej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twojadecyzja
Nic mu nie kupije! Nie pomaga ci finansowo??? Zero? Pedem unormuj te sprawe z alimentami. Koles zary sobie chyba robi. Niechplaci na dZiecko. Z teo co wiem zalele alimenty tez bedzie musial zaplacic. A pyaalas onzy chce z wami byc? Czemusie nie odzywa? Mieskancie w innych miastach zy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze-o-rade
Zero - od urodzenia ani 1 pampersa nie kupil ani zlotowki nie dal Mowil ze chce byc , natomiast juz podczas klotni powiedzial ze cieszy sie ze dal sobie spokoj ze mna. Nie wiem czemu sie nie odzywa - ty mi powiedz? mieszkamy 30km od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla chlopaczka Tomek, dziewczy
dupek nie facet, z toba moze i niechciec sie kontaktowac ale z dzieckiem..egoista zasrany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki związek ? Czegoś nie rozumiem, skoro jak byłaś w ciąży i on był taki kochany i naj, to jakim cudem nie zamieszkaliście razem skoro spodziewałaś się jego dziecka ? Nie rozmawialiście na temat przyszłości ? Masakra jak łatwo niektórych dziewczynom oczy zamydlić, sms , kwiatki sratki a one już myślą że upolowały księcia z bajki który będzie je wielbił do końca swych dni . Czy powiedziałaś mu kiedykolwiek o kosztach jakie ponosisz na dziecko ? To jego zasrany, psi obowiązek płacić na swoje dziecko. O związek bym nie walczyła bo szanowny tatuś zachowuje sie jak gówniarz, pomijam fakt związku emocjonalnego z dzieckiem, ale chyba nie jest palcem robiony i powinien wiedzieć ze małe dziecko je, rośnie i się brudzi i kasa idzie jak woda, wiec bez pytania powinien co miesiąc wykładać gotówkę lub dzwonić i pytać co ma kupić. ZENADA, nie chciałabym z takim palantem nawet w jednym pokoju siedzieć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyhy
Ja nie wiem,że niektóre dziewuchy są tak naiwne:/ I najlepszy tekst-że przed ciążą był taki kochany:)hahahah masz co chciałaś, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaboga co się stało
z Twojej wypowiedzi autorko widać jedno, głupiutka dziewuszka którą starszy facet omotał pięknymi słówkami, dawał kwiatki i mówił, że kocha a jak wpadliście - juz sam fakt, tego że to wpadka świadczy o tym jak jesteś rozgarnięta - to się wypiął, żadna rewelacja..lajf is brutal !!! teraz walcz o każdy grosz, załamuj ręce bo dziecko nie będzie wiecznie małe, a jak dorośnie opowiesz mu tę piękną historyjkę rodem z romansu harlekina 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedź na Twoje pytania
1. Czy mu juz na nas nie zalezy? Co wplynelo na niego ze tak sie zmienil? NIE ZALEŻY ZAPEWNE INNA KOBIETA KTÓREJ OBIECUJE TO SAMO :d 2. Czy nie dorosl do bycia ojcem? Nie wierze tak sie swietnie zapowiadalo , nie wierze w to ze moze nie kochac czy nie tesknic za malym NIESTETY TACY SĄ FACECI 3. Mam walczyc dalej o ten zwiazek? WALCZ O PIENIĄDZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirka............ ...
zdenerwowałam sie niektórymi wypowiedziami, że to wpada więc widac jaka jest rozgarnięta. Że dziecko sie powinno miec z mężem a nie chłopakiem itp itd. Ja tez byłam w związku na odległość przez 2 lata. Tez zaliczylismy wpadke i to nie przez to, że jestem nierozgarnięta tylko przez to, że antykoncepcja zawiodła. Tez nie od razu zamieszkaliśmy razem bo dzieliło nas 300 km i mój partner szukał rpacy w mojej miejscowości , ale mieszkam w małej mieścinie i o pracę tutaj trudno. Nie mieliśmy aż tyle oszczędności żeby cos wynająć i czekac aż praca się znajdzie, a w jego mieście z pracą tez krucho i nie wiem czy po porodzie bym coś znalazła, a tutaj mam do czego wracać po maciezyńskim. Łatwo jest kogos osadzać, a ciekawe czy wszystkie meżataki są zawsze szczęsliwe. Często tu czytam jak facet sie po ślubie zmienił. Ale to zawsze dziewczyna jest winna "masz co chciałaś". Tak...tego właśnie chciałą, żeby facet ją olał. Uważajcie, żeby w waszych szczesliwych związkach tez nie pojawił sie kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zależy mu ani na Tobie, ani na dziecku. Smutne lecz prawdziwe. Gdyby mu zależało to by się odzywał, spotykał, dawał wam jakieś pieniądze - a tak? Zero. Byłaś dla niego przygodą, romansem, ale kiedy przyszło dziecko to postanowił odejść, gdyż nie ma najmniejszej ochoty na nowe obowiązki lub zobowiązania. Możliwe, że Twoje miejsce zajmie inna dziewczyna i znów będzie romans i przygoda. Ty zaś zostałaś sama z dzieciakiem. Na Twoim miejscu walczyłabym o alimenty i przede wszystkim szczerze porozmawiała z tym gościem. Choć nie sądzę aby rozmowa go do czegoś przekonała. Jak facet was nie chce, to go nie zmusisz. Po prostu, daj sobie z gościem spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mydelniczka.
Odp na twoje pyt: 1.NIE ZALEŻY 2. NIE DORÓSŁ 3. NIE STARAJ SIĘ! ZA TO WALCZ O ALIMENTY I DOBRE ŻYCIE DLA SWOJEGO DZIECKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×