Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rusalkaolaaaaaa

Też wam się wydaje że kobiety które urodzily chłopców czują sie jakieś lepsze

Polecane posty

Gość rusalkaolaaaaaa

.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czuję się lepsza ale faktem jest to że cieszę sie ze mam syna niż córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiiikaa
Ja tak samo jak wyżej, acz kiedyś planujemy z mężem zrobić córeczkę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, wrecz przeciwnie
chlopak jak dorosnie traktuje matke jak sluzaca i kogos o nizszym intelekcie, nawet podswiadomie matka jest dla niego tylko do garow i nie powinna miec nic do powiedzenia.corka natomiast pomaga w domu i z czasem staje sie mlodsza przyjaciolka, slucha rad i sama doradza.czytalam nawet jakis artykul, ze kobuety ktore maja synow zyja krocej niz te ktore maja corki, i wcale sie nie czuja lepsze, wrecz przeciwnie, w domu osoby sa podzielone na madrych facetow ktorzy sie tylko wyleguja przed tv i glupia babe ktora nie powinna sie odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulaulala
mam dwie córki i to raczej ja spotykam się z lekka zazdrością mam chłopców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiiikaa
Ale pieprzenie... Jak wychowasz dobrze dziecko, to będzie cię szanowało. Obojętnie czy to chłopiec czy dziewczynka. A to, że matki synów żyją krócej, to już w ogóle debilizm świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tymka
mam synka i nie wiem, dlaczego miałabym czuć sie lepsza z tego powodu. A gdybym miała córkę, to czułabym się gorsza? Nie, no bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, wrecz przeciwnie
nie mam dzieci, ale interesuje mnie troche psychologia i motywy dzialania ludzi, i wlasnie ostanio zauwazylam taka zaleznosc obserwujac krewnych czy kolezanki w pracy i to co opowiadaja o swoich dzieciach, a ostanio znalazlam taki artukul w necie, ale nie jest po polsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama tymka
Ja czuję się świetnie, że mam cudownego synka. Teraz jestem w drugiej ciąży i też będzie synek. Nie chciałabym córki. Czy czuję się lepiej, TAK :D ale to bardzo indywidulana sprawa. A co do opisu 'bzdura wrecz przeciwnie' to czytałam i aż się za głowę złapałam jak można być tak ograniczonym, w jakiej patologii ty żyjesz?? Ja nie mam zamiaru wychować swojego syna na niemotę, kóry nie potrafi nic zrobić w domu bo jest mężczyzną. Mój mąż spokojnie dałby sobie radę w domu pod moja nieobecność. I wie jaka to ciężka praca. Poza tym nie jestem służącą męża i synów też nie mam zamiaru. A na łopatki rozwalają mnie "koleżanki", które chcę mieć córki bo one same nie ograną domu na świeta, kto pomoże umyć okna etc - matko boska, "świetny" argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i ja się wypowiem
syn będzie traktował matkę tak jak jego ojciec jeśli mąż kobiety ma ją w dupie i traktuje jak służącą, taki sam stosunek do kobiet będzie miał syn sorry, nie da rady wychować syna na ideał skoro ojciec daje mu zły przykład chłopak będzie się buntował czemu on ma w domu pomagać skoro jego ojciec nic nie robi i jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, wrecz przeciwnie
w kazdym razie procesy ewolucji daza do tego aby kobiety o slabym zdrowiu i psychice rodzily corki, a silne i dominujace chlopcow, poniewaz teoretycznie kobieta nie musi sie wysilac i tracic tyle energii aby sie rozmnozyc, zawsze sie znajdzie jakis chetny, nawet trzeba przed niektorymi uciekac.chodzi tu rowniez o wychowanie, corke jest latwiej wychowac i do tego pomaga, wiec matka o slabym zdrowiu moze oszczeszac energie, przy chlopcu ja traci na uslugiwanie i denerwowanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama tymka
To jak ten artykuł nie był po polsku to może go nie zrozumiałaś i źle przetłumaczyłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, wrecz przeciwnie
no i wlasnie, matki zachwycone tym ze maja chlopca rozpuszczaja go jak dziadowski bicz, nawet we wlanej rodzinie slyszalam, ze trzeba mu kupic co chce bo to chlopiec a dziewczynka zrozumie ze za drogo i nie mozna miec wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama tymka
Kobieto gdzie Ty żyjesz i co obserwujesz, kogo ???? Ja znam chłopców świetnie wychowanych, grzecznych i małą rozpuszczoną dziewczynke, która wszystko wymusza krzykiem, histerią. Cała trójka 3latkowie. I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: to ja się wypowiem
Nie zgodzę się z Tobą tak do końca. Moja teściowa ma 4 synów. Teść traktuje ją "przynieś, wynieś, pozamiataj inie odzywaj się, bo głupia jesteś". Trzech z tych z synów traktuje matkę z szacunkiem i zawsze chętnie jej pomagają, jak byli dziećmi, to wszyscy stawali w jej obronie i matka była dla nich najważniejsza, ojca mogło nie być całymi dniami i nawet się nie spytali, gdzie jest. Czwarty syn, ten najstarszy, niestety ma mnóstwo cech po ojcu, mieszka ze swoją rodziną u matki i traktuje ją jak służącą. On ma 40 lat skończone, a to matka jest od palenia w piecu, odśnieżania, sprzątania wokół domu i pilnowania jego dzieci na każde zawołanie. On swoją żonę też tak traktuje - ma robić wszystko. W nocy, jak dziecko płacze, to odwraca się dupą do świata i nic go nie obchodzi. Mają dwóch synów i mam nadzieję, że szwagierka wychowa ich tak, żeby pomagali i szanowali wszystkich, niezależnie od płci. Ja mam drugą córkę w drodze i mąż mi we wszystkim pomaga, jestem wdzięczna teściowej za jego wychowanie i życzyłabym sobie, żeby moje córki były kiedyś podobne do niego i do jego dwóch braci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, wrecz przeciwnie
dobrze zrozumialam, nie spedzam czasu siedzac w kuchni i pichcac obiadki dla Pana i Wladcy wiec mam czas na rozwoj intelektualny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama tymka
swój rozwój intelektualny na kafeterii :D oj kochana :) rozwijaj się dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura, wrecz przeciwnie
i nie jestem jakas walczaca feministka, tylko po prostu jestem za rownoscia i poszanowaniem kazdego czlowieka, a jak ktos mowi ze facet jest wartosciowy i madry a kobieta to gowno, to mi sie noz w kieszeni otwiera, myslenie ze sredniowiecza lub z arabskiego kraju, ale w PL pelno takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do: to ja się wypowiem
A wracając do pytania w temacie, to mam w swoim otoczeniu tylko jedną osobę (matkę syna, jedynaka), która odkąd znam płeć drugiego dziecka, próbuje wpędzić mnie w kompleksy, mówiąc co rusz, że mąż jest na pewno zawiedziony, że nie będzie miał syna. Mój mąż pragnął mieć córkę, jak byłam w pierwszej ciąży, ze względu na to, że miał samych braci, bracia mają synów - generalnie męska rodzina. Teraz po cichu marzył o synu, ale nie śmiałby tego na głos powiedzieć po 10 latach starań i stratach dwóch ciąż, w tym jednej bliźniaczej. Cieszymy się z tego, co na Bóg dał i oby udało nam się dobrze nasze córki wychować. I nie czuję się gorsza od matek synów, choć syna też chciałabym kiedyś mieć - niestety ani wiek ani zdrowie mi już na to nie pozwolą. Patrząc na teściową i jej synów, to sobie myślę, że tu nie decyduje ani sposób wychowania ani też geny w sposób jednoznaczny. To raczej kombinacja tych dwóch kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca, karmiąca matka
mam dwoje dzieci córkę i syna. Po urodzeniu synka czuję się piękna, mądra wartościowa itd. Moze po prostu dorosłam do macierzyństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszej bzdury juz dawno nie
czytalam. "Ciekawy" masz przyklad ze swojego srodowiska:/ Mam syna, planyjemy coreczke( ale co bedzie, to bedzie). Nie czuje sie ani lepsza, ani gorsza. jestem po prostu mama. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiekszej bzdury juz dawno nie
a ty autorko moz enie miej dzieci. Z takim podejsciem syn cie bedzie traktowal jak sluzaca, a corka w wieku 15 lat przyjdzie z brzuchem:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjdfj
A ja przeciwnie, nigdy ne chciałam chłopca, wszystkie mamy które mają chłopców zawsze mi mówiły ze też chciały córkę, ale oczywiscie nie żałują chłopca, zawsze wyczowam lekką zazdrość:) drugie też bym chciała dziewczynkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam polrocznego synka i nie czuje sie lepsza, ot czuje sie normalnie. To nie sredniowiecze, niewazna jest plec dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnbvcf
jestem w stanie zrozumieć, że ktoś chce mieć dwoje dzieci jednej płci ale widzę że niektóre mamy zazdroszczą że ktoś ma chłopca i dziewczynkę. Tak było u nas mieliśmy córkę i w drugiej ciąży od początku mówiłam że będzie chłopak po prostu czułam to a i tak mówili mi pewnie będziesz miała dziewczynkę (choć mało przytyłam, uśmiech mi z ust nie schodził ale miałam wypryski jeśli patrzeć na zabobony) już po urodzeniu jechałam z dzieckiem w brązowym wózku a i tak pytali się co masz drugie, dziewczynka? Może chciałam mieć drugie dziecko innej płci ponieważ mam brata i nigdy nie chciałam mieć siostry. Mój brat to był taki mały rycerzyk mamusi a ja byłam córeczką tatusia, choć w dorosłym życiu mam lepszy kontakt z mamą, bo kobieta kobietę zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może autorka ma jakieś
kompleksy z powodu posiadania córki :O jakieś durne gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xncjlfhrnefc
Ja mam dwójkę dzieci, chłopca i dziewczynkę. I z tego jestem dumna, że jest parka ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×