Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sutlive

Byli księża. Jak radza sobie w życiu szarego człowieka.

Polecane posty

Miałam 4 dobrych znajomych księzy i przez ostatnie3 lata 2 z nich juz ma rodziny. Zrozumiec tego nie potrafie. Znacie takich ludzi? Jak sobie radza w zyciu? jakie byly powody do odejscia? jakie sa przy tym procedury? Bardzo mnie to interesuje poniewaz dotknęło to moich bliskich znajomych a ja nei mam odwagi z nimi pogadac na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuszuAszur
powiem tak że bardziej uczciwszy jest ten ksiądz który odejdzie i założy rodzinę niż ten co zrobi dzieciaka i ucieknie do innej parafii niestety kościół uważa inaczej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez tak sądze. Starsze osoby w ksiedzu widzą świetosć a tego samego człowieka który zrzuci sutanne się wstydza. Chciałabym pomóc takim osoba intersuje mnie ta tematyka nie wiem dlaczego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czego nie rozumieszz?
Ja tez takich znam. Normalnie, poznali kobity, poczuli ze chca miec rodziny, zalozyli i tyle. Pracują jak kazdy inny czlowiek, robią to co inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czego nie rozumieszz?
kobiety*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze zadam inaczej pytanie. Sa moze jakies dziewczyny które widziały jak księdza odchodza z kościoła???????? albo cos w tym stylu. Szczeze mówiąc to pisze prace mgr która poczęsci pociąga ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pupciaaaa
Widocznie mieli inne powołanie ,czyli do życia w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 lat w seminarium nie pociągały ich kobiety? czy jak to jest? koncza studia , przysięgają czystosc na całe zycie a nagle buuuuuum pierwsza parafia i juz rezygnuje dla kobiety.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Elbląg....
Znam jednego,znajomy, kiedyś przyjaciel,dziś nie utrzymujemy kontaktów, ale ożenił się z miłości ..miał rodzinę która mu się wkrótce rozpadła..współczułam mu w duszy,trudno sobie wypbrazić jak się czuł po takiej porażce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewne badania pokazay iz spora czesc byłych księzy po odejsciu z kosciol wpada w alkoholizm i małżeństwo czy związek który był powodem jego decyzji nie trwa dłużej niz 2 lata..... cos w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
niektórzy zakładają antyklerykalne wydawnictwa i zostają posłami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
ksieza nie slubuja czystosci tylko zakonnicy ksieza slubuja celibat chyba.... ale w swietle tego co dzieje sie dzis na swiecie, tej nagonki na ksiezy obliczonej na rozwalenie kk ksieza tez potrzebuja aby ludzie sie za nich modlili.... dobrze by bylo gdyby zechcieli o te modlitwe prosic to sa tylko ludzie i oni takze maja swoje slabosci i takze ich mozna probowac zlamac jak kazdego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . ....... .. ..:):)
A jak sobie radzą byłe żony?..też im ślubowano..a nawet po wiecej niż sześciu latach związku występuje mąż i wstępuje w inną! ..to takie podobne ..nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co sadzicei na temat małżeństwa bylego ksiedza? sadzicie ze to krzywdzące ze nie moga miec slubu koscielnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie tak:))))) zgadzam sie , jakos rozwody nie sa takim tematem tabu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
a dlaczego nie mogą mieć kościelnego ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
"to sa tylko ludzie i oni takze maja swoje slabosci i takze ich mozna probowac zlamac jak kazdego czlowieka" to, ze ksiądz nie może utrzymać swojego ptaka w spodniach nazywasz "łamaniem człowieka"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata w mocherku
Tak, modlić się trzeba za księży. Ja to robie każdego dnia.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Elbląg....
Gdzie diabeł nie może tam posyła kobietę niestety..często to ostatnia prśba dla dojrzałego kapłana...zauroczenie pięnem kobiecej duszy i ciała..ale mądra kobieta wie co wtedy robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia Elbląg....
przepraszam próba miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . ....... .. ..:):)
:D:D to ich ptaki fruwają?:D a to dopiero!!!:D a ja myślałam że tylko wróble!:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wacław -Wrocław
Ksiądz, który uzna, że będzie ukłamywał Boga i ludzi będąc w swym kapłaństwie,to chyba lepiej jeśli zrezygnuje, ale nie powinien wtedy szukać pocieszenia u kobiety,bo dla niej już nigdy nie byłby sobą tak jak dla swjego kapłaństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kierowca rosomaka
to, ze ksiądz nie może utrzymać swojego ptaka w spodniach nazywasz "łamaniem człowieka"? nie wredniucha nie to nazywam łamaniem człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfjnjknjkjnaj
Ja miałam kiedyś kierownika w pracy byłego księdza. Miał 4 dzieci, jego żona była nauczycielką z wykształcenia. Podobno uczyła kiedyś w podstawowce, była raczej przeciętnej urody, ale czymś musiała mu zaimponować. Zawsze przeciętnie ubrana, można powiedzieć że taka szara myszka nie rzucająca się w oczy średniego wzrostu bez makijażu. Czasami wpadała do niego do pracy, gdyż była na wychowawczym. On wyglądał zakochany w tych dzieciach, w niej zapewne też ale nie robił maślanych oczów gdy ją widział. Do obcych niepozorna, ale prywatnie z rozmowy, raczej wiedziała czego chce. Jak sobie radzą? Hm, różnie. Gdy byl inny kierownik a on zajmowal się w tej firmie rozliczeniami, pomimo tego że nie popełnial błedów, był równany przez położonego z ziemią i postawiony do pionu, więc doświadczył tego co inni ludzie. Potem został sam kierownikiem, ale był raczej słabego charakteru jeśli chodzi o rozwiązywanie konfliktów w pracy, gdy wiedział że ktoś robi coś żle, nie potrafił ustawić do pionu czyli jednym słowem pobłażał i tolerował w języku księży zło, ale raczej robił to wbrew sobie, bo był za słaby aby sie sprzeciwić. Potem zmienilam pracę i nie wiem co tam u niego dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Steczkowskiej ojciec to też były ksiądz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×