Potrzebuje pielegniarki/rza

Potrzebuje Waszej pomocy/wiedzy. Moj partner po malym wypadku ma rane na glowie wielkosci ok 2cm w ksztalcie litery V ktora delikatnie krwawila od ok 13 polewalam woda utleniona oczyscilam wokol i przylozylam lod owiniety w scierczke nasaczona tez woda. Ok 18 gdy zasnal pobieglam do apteki, pan kazal przmyc wacikiem oczyscic i nakleic takie male cieniukie plasterki w poprzg rany. Ale ze w domu ciezko bylo z powodu wlosow nakleilam wzdloz rany. I w koncu krew nie leci ale gdy przed chwila to ogladalam przestraszylam sie ze tak sie posklejalo, ze moze powinna rana oddychac na noc, moze to zerwac przemyc i sprobowac nakleic mniej cxy wogole nie ruszac do rana ale jak ja mu to odkleje z rany? Czy nie oderwe razem ze strupkiem? Wiem ze ludzie maja gorsze problemy ale jestem tak spanikowana ze nie moge zasnac! Czy wie ktos co mam zrobic?