Seks grupowy 6 miesiecy po slubie !!

słodka słowianka gdyby nie moje sumienie to też bym wolała mu tego nie mówić . Ale łatwo mówic gorzej zrobić :\ Wiem, że oszaleje gdy sie dowie i to mnie równiez zabija !! Tak bardzo żałuje tej zdrady- nawet sobie nie wyobrażasz :( Raczej mu powiem ale na pewno nie dzisiaj czy jutro .. Dziekuje za wsparcie :* Pozdrawiam gorąco !!!

"Raczej mu powiem ale na pewno nie dzisiaj czy jutro .." Nie powiesz mu nigdy

Porażka... pójście na taki żywioł, nawet po alkoholu, nie za dobrze świadczy o Tobie :( ale cóż, mleko się wylało. Jesli chcesz być z mężem (czy aby na pewno go kochasz??), to nie możesz mu tego powiedzieć. Nie wiem czy wybaczy, może, ale na pewno nie zapomni. Do k..wy nędzy, tego nie da się zapomnieć, zwłaszcza gdy on Cię faktycznie kocha... A świadomość, że obracali Cię inni, może go zniechęcić do fizycznego kontaktu między wami. Nic już nie będzie jak dawniej. Jak sobie pomyślę, że móglbym być w taki sposób oszukiwany, to budzi się we mnie ogromny sprzeciw, ale rozsądek mówi, że jedyna sznsa dla Ciebie, aby być z mężem, to milczeć. I cierpieć... Chociaż nie przekonuje mnie to cierpienie - raczej boisz się tego, jakie mogą być efekty, niż szczerze żałujesz tego, co się stało. A to znowu skłaniałoby do szczerości... Niestety, sama musisz ocenić i wybrać. MOje zdanie: jeśli kochasz, milcz i miej nadzieję, że się nie wyda, jeśli to letnie uczucie - mów i kończ, im szybciej, tym lepiej dla wszystkich.

Jak znam życie ninKA powie mężowi pod warunkiem, że on o to zapyta. Będzie czekać na jego pytanie: "żono, czy ty mnie kiedykolwiek zdradziłaś?" Ona bedzie miała gotową odpowiedź: " ależ mężu najdroższy, przecież wiesz, że jesteś jedynym mężczyzną, którego w życiu pragnęłam. Jesteś jedynym mężczyzną, który zwaładnął mym sercem. Jesteś jedynym mężczyzną, z którym chciałabym i mogłabym dożyć swych dni. Jesteś jedynym mężczyzną, któremu powierzyłabym każdą swoją tajemnicę. Jesteś jedynym mężczyzną, który mógłby być ojcem moich dzieci. Jesteś jedynym mężczyzną, który może wyrzucać moje śmieci. Jesteś jedynym mężczyzną, który wierzy w moją niewinność. Nie jesteś jedynym mężczyzną, który we mnie umoczył. Jesteś jedynym mężczyzną, któremu wciskam ten kit. I niech lepiej tak pozostanie."

Autorko chciał bym się z tobą spotkać w cztery oczy i tak o tym pogadać chciał bym zobaczyć skruchę z twojej strony ciekawi mnie twoja osoba

TheExpendables- chciałbyś nadziać ją na knage wiedząc, że ma luźną szpare

e tam następny wyjazd i następna grupowa zabawa - niektóre tak mają

Kochane panie racjonalizujace zachowania kolezanki. Jako faceta mnie to nie rusza, bo u kobiety wystarczy odpowiednio wysokie iq, by tak sie nie zachowywac, ale dla was dam przyklad takiej wyzwolonej, nieszczerej, ktora zostala na lodzie: http://efukt.com/21055_The_Trainwreck_of_all_Trainwrecks.html wlasnie tak koncza kobiety, ktore siebie nie szanuja, odwala im i sa nieszczesliwe. jesli ktos uwaza, ze wie lepiej, to polecam zapoznac sie z tym badaniem: http://s3.amazonaws.com/thf_media/2003/pdf/Bookofcharts.pdf wynika z niego, ze im wieksza rozwiazlosc seksualna, tym panie angazujace sie w takie zachowania sa niezadowolone z zycia, ich malzenstwa sie rozpadaja, czesciej choruja i sa po prostu biedne. dla pan, ktore maja swoj specyficzny 'sposob na zycie': robcie tak dalej, ale przynajmniej nie namawiajcie innych idiotek, by mierzyly sie z waszymi standardami. szkoda dzieci, ktore zostana wyskrobane, a moglyby zmienic swiat.

,,Czego oczy nie widziały, tego sercu nie żal'' - idiotyczne motto skrojone na potrzeby ludzi prowadzących fasadowe życie. Znam przynajmniej paru facetów - i sam sie do nich zaliczam -, którzy z łatwością wybaczyliby pojedynczy skok w bok, o którym w odpowiednim momencie zostaliby poinformowani, ale dowiedziawszy sie np. po 10 latach. w przeciągu minuty od uzyskania podobnej informacji w****** by k**** za drzwi. ;) Właściwie to każdy rozsądny facet uzna, że rogi są tylko kwestią czasu. ;) Najuczciwsze, predzej czy później, przyprawią ci rogi chociażby w formie ,,niewinnej fantazji''. Prawde mówiąc to wole kobiete, która raz na pół roku sie puści i uzna, że ze mną jest jej jednak najlepiej niż cnotke, która ,,nie wychodzi poza fantazje'' i bzykając sie przez te pół roku wyłącznie ze mną myśli o innym/innych. O ukrywanej, fizycznej zdradzie, nie wspominając.

Zapraszamy powazne osoby Forum nie jest kolejna galerią ... tylko osoby prawdziwe, zweryfikowane które lubią to co my... Jedyne takie forum... Prywatne zdjęcia żon, dziewczyn kochanek koleżanek. Wymiana prywatnych zdjęć między użytkownikami.Tylko prywatne galerie http://www.mojapani.net.pl

twoja jedyna szansa na normalne zycie to powiedziec prawde. tak jak ktos tu powiedzial trzeba brac odpowiedzialnosc za wlasne czyny, inaczej cały wasz zwiazek do konca zycia bedzie oparty na klamstwie a jak wiadomo nawet najgorsza prawda jest lepsza od najpiekniejszego klamstwa. Bycmoze ci wybaczy bycmoze nie ale jesli bedziesz to kontynuowala to znaczy ze nie zaslugujesz na miano czlowieka.

Wmow sobie ze tego nie bylo ze po pijaku ze cie przyruchali i juz!

taki jeden mąż "...nawet najblizsi popełniaja błędy-dla mnie najwazniejsze jest, zeby nie zawiedli mojej w nich wiary.Jak sie potkną, pomogę wstać. Nawet gdyby to było takie potkniecie.." czyli mam rozumiec po Twojej wypowiedzi, że byś swojej zonie wybaczył zdradze ? Odpowiedz proszę !

ale z ciebie wycieruch ojej

DeviLinside Nie było cie tam wiec nie osądzaj mnie ! Myslisz, że zaplanowałam ta zdradzę, tak ? Jesli tak sądzisz to sie mylisz !! To nie byla zaplanowana zdrada ok ?!! I nie poleciałam na zadne złote zegarki czy "murzynskie pały" I na pewno faceci nie sa lepsi od kobiet jesli chodzi o zdrady .Na ulicach widac jak wiekszość mężczyzn ugania sie za krótkimi spódniczkami ;) Te wasze reakcje i teksty gdy kobieta trochę więcej ciała odsłoni . Nie jeden zonaty mysli o zdradzie ! Ty taki swiety jesteś ?

sam mam 32 zona,26.. gdyby mi cos takiego zrobila to zaj..balbym tamtych a zone chyba zostawil.. przynajmniej na jakis czas nie umialbym na nia patrzec.. ale wolalbym wiedziec

Miwie ci odwroc kota ogonem i juz! Ja tez cos takiego mialam ale sobie wmowilam! A dla sumienia daj mu cos w zamian cos co by nigdy nie mial od ciebie!!! Musisz sie poswiecic dla niego i sama dla siebie.

Proponuje ci dac mu w zamian nowe doznania!!!! Obciagnij mu porzadnie ale nie raz nie dwa! Dargaj go co chwile!!!

Nie jestem skłonny do gdybania. Jednak się wypowiem. Dowiedziawszy się od razu od żony czy też nie wiele później od kogoś- nie umiałbym dalej z nią żyć. Ale po 10 latach, nie miałoby to dla mnie już znaczenia. Może nawet po 5. Ale raczej nie mniej. Ludzką rzeczą jest popełniać błędy. Mniejsza z tym czy żałują. Tylko czy potrafią z nimi żyć. Ja nie żałuję tego co kiedyś robiłem i dobrze mi się z tym żyje. Żona wie... Tyle ile potrzeba.

Droga autorko, z punktu widzenia ludzkiej psychiki maz nie bedzie w stanie zniesc tego co zrobilas. Kazdy trzezwo myslacy mezczyzna po tym jakby sie dowiedzial, ze jego zona, wybranka zyciowa w 6 miesiecy po slubie przespala sie z wlasnej nieprzymuszonej woli z 2 mezczyznami praktycznie w jednym czasie majac jeszcze w glowie, ze macie wspolnie mala coreczke ktorej pewnie poswiecacie sie bez reszty, jest to rzecz ktorej nie da sie zaakceptowac. Musisz popatrzec na to z innej strony, mezczyzni inaczej reaguja na zdrade partnerki i mysla innymi kategoriami. Na tym etapie zwiazku/malzenstwa taka informacja automatycznie niszczy grunt waszego zwiazku ktory nie wazne jak mocny jest na chwile obecna. Nie chodzi tutaj o to, ze minie troche czasu i jakos sie pouklada bo takiej rzeczy nie da sie wyrzucic z pamieci i moze to sie wyda komus dziwne, ale napewno inaczej wygladalo by to gdybys go zdradzila z jednym partnerem. Tu chodzi o upokorzenie jakiego doswiadczy mezczyzna w tym momencie. Tego typu strate zaufania odbudowuje sie latami, a i tak z tylu glowy zawsze jest ta mysl, ze moze sie to ponownie zdarzyc. Musisz wziasc odpowiedzialnosc za to co zrobilas i poniesc konsekwencje tego, a konsekwencja bedzie zapewne rozwod. Jezeli jestes dojrzala emocjonalnie kobieta pogodzisz sie z ta mysla ze musisz niestety zaplacic za ta chwile najwyzsza cene.

antek_partyzant Oczywiscie, ze kocham męża .Jak bym Go nie kochała to teraz nie miała bym wyrzutów sumienia ! I troche sie nie zgadzam z tym co piszesz "...jesli kochasz, milcz i miej nadzieję, że sie nie wyda, jeśli to letnie uczucie-mów i koncz, im szybciej, tym lepiej dla wszystkich" sumienie mnie gryzie własnie dlatego, że bardzo kocham męża i dlatego uważam, ze powinnam przyznac sie do zdrady. Jak bym była z nim tylko przez dziecko to raczej wyrzutów sumienia bym nie miała...

najgorsze jest to ze ciagle wypytujesz czy on ci moze wybaczyc. to czy on ci wybaczy czy nie to jest osobna historia, nie mozesz sie do tego przyznac dlatego ze masz nadzieje ze ci wybaczy tylko dlatego ze wlasnie powinnas zrobic.

nie czytałam wszystkich komentarzy, ale nic nie mów... dla mnie przyznanie się do zdrady to totalny EGOIZM! wiadomo, że zdrady nie wybaczy, a już na pewno takiej... jeżeli go kochasz, chcesz ratować małżeństwo, to nic mu nie mów... największą karą za to co zrobiłaś mają być właśnie wyrzuty sumienia... pytanie tylko jak zachowa się reszta, z którymi byłaś... życzę Ci, żeby nigdy Cię nie wydali powiem szczerze, nie wyobrażam sobie, żeby mój mężczyzna mnie kiedyś zdradził, ale jakby był to jednorazowy wyskok, którego na prawdę by żałował, to nigdy w życiu nie chciałabym o tym wiedzieć... oczywiście nigdy mu tego nie powiem, bo to tak, jakbym dała przyzwolenie. ale na prawdę jeżeli ktoś szczerze żałuje, to lepiej nie wiedzieć...

przestań zastanawiać się nad zwierzeniami przy mężu. Logiczne że jak się przyznasz to się rozstaniecie. masz prosty wybór, albo mu mówisz i on cie wyrzuca z domu, albo mu nie mówisz i jesteście razem. Druga opcja oczywiście mniejsze zło ale i musisz to w sobie dusić. Jeżeli facet nie ma zapędów cuckold to nie ma szans że ci wybaczy.

edzia 1 na wielu wyjazdach bywałam i nie zdarzyło mi sie zdradzic wczesniej męża !! Więc nie zakładaj z góry, że kolejny mój wyjazd skonczy sie zdrada ! Po tym co zrobiłam i z jakim sumieniem żyję dzisiaj a także swiadomośc czekajacych mnie konsekwencji -nie popelnie tego samego błędu drugi raz ! Jeśli mąż mi tylko wybaczy to odejde z tej firmy bez zastanowienia . *Doswiadczony _36 dobrze zrozumiałam, że wybaczył byś zdrade , gdyby kobieta przyznała sie do niej od razu ? Ale zdrada ujawniona po 10 latach jest juz dla Ciebie niewybaczalna ? *monika25 Nasz seks jest bardzo udany ..A częsty "lodzik" nie pomoże mi zapomiec o zdradzie i nie "uspokoi" moje sumienie :\ *Pendzior Ty z kolei łatwiej wybaczył bys zdrade sprzed 10 lat ? Ja uważam , że mąż może mi wybaczyc ale obawiam sie , że trudno mu będzie zapomnieć o tym , że uprawiałam seks z dwoma mężczyznami .I jesli to cały czas będzie mu "siedziało w głowie" to raczej szans nie będziemy mieli jako małzenstwo :( I po jakims czasie odejdzie Dzieki za odpowiedzi . Najbardziej interesowały mnie własnie podejscia mężczyzn do zdrad . Chciała bym tez doczekac sie wypowiedzi tych facetów co wybaczyli zonom "skok w bok" i mimo tego sa szczesliwi

Skoro autorka napisała o takiej rzeczy na forum, to musiała się liczyć z krytyką. Oczywiście nie pochwalam wyzywania od najgorszych, sama w życiu bym się tak nie zachowała. Jednak nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, trzeba je powycierać. Masz dwa wyjścia, powiedzieć i wtedy liczyć na to, że wybaczy ( problemem jest to, iż już inaczej będzie Cię traktował, może sam zacznie zdradzać) Lub zamilknąć na wielki (w takim wypadku powinnaś wybadać sprawę czy pozostali uczestnicy też będą milczeć), zastanów się czy na pewno nie powtórzysz takiego wyskoku. Nie mnie oceniać Twoje zachowanie, ważne abyś najpierw sobie to wybaczyła, wtedy na spokojnie możesz podjąć tą jakże trudną decyzję.

kochaj siebie - mam nadzieje ze mąż cie zdradza z twoja siostra albo najlepsza kolezanka. z takim podejsciem nie zaslugujesz na zaden szacunek. jakbym byl z toba i sie o tym dowiedzial to zajebalbym ci taka bułe na pizde ze by cie w szpitalu musieli ratowac.

ten temat dokladnie potwierdza moje zdanie o kobietach. tylko byscie sie ruchaly po kotach a potem dorabiacie ideologie do tego zeby nikomu nie mowic. kiedys martwilem sie o to co kobieta mysli ale teraz wiem ze wam sie to nalezy bo jakakolwiek godnsoc ludzka jest wam obca. nawet nie wiecie jak latwo sprowadzic was do łuzka. kochalem sie z około setką kobiet i praktycznie za kazdym razem uzywalem tych samych tekstow i schematow. jestescie strasznie proste i jak ktos wie co robi to nie ma zadnego problemu zeby przekonac was w kilka godzin na ostra sesje ruchania. zdecydowana wiekszosc męzatek jest taka sama. chcialbym zyc w swiecie w ktorym mozna ufac kobieton ale niestety zbyt duzo widizalem i za kazdym razem tylko bardziej sie utwierdzam w mojej opini. mozecie nawet mowic ze "kto jak kto ale ja bym nigdy tego nie zrobila!" ale to tylko znaczy ze nie spotkalyscie odpowiedniego faceta.

Ninka, jakie to uczucie być kłamliwą dziwką-wolontariuszką? Wspaniałe wartości przekażesz swojemu dziecku.

mariusz_btmm Mariusz sporo mężczyzn spotkałam na swojej drodze i jakoś żaden mnie po kilku godzinach nie zaciągnął na seks. Niestety ale nie masz racji, nie wszyscy i nie wszystkie są takie same/sami.