Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Facet_to_świnia

Jesteś piękna

Polecane posty

Gość Facet_to_świnia

Heh, Zawsze byłem dość kochliwy. Chyba już od przedszkola podobały mi się dziewczyny (wtedy jeszcze dziewczynki). Najpierw była Gosia, później Julita i Justyna. Zawsze miałem upatrzoną taką jedną, która podobała mi się najbardziej i do której smaliłem cholewki. Zawsze tak było, nawet, gdy którąś z nich skutecznie poderwałem i gdy tworzyliśmy parę. Teraz też jestem w związku i to nie byle jakim, bo małżeńskim :-) ale, ale... ciągnie wilka do lasu. Jest taka jedna kobieta. Cud, miód - malina i orzeszki! No i gwoli ścisłości - nie jest to moja żona (komentarze w tym temacie mnie akurat nie interesują, wiem facet to świnia i jakoś mi to nie przeszkadza). Otóż kobieta-ślicznotka (nazwijmy ją M.) dostanie od faceta-świni (nazwijmy go T.) jeszcze bliżej nieokreślony, ale na pewno śliczniusi bukiet kwiatków na dzień kobiet. Z opisanych wyżej powodów - anonimowo. A w bileciku tylko: "Jesteś piękna". Mam szczerą nadzieję, że T. nie jest "jakimś psycholem", więc tego typu komentarze, też sobie może odpuśćmy. Zachęcam do wspólnego ze mną dalszego kreowania tej historii. Czy M. się ucieszy, czy raczej przestraszy? Czy T. zdradzi jej kim jest, czy zachowa to w tajemnicy? Czy wasze opinie i przewidywania się sprawdzą? Czy potraficie odgadnąć reakcje T. i M.? Hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfgvbn
i juz gimgowno odrabia lekcje na kafe.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzencja
aż poczytam tę historyję pana świni T i pani mioduszki M i wiecheć jej anonimowo wręczon #&173 z polskimi znakami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet_to_świnia
T. - jak go nazwaliśmy, poznał M. - jak ją nazwaliśmy, kilka lat temu. Poznał to chyba jednak za dużo powiedziane. Lepiej pasowałoby "spotkał". Teraz zrządzeniem losu T. dowiedział się, kim M. jest i gdzie pracuje. Na tym wiedza T. o M. się kończy. Jak M. zareaguje na bukiet przesłany przez posłańca kwiatowego do pracy? Pewnie się ucieszy - kobiety są podatne na takie romantyczne fiku-miku. Ale jak M. zareaguje jeżeli nie jest wolna, a przecież zapewne nie jest? Czy ukryje ten fakt przed swoim chłopakiem, czy raczej mu się przyzna? Jak myślicie. Jak wy byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnhjmkytr
tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deiure
Zapędy Pana T. wiodą prostą scieżką do ZK, nazwijmy to zaliczam kolejną i są jasne tudzież ryzykowne, wywolujące nieprzewidywalne reakcje u ZU... nazwijmy to żoną ukochaną:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet_to_świnia
Aj, nie wyprzedzaj. O tym jeszcze będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet_to_świnia
No to bomba poszła, a mleko się rozlało. Kwiatki zaklepane. Posłaniec umówiony :P Dla M. 21 podobno złotych, chociaż w moim odczuciu pomarańczowych róż. T. dostanie juro sms z info co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deiure
A jednak...akcja się rozkręca, Pan T. w zalotach Jak romantycznie, siem wzruszyłam 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×