Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

konwalia142

pieczone ziemniaczki - jak robicie?

Polecane posty

Hej :) kto podzieli się przepisem na pieczone ziemniaki? Szukam i googluję i zastanawia mnie, bo czas pieczenia to od 20 do 60 minut, nieraz ziemniaki są podgotowane, nieraz surowe. Najbardziej podoba mi się ten przepis (tylko bez tej dziwnej bułki tartej ;) ) , ale zastanawiam się czy te 20 minut na pieczenie wystarczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh reklamuj sobie tę wrzącą kuchnię ile chcesz, ale mnie dziś interesują najprostsze pieczone ziemniaki i tyle, no i czy 20 minut w 200 stopniach im wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej konwalia, ja akurat na diecie, ale mój ulubiony przepis na ziemniaki to taki, że obrane i umyte wrzucamy do wody i stawiamy na gazie. Jak tylko woda zacznie się gotować to odlewamy, lekko pryskamy tłuszczem (próbowałam kiedys zupelnie bez to się robią takie suche) i sypiemy obficie tymiankiem (wg mnie IDEALNY do pieczonych ziemniaków), kładziemy na blaszkę wyściełaną papierem do pieczenia i do piekarnika. Zwykle nastawiam na ok 200 stopni a czas kontroluję na oko, jak się zrobią fajne złocistę to wyjmuję. Kiedyś nie obgotowywałam ziemniaków, wtedy potrzebują dużo czasu żeby się upiec, nie wiem z godzinę albo ponad, dlatego bezpieczniej do tego pierwszego 'pyrnięcia' obgotować i wtedy szybko w piekarniku dochodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wydaje mi się ż 20 min wystarczy (jak obgotujesz wczesniej), ale wtedy ustaw 220 stopni i termoobieg, tak strzelam. Oczywiście im bardziej pokroisz ziemniaki tym szybciej się upieką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo, dzięki bardzo za odpowiedź :) ziemniaki na po 17 muszę zrobić, także spokojnie zdążę, dzięki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
niogdy nie gotuje do pieczenia - szkoda roboty ;) jak juz bym miala ziemniaki w garnku, to niech sie ugotuja calkiem. pieke tak: wlaczam piekarnik na 250*C. w tym czasie na blaszke daje folie i miemniaki pokrojone na frytki, albo kawalki "na jeden kes" i sypie na to sol, pieprz, moze jakies ziola. po czym skrapiam olilwa i wszystko miesza. wstawiam do piekarnika i 20-30 minut ziemniaki sa gotowe :) w tym samym czasie, w podobny sposob mozna upiec rowniez inne warzywa, a takze cos miesnego (np. filet tybny, stek wolowy, kurzy kotlet cienki) i mamy caly obiad/kolacje upieczony w piekarniku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
mozna tez upiec ziemniaki w naczyniu zaroodpornym. wtedy temperatura troche mniejsza, naczynie przykryte. ziemniaki wtedy sie niejako "gotuja" bardziej niz pieka. na sam koniec mozna odkryc, zeby sie troche przypiekly. I oglonie powiem tyle, ze na przeestrzeni lat spotykalam sie z opiniami, zeby ziemniaki, czy jakiekolwiek warzywa, gotowac przed pieczeniem, ale uwazam to za zupelnie zbyteczna czynnosc. bo jesli chodzi komus o to, zeby sie szybciej upiekly, to przeciez na to gotowanie tez idzie czas. a zeby ise szybciej upiekly wystarczy pokroic na mniejsze kawalki i dac wieksza temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja też wolałabym nie gotować, tylko od razu do piekarnika, zwłaszcza że do tego mam już zamarynowaną pierś z kurczaka i chciałam to wrzucić razem na blachę i tyle :) ale mam jeszcze dobre pół godziny, także jeszcze mnóstwo czasu na podjęcie decyzji jak je upiec :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
radzilabym ci mieso upiec na osobnej blaszce, a ziemniaki na osobnej :) chyba, ze masz jedna bardzo duza .... dlatego, zeby soki z miesa nie "zalaly" ziemniakow, bo wtedy sie zrobia taki ugotowane, bardziej niz upiczone. no i zastanow sie tez nad czasem pieczenia. w przypadku kurzej piersi kawalki'grubosc miesa niech bedzie podobna jak ziemniakow, zeby upiekly sie mniej wiecej w tym samym czasie. bo jezeli masz spore kawalki kurczaka z koscia, to prawdopodobnie czas pieczenia bedzie tak kolo 45 min. - wtedy mozesz piec cale ziemniaki (male) lub mniejsze kawalki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
* przepraszam za te wszystkie bledy, ale pisze szybciej niz mysle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VOV...
ja kroję na ćwiartki tak aby nie były grube, skraplam obficie oliwą i posypuję przyprawa do ziemniaków i do pieca aż się upieką. Zależnie jaki jest gatunek ziemniaka, różnie potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawałki kurczaka mam dość małe, takie akurat na 20 minut pieczenia w 220 stopniach, mam to przetestowane, bo robiłam już na 1 blasze razem z frytkami (kupnymi) i było ok :) a w tym przepisie, do którego link podałam ziemniaki są pokrojone w ósemki, także myślę, że chyba będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
tez nak mysle, fajny pomysl, na 20 minut to musisz miec faktycznie malutkie i cienki te osemki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kxjxjdjskksk
do ziemniakow tylko rozmaryn pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziemniaczki kroje na niewielkie ćwiartki , wrzucam na blachę do pieczenia . spryskuje oliwą , doprawiam ulubionymi przyprawami . piekarnik nagrzewam do 200 stopni . blache z ziemniaczkami przykrywam folią aluminiową i do piekarnika . po jakiś 15-20 min powinny być już miekkie . ściągam folie i zostawiam w piekarniku aby się przyrumieniły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
rozmaryn to faktycznie wspaniala przyprawa do ziemniakow :) ale tez polecam polaczenie, jedno z moich ulubonych: czosnek, tymianek i galka :) ostanio zauwazylam, ze pieczone warzywa (np. ziemniaki, dynia, slodkie ziemniaki), nabieraja wspanialej glebii smaku od galki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście wolę piec surowe: obrane ziemniaki kroję na cieniutkie plasterki (około 2mm) - ręcznie albo za pomocą tarki do kapusty). Podsmażam cebulkę z boczkiem , czasem dodam trochę pokrojonej kiełbaski, ulubionych ziół, mieszam to z ziemniakami i wkładam do piekarnika na około 1.5 godziny (jak masz więcej ziemniaków to oczywiście dłużej)- to jest ulubiony rodzaj podawania ziemniaków w mojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
zauwazylam tez, ze warto piec w najwyzszej mozliwe j temperaturze. cale lata piekalm ziemniaki w 200 stopniach pod przykryciem, bo bez by sie za godzine nie upiekly, a strasznie wysuszyly. a w wyzszej temperaturze spieka sie bardzo szybko i maja taki bardziej "frytkowy" charakter niz pieczone pod przykryciem :) aczkolwiek pieczone ba blaszce przyrytej folia na pewno sa lepsze od tego, co ja kiedys robilam - przykryte w naczyniu zaroodpornym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
obierasz ziemniaku plukasz i surowe kroisz w cwiartki wkladasz do naczynia zaroodpornego polewasz troche olejem i posypujesz przyprwą dop potraw z ziemniakow ustawiasz na 220 c i pieczes okolo 45 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalala :)
pluczesz sie mowi, a sprawdz sobie sklad "przyprzawy do potraw z ziemniakow" zamiast tego chemicznego proszku lepiej dac naturalne ziola itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc mogę zdać relację :) ziemniaki pokrojone w półplastry o grubości ok. 0,5 cm (może ciut więcej) potrzebują około 25 minut (w tym ostatnie 5 minut na termoobiegu), temperatura 220 stopni, na tej samej blaszce (duużej) piekły się też kurczakowe piersi pokrojone w kawałki, było ok i moim zdaniem smaczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szoque!
super :) tez sprobuje kiedys i zimniaki i mieso na tej same blaszce. moze wlasnie fajnie jak soki sie polacza ;) w czym marynowalam cyce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie się podoba jak razem, bo za bardzo te soki się nie łączą, co najwyżej leciutko przenikają na ziemniaki, które graniczyły z mięsem :) a co do kurczaka, to dostałam gotową mieszankę kamisa taką http://www.kamis.pl/Produkty/Mieszanki-przypraw/Mieszanki-do-mies-i-ryb/Przyprawa-do-kurczaka-zlocista-w-torebce.aspx i muszę powiedzieć, że jak dla mnie jest genialna (tam są same przyprawy bez żadnych wspomagaczy - przynajmniej tak wynika z opisu ;) ) a ziemniaki doprawiłam tylko papryką słodką i pikantną + sól (nie przepadam za ziołami w ziemniakach - ale przecież każdy doprawia tak jak lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×