Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krystallll

śmierć 2,5 letniej Dominiki - powiedzcie, czy dałybyście się zbyć?

Polecane posty

Gość dfsfsdfds
ja słyszałam emocje, prawie zaczęła płakac na końcu, zreszta starała sie wziac do kupy i opisac rzeczowo, co sie dzieje, biedna kobieta, a wy nie macie sumienia że pokrzywdzonego człowieka dobijacie. Normalny człowiek sie nie musi znac w ogóle na medycynie, od tego sa lekarze, jedyne co musi zrobic to wykręcic numer pogotowia i czekac pare minut az ktos przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
dfsfsdfds czy ty jestes jakas nienormalna?NIe trzeba wiedziec,nie trzeba nawet snuc najgorszego scenariusza,ale jak widzisz ,ze dzecko ma 41,5 stop.temp.,,ze dostaje drgawek,ze jego stans ie pogarasz,a pogotowie nie chec przyjecahc,to nie patrzysz na nic,tylko załatwias ztransport do szpitala na własna reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
dfsfsdfds,tepa jestes i tyle.NIe trzeba sie znac na medecynie,ale jak widzisz ,ze z dizeckiem dizeje sie coraz gorzej to tyrzeba byc niezłym tumanem zeby widziec i nic nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
dfsfsdfds,jak uwazasz,ze PL jest taka zła,to jedź za granice i tam zachoruj,to pogadamy :-) bez kasy ani rusz,jeszcze gorzej niz w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfds
moze by lezała w łózku szpitalnym, a moze by ich odesłano w kwitkiem do domu. Miała tez szanse przezyc w tym domu, równie duza jak umrzec w drodze, albo umrzec w drodze powrotnej po odesłaniu z kwitkiem ze szpitala, jak często bywa. Idiotyczne rozwazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciekawiona kremem
a gdzie ogladalyscie jak sie jej matka wypowiadala? macie linki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
dfsfsdfds no prosze Cie.NIe wierze w to aby odesłano by ich z kwitkiem gdyby z mała przyjechali w takim stanie. A nwet jakby,to chyab rodzice nie pozwolili by sobie aby nie zal\jeli by sie ich córka,aczkoliwek wszystko mozna sie spodziewac po takich tumanach rodzicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
zaciekawiona kremem,ogladałam w TV24 i TV 3 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo jak twoje dziecko
zachoruje, to nagle wszyscy sasiedzi sami pukaja do Twoich drzwi z propozycja podwiezienia, bo przeciez czuwaja cala noc w oczekiwaniu na Twoje rozkazy, a wszystkie przejezdzajace samochody az podryguja, zeby tylko moc zawiezc Twoje wspaniale dziecko, gdzie tylko zechcesz. Halo, zejdz na ziemie! Absolutnie nie mozna tutaj winic rodzicow, tylko personel medyczny, rodzice widocznie nie mogli nic wiecej zrobic, niz zrobili! i tak na pewno czuja sie winni, ale do cholery jasnej, zycie to nie bajka o kopciuszku, gdzie z dyni robi ci sie kareta albo o alladynie, ze siadasz na dywanie i lecisz gdzie chcesz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfds
nie wiem czy jestem tępa, przynajmniej nie pisze leRZEc, ty chyba zawodówkę skończyłaś? Jak sie dzieje coraz gorzej, wzywa się pogotowie, koniec i kropka. Jakby nie twoja ortografia to pomyślałabym, że jesteś z tego pogotowia że ich tak bronisz. Ale chyba z ciebie jakas stuknięta , nawiedzona matka- Polska, co zawsze musi dosrywac kazdej kobieciew myśl że matka wszystkiemu winna... swoja drogą, czemu się nie bulwersujesz, gdzie był ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam dzieci ale
W TV wczoraj puszczali, kobieta była bardzo spokojna jak zdawała relację pogotowiu, dopiero jak telewizja przyjechała po śmierci dziecka do niej to wtedy płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fr do Pascal
na dyspozytorce musza siedziec stazysci medycyny a nie jakies tlumoki pewnie chlalai z lekarzem zwolnic i lekrza i dyspozytorke.. temp wzratsta noca! to kazdy wie..od 22 bylo pewne ze wzrosnie..ponadto temp u dziecka to objaw a nie tylko zwykla gorączka.. objaw ze cos sie z dzieckiem zlego dzieje jak jest wysoka lub szysbko wzrsta lub..mimo podania duzej dawki leku stoi w miejscu np 39 i 38..to cos nie tak. te tumany sie na tym nie znali? a kobiecie sie nie dziwie..wiaodmo ze jest sie zdanym na lekarzy ze sa 2 po Bogu..wiec zdala sie na ich laske;/ pozwlaniac jest tyle zawodow..byc przycyzna smierci dziecka? jak dziecko z goraczka ma usnac? to małe dziecko dobrze mowic nie umie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
no tak bo jak twoje dziecko nastepna niebyt rozgarnieta osoba z Ciebie :-) Testes tumanem czy co?:-) Jak trzeba,to kazdy normalny człwoiek pomoze w takich sytuacjach i nie jest wazne dzy to 5 rano,czy 3 czy 16. Tylko trzeba poprosic,czy rewtesu narobic.Sasiedzi czy obcy ludzie nie są wrżóbitami i nie przyjda z pomoca gdy ty jejk potrzerbujesz ale dupy z domu nie ruszysz prosic o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfds
no autorkę własnie odesłano z kwitkiem z tego co pisze, więc na jakiej zasadzie miałabym nie wierzyc w to, że by ich odesłano? Ludzie umierają czasem w kolejce na izbę przyjec... wiele osób po trafieniu do szpitala była odsyłana, po powrocie do domu umierali, albo z drodze miedzy jednym a drugim szpitalem, nie oglądasz tv?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fr do Pascal
rozumiem nie przyjechac ale dac info matce..podac leki..robic oklady na całym ciele..o tym matka nie wiedziala ale nie musiala medycyny nie konczyla.. pozwlaniac 2 osob ktore przyczynili sie do smierci dziecka. ciezarnej starocm i dzieciom nie odmawia sie karetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
fr do Pascal tumanem to byli rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo jak twoje dziecko
dfd itd. - no wlasnie, tutaj kazda madra i wyszczekana, i lekarzami kreci jak chce, sluchaja jej bardziej, niz ordynatora, a diagnozy (i to trafne!) stawiaja w sekunde na podstawie jednego jekniecia dziecka :O jak chcecie sobie jedna z druga poprawic samopoczucie, to przynajmniej nie wieszajcie psow na rodzicach tego dziecka, bo z tych Waszych przechwalek to jeszcze ludzie na forum moga ubaw miec, ale szkalowanie rodzicow, ktorzy stracili dziecko, jest ponizej wszelkiej krytyki. A jedna pizda, co pierdoli 'bo ta matka za malo okazywala emocje przez telefon', to niech wezmie rozbieg i walnie glowa w sciane, jak laczysz sie z numerem alarmowym, to masz rzeczowo i spokojnie mowic, o co chodzi, zeby pomoc w ocenie sytuacji, a nie szlochac i wyc w sluchawke, tepa histeryczko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfds
W TV wczoraj puszczali, kobieta była bardzo spokojna jak zdawała relację pogotowiu, dopiero jak telewizja przyjechała po śmierci dziecka do niej to wtedy płacz. starała sie zrelacjonowac dokładnie o co biega, nie wiedziała, że jej dziecko jest umierające przeciez... ja wiem, co wy macie za obsesję czy ktoś jest spokojny czy nie, na mnie zrobiła dobre wrazenie, że nie histeryzowała, tylko byla rzeczowa. Moze trzeba byc rozhisteryzowanym zeby ktoś przyjechał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
dfsfsdfds matki Dominiki nie odesłano z kwietkiem,bo ona w ogole nie zawiozła sma dziecka do szpitala. W niedzioele byłą w szpitalu,ale mała miała 38 goraczki,wiec nie wzieto ja na oddział i mozliwe,ze zawinili ,ale w pon wieczorem dizceko dostyaóo 41 stop.goraczki,wiec matka po odmowie karetki powinna sama zawieźć dziecko do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odrapana kamienica
autorko oni po zadzwonieniu na pogotowie dzwonili do innego lekarza wiec dowiedz się zanim zaczniesz pyskować nie czytam waszych wypocin- to tylko do autroki pierwszego postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo jak twoje dziecko
wypraszam sobie, smieciu jeden, wyzywanie mnie, to Ty jestes roszczeniowym tumanem, kazdy ma swoje zycie i swoje sprawy, a nie czuwa nocami, bo moze dziecko sasiada dostalo goraczki :O gdyby ktos dobijal mi sie w nocy do drzwi, to nie dosc, ze bym nie otworzyla, to jeszcze wezwalabym policje, a skad moge wiedziec, czy to nie jacys bandyci? przeciez za cholere nie otworzylabym drzwi, i nie mialabym szansy zobaczyc kto (i ile osob) stoi za drzwiami, na pewno w pierwszej chwili bym pomyslala, ze krzyki i walenie w drzwi w srodku nocy = proba wlamania i tak tez bym zareagowala, nie moge narazac mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
dfsfsdfds,ale tutaj nie chodzi o innych ludzi,ale o ten przypadek,gdzie rodzivce okazali sie byc tumanami,bo słuzba zdrowia przyczyniła sie do smierci,to wiadome,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fr do Pascal
ja uwazam ze szpital..powinien miec kontakt z matka..skoro wiedzieli ze historia choroby jest taka 38..a potem 41..powinni sami dzownic dopytywac sie..mamy 21 wiek nie sredniowiecze winni lekarze 38 u dziecka to duzo..kazdy normlany lekrza to powie..normlany. I trzeba u dziecka zbadac przycyzny wysokiej gorączki a nie deslac z wkitkiem..dziewcznka mogla miec zatrucie organizmu stad ta gorczka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bo jak twoje dziecko
a jak Ty (albo lepiej ty, bo na szacunek nie zaslugujesz, idiotko) wszczynasz nocami alarmy i zaklocasz spokoj sasiadom, to powinnas byc zamknieta w psychiatryku, jakbys mi probowala 'rwetesu narobic', to juz ja bym sie z Toba rozprawila. Poza tym, skad w ogole wiesz, ze sasiedzi mieli samochody i mogli akurat prowadzic? a moze bylo tak, ze nikogo nie bylo pod reka z wlasnym autem, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
no tak bo jak twoje dziecko tumanie :-) bo inaczej nie mozna cie nazwac.Nie jestem roszczeniowa,tylko myslaca,bo włąsnie,tłukłabym się do kazdych drzwi aby tylko uzyskac pomoc dla mojego dziecka gdyby mi powiedziano,ze karetki nie przysla i lekarz nie przyjedzie. A przez drzwi mozna sąsiada który prosi o pomoc dla swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfds
to w zasadzie największą winą - to był brak zupelny zbadania dziecka, za pierwszym razem, zlekcewazenie, podali syrop podobno... potem ponownie-odmowa pomocy. W sumie to jak juz byli u lekarza raz, to mogło ich utwierdzic w przekonaniu, że to tylko przeziębienie, jakby pojechali w nocy znów to by dostali tym razem paracetamol i do domu... Pewnei na oddziale impreza była z chlaniem, w lodzi jest wszedzie patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
no tak bo jak twoje dziecko,cha,cha Ty tak na serio?:-) Uwazałabys,ze dobijanie sie do drzwi sąsiadów w nocy i proszenie ich o pomoc dla córki to naruszenie miru domowego i zamknełabys taka osobe w psychiatryku:-) Chi,chi,ta rozmowa staje sie coraz smieszniejsza w całej tej tragicznej sytaucji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka dorosłego dziecka
dfsfsdfds,zgfadzams ie zTwoim ostanim postemale nadal utrzymuje ,ze jakby rodzice nie byli tumanami8,to zorgabnizowali by transport i zawiźli dizecko do szpitala,a nie czekali tyle godzin az wreszcie po 2 telefonie pogotowie raczy im przysłac karetke. Olali by karetke,szybciej znaleźli by sie w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsfsdfds
no dokładnie, ja tez bym wezwała policję jakby sie ktoś dobijał do mnie w nocy... Swoja drogą, nawet jakby sie dobijał, to i tak nie mam samochodu, więc nie pomogłabym. a jakbym miała prosic sąsiada o pomoc, to nie odwazyłabym się, zresztą nawet nie ma kogo, mieszkam w willowej dzielnicy, głównie mocno starsze osoby, sąsaid po prawej ma ponad 80 lat, nie jezdzi juz niczym, naprzeciw mieszka alkoholik któremu dawno zabrano prawo jazdy, po lewej miłe małzeństwo starszych osob, wiecznie w rozjazdach, bo maja jakiś interes i ich z reguły nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×