Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A Tso Tam..

związek z policjantem+dzieci= piekło

Polecane posty

Gość A Tso Tam..

Witam po rozwodzie związałam się z pewnym policjantem.Mam z poprzedniego małżeństwa dwoje dzieci. Związek trwał 1.5roku i było w miarę okej, do pewnego zdarzenia. Jako że nie miałam gdzie zamieszkać przez jakiś czas postanowiłam wprowadzić się do niego. Rano pojechaliśmy po zakupy, odebraliśmy starsze dziecko ze szkoły, wróciliśmy do domu robić obiad. Tak więc dzieci były w dużym pokoju gdzie on oglądał tv a ja biłam kotlety. Nagle słyszę płacz dziecka tego starszego. Lecę zobaczyć co się stało i okazało się że ten śmieć rzucił moim dzieckiem o podłogę bo mu zasłoniło tv :o W tejże chwili utuliłam dziecko, spakowałam torby w najpotzrebniejsze rzeczy i wyszłam z domu. On w tym czasie naubliżał mi że jestem taka i owaka, że moje dzieci to rozpuszczone gnoje ( 2 dziewczynki :o ). Nie chce oddać mi moich rzeczy osobistych, których mam u niego całe mnóstwo. Wie ktoś jak teraz je odzyskać? Dzwoniłam na Policję to powiedzieli, że muszę udowodnić że coś u niego należy do mnie :o Niby jak? :o ODRADZAM ZWIĄZKI Z POLICJANTAMI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plakacmisiecholerachce
o matko... moj byly robil testy juz po etapie psychologa byl... moze i dobrze ze jest bylym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzencja
dobrze zrobilas ze tak radykalnie zakonczylas zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Tso Tam..
co dziwnego? z ex-męzem sprzedaliśmy duze wspólne mieszkanie i musiałam kupić nowe, a to trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko
a jak to się pakuje "torby w najpotrzebniejsze rzeczy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście jest policyjny telefon zaufania 0 800 156 032 , można zadzwonić do komendy wojewódzkiej, postrasz go troszkę ,że zadzwonisz do kom. woj. oni już nie są tacy nietykalni jak kiedyś. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laudes Laudes
A zadzwoniłaś na policję żeby zgłosić, że rzucił dzieckiem o podłogę? Teraz przecież mają rację - jest Twoje słowo przeciw jego a że rzeczy są w jego mieszkaniu to Ty powinnaś udowodnić ze są Twoje. Co to jest? Ciuchy? Jakieś meble? Sprzęty domowe? Osobiste? Może masz je na zdjęciach ze starego mieszkania - to byłoby najlepsze. No i nie wiem czy to, że jest policjantem ma znaczenie. Jeśli zrobił coś takiego to jest przede wszystkim świrem i powinien stracić tą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Tso Tam..
własnie skonczyłam pisanie pozwu o naruszenie nietykalnosci cielesnej dziecka. zdarzenie mialo miejsce w zeszłym tygodniu. zadzwoniłam do 2jego kolegów z pracy i kolezanki zeby mu przemówili do rozsadku. tylko ubrania i zabawki, wiec nie mam jak udowodnic ze moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Tso Tam..
pewnie ze zgłosiłam, i to jeszcze stojac "w klatce". drzwi nawet nie otworzył. bandzior śmierdzący!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×