mamy udany seks...ale

hm, jesteśmy razem ponad 5 lat, seks uprawiamy średnio raz na 3-4 dni ( nie licząc dni, kiedy jestem niedysponowana, w życiu by się ze mną wtedy nie przespał), myślę, że to ani za często, ani za rzadko, żeby mysleć iż mamy z tym problem.

Czyli u Ciebie przy dłuższych rozstaniach jedynie korzysta z pornoli. Ja odkąd dowiedziałam się, że u mnie wystarczy mu, że wyjdę na kilka godzin i on zabiera się za laptopa to teraz za każdym razem mam tego świadomość i źle się z tym czuję. Nawet jak jesteśmy razem a on coś u siebie przegląda to już myślę, że może jakieś zdjęcia czy coś innego. To już zaczyna się robić nie do wytrzymania dla mnie - te ciągłe podejrzenia i czuję, że może doprowadzić do rozpadu związku. Faceci nawet nie zdają sobie sprawy jak czymś takim mogą nas ranić.

Wyjdź kiedys przed jego powrotem do domu. O 19:50 idź na godzinny spacer. Po powrocie będziesz mogła stwierdzic to czy owo z jego reakcji i pytań.

każdy zdrowy facet lubi sobie zwalić - nic w tym złego

ale on już wie, że umiem sprawdzić kiedy i co patrzał (bo za kazdym razem oczywiście kasował historię), więc chyba już tego nie zrobi... no chyba że nie będzie się krył.

Dareeeeeeeeek - ja to rozumiem, tylko nie pojmuję tego jak to można robić codziennie będąc w związku...

Dareeeeeeeeek hahahah, pocieszny jesteś, normalne to jest gdy facet jest napalonym prawiczkiem albo jeśli nie jest w związku. Ja mu naprawdę nie żałuję. Siebie, nie masturbacji.