Na zdjęciach wychodzę jak ostatni pasztet

:o Muszę sobie wyrobić nowy dowód i po raz kolejny po otrzymaniu zdjęć od fotografa załamuję ręce :o Na żywo jestem naprawdę ładna (oczywiście nie powalająco piękna ale nie jest źle :P) a a zdjęciach jakaś masakra! Na najnowszych wyglądam strasznie tępo i mam zeza Ludzie, jak zyć?!

jak pech to pech zdjecia nie klamia

To fotograf nie pokazuje ci zdjęcia przed wywolaniem?

A mam jedną koleżankę która urodą nie grzeszy a na zdjęciach jest całkiem niezła :o

wrzuć fotę, ocenimy... może tylko ci się wydaje

Pokazuje. Dzisiaj babka mi zrobiła parę zdjęć i dała do wyboru ale co z tego skoro jedno gorsze od drugiego :o Już się przyzwyczaiłam, że dobrze nigdy nie wyjdę :P

Jeszcze nie upadłam na głowę żeby zdjęcia na kafe wrzucać :D Zresztą i tak nie mam skanera :P

Moze ci sie tylko wydaje ze jestes ladna przed lustrem bo wtedy masz odwrocony obraz samej siebie z perspektywy lustra a nie innej osoby czy aparatu

Nie mówię tylko o mojej opinii odnośnie wyglądu ;) Ale akurat tego, że brzydka nie jestem to jestem pewna.

nie wstydz sie pokaz nikt sie nie bedzie smial

Znam to :D Moja koleżanka też na żywo śliczna a na fotach jak kretynka :D

Jak już pisałam, nie zamierzam wrzucać tutaj swoich zdjęć Wiem jak skończyli inni, którzy to zrobili :P

Ja też zawsze wychodze na zdjęciach jak totalna tragedia. Ale to jescze zależy, np. na rodzinnych, czy jak mi moj facet coś cyknie- jest okej i nawet sie sobie podobam, spoko- moge to porównać z tym co widze w lustrze. Ale pójde robić zdjęcie do dowodu/paszportu/legitki i... No i wychodze jak ostatnia tępota. :/ Ja nie wiem jak oni to robia. Nie potrafia w ogole czlowieka ustawić tylko cykaja na pałe zdjęcia a potem "ktore?". Kurwa ŻADNE!. Jeszcze każą mi sie uśmiechać, jak sie uśmiecham, jest jeszcze gorzej (nie to, że krzywe zęby czy coś, prościutkie, ale po prostu...). Musiałam sobie ponarzekać. Myślałam, że tylko ja mam ten problem, teraz już wiem, że nie.

może ci sie wydaje ze jestes ładna, zdjęcia nie kłamią

Nie wiem, ale coś jest z tym, że na jednych wychodze normalnie i ładnie - a nikt mnie na nich nie ustawia!, a na innych jak tłumok mimo profesjonalnego, podobno, fotografa. Wiec chyba problem nie we mnie.

lepiej wyglądać lepiej w rzeczywistości niz na fotach. znam sporo takich lasek co na fejsie mają super foty, a na żywo, to grube i przeciętne z twarzy krowy. i co z tego, ze są fotogeniczne i potrafią obrabiać zdjęcia?1 sama jestem niezła, co widać na 60% fot, na ok 10% wychodzę lepiej niż faktycznie, a na ok 10-15% wychodzę jak paskudny garbaty troll. to normalne, a na zdjeciach do dokumentów zwykle nawet bardzo fotogeniczne osoby wygladają jak kryminaliści

do 17:42 akurat zdjęcia kłamią i to bardzo. nawet najpiękniejsi ludzie miewają foty, na których wyglądają tragicznie i każdy z nas zna jakieś "szare myszy", na które nikt nie zwraca uwagi, a które pięknie wychodzą na prawie każdym zdjęciu[i to bez żadnej obróbki]