Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona.posolona.

Instruktor jazdy, a podrywanie i romans?

Polecane posty

Gość Ona.posolona.

Pewnie było już wiele takich tematów jak mój. Pewnie nie raz, ani dwa dziewczyny idące na prawko ulegają zauroczeniu w starszym, często otwartym i dowcipnym instruktorom... I tu moja historia.. Kupiłam sobie dodatkowe jazdy u nowego instruktora. Dzisiaj miałam drugą jazdę. Od początku wiedziałam, że facet będzie "pasował" do mojego charakteru - typ człowieka którego lubię, dobrze się dogadywaliśmy. Podczas jazdy powiedziałam mu dzisiaj, że strasznie boli mnie noga (nie wiadomo skąd pojawił się guz przez który nie mogę chodzić, więc i podczas jazdy miałam z nią problem), a on zaproponował mi masaż - temat ten stał się jego ulubionym podczas dzisiejszej jazdy, bo wspominał o tym kilkukrotnie. Na moje stwierdzenie, że strasznie się denerwuje i chyba mi serce zaraz wyskoczy, bo tak szybko bije, niby w żartach wyskoczył z ręką i tekstem "pokaż". Już od pierwszej jazdy zaczął ze mną prowadzić grę w słodkie dogryzanie sobie, a przy tym uwodzicielskie spojrzenia. Nie mówię już nawet o przyglądaniu się moim nogą i komplementowaniu ich po moim stwierdzeniu, że chyba mi jedną stopę amputują. Czy to jakiś podryw, czy tylko żartujący sobie facet? Już sama nie wiem co o nim myśleć, bo wydaje się, że ma żonę... Pomóżcie kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.posolona.
Nie w głowie mi romansy z nim, bo jestem juz zajęta. ;p Nie wiem tylko co myśleć o takim zachowaniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
No znam takiego jednego instruktora, który takie rzeczy okazuje prawie każdej nowej pannie, która sie u niego uczy. To są faceci, którzy mają codziennie kontakt z kobietami, lubią flirtować. Cóż poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
No nic nie myśl, ja w obecnej chwili mam podobną sytuację. Cóż trzeba żartować i tyle:) skończysz kurs, skończy się wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i weź tu ucz chłopie babę - skoro ta z jednej nauki , brnie zaraz w drugą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.posolona.
A może niepotrzebnie dla żartu bawiłam się gałką od zmiany biegów? Myślałam, że to śmieszne, a facet potraktował to na serio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to musi być prowokacja, nikt nie może być tak próżny i naiwny jednocześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.posolona.
Kuźwa, ale On ma żonę! O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona.posolona.
Zmieniałam biegi jego gałka. Czy to coś znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×