zjedlibyście tam cokolwiek?

bylam dzisiaj w barze , bo chciałam cos szybko zjesć . Zamówiliam tortille ,zaplaciłam i czekam. A babka nawet nie umyła rak po wzieciu pieniedzy , nie miała zadnych rekawiczek i tak golymi rekami szykowała ta tortille dotykajac ja palcami... Zwrociłam jej uwage na to ,a ona zdziwiona co w ogole od niej chce... za tortille podziekowałam , kasy mi nie oddała... Nie wiem czy ktos normalny by sie tam odwazył jesc... Przecież na pieniedzach jest multum bakterii to aż strach jest pomyslec czego ona jeszcze tymi rekami dotykała...

aj bo to w polsce normalka jest. tez to zauwazylam czesto gesto.

a ja czasem jadam w barach i nigdy tego nie zauważyłam , pierwszy raz dzisiaj...

przecież to norma, nawet mnie to nie dziwi już chyba... przestałam w sumie zwracać na to uwagę.

a myślisz, że jak kucharz w knajpie ci gotuje jedzenie to myje co chwile ręce? w kuchni dotyka sie wszystkiego, ja pracując na kuchni, dotykałam niby tylko jedzenia, ale tu trzeba garnek przestawić, tu jakąs blache przenieść, tu ci sie coś wyleje i bierzesz pierwszą lepszą szmate i to wycierasz np podłoge a potem dalej robisz jedzenie. Na rękach kucharzy jest wszystko, zwłaszcza jak jest ruch i wszyscy to jedzą, tylko nie widzą.

tez pracowalam na kuchni i az mnie rece piekly od rekawic a nie zdjelam bo od razu zwolnienie:P po kazdej czynnosci zmiana rekawic itd. tak ma byc i innaczej sobie teraz nie wyobrazam

od bakterii jeszcze nikt nie umarl, a sraczke tez mozna przezyc

dziewczyno ty nie wiesz co sie w barach wyprawia:D ja tam pracowałam i nigdy nie zjem nic z baru :D

wole nie wiedziec :O żadko jadam na miescie ,a jak juz to jadałam w tego typu barach i przynajmniej rekawiczki zakładali...

jkhkjk- dzieki nie chce mieć sraczki żadna przyjemnosc:P