Jestem wierzącą katoliczką. Kto z Was również ?

nie wolno wypierać się Boga i nie ma czegos takiego jak wierzę w Boga ale kosciolem gardze, chodze do wrózek i glosuje na PO albo SLD

jestem wierzącą praktykującą katoliczką :)

i co ?mamy klękać ? o co chodzi? :)

macie sie przyznawac do wiary

Na SLD? Nie śmiej się kurwa nazywać katoliczką.

ha! ja jetem prawdziwy moher! głosuję na PIS :D

Przeciez mowię, ze katolik nie moze głosowac na cos takiego jak SLD czy jakieś PO ktore jest zlepkiem niewiadomo czego, podobnie zresztą jak PIS tylko stołkami sie wymieniają. Katolik nie popiera zadnych zwiazkow partnerskich , konkubinatow, in vitro ,aborcji i srodkow antykoncepcyjnych. Smieszni są ludzie, ktorzy chodzą do kosciola, wyznają wiare w Boga, chodza na pielgrzymki a żyją jak Palikot :O Seks przed/bez slubu, tabletki PO, chodzenie w niedziele na zakupy - gdyby ludzie przestali chodzic to by je zamknęli, kasjerki by odetchnęly.

To napisz i wyslij afisz do NAS to wysle do takiej jednej co przed krzyzem w pas sie klania a glosuje za aborcja obrzucajac blotem najwiekszych obroncow Polski, jakimi sa przedstawiciele Pis i Radio M.

nie jestem ortodoksyjna, w niedzielę wyskoczę po świeże bułeczki na poniedziałek itp itd

dobrze że masz gospodynię od prania gotowania i spania

Czarny Rycerz, czarny bo sutanna jest czarna i diabeł też się kojarzy z tym kolorem?

jak chodzisz do wróżek to nie głosujesz na PO :D to tylko pisowcy tak robią:P

czytaj Biblię z modlitwą, aby Duch Święty Cię oświecał w rozumieniu, i znajdziesz prawdziwy Kościół, który należy do Chrystusa, katolicyzm nie jest Kościołem Boga... raczej kogoś innego... Ja jestem bardzo wierzącą osobą (nie katolicyzm, ale inny kościół chrześcijański) i mam LEWICOWE poglądy. Pozdrawiam i życzę powodzenia:)

ja tez katoliczka :)

Też jestem Katoliczką, ale nie chodzę co niedzielę do Kościoła. a to nie znaczy,ze jestem mniej wierząca od tych ,którzy chodzą

a są niewierzące katolivcki?

Może raczej nie praktykująca Kiedyś usłyszałam coś takiego, że jeżeli nie chodzę do kościoła co niedziele to żadna ze mnie katoliczka. Ja osobiście tak nie uważam

zywcem pójda ci któzy maja aureole nad głową pełną przekrętow to że stoja dzien w dzien przed Bogiem nei znaczy że wkręcą sie po znajomości :D i nie mają nic mniej od tych, którzy nie praktykują, a są bardziej prawi od tych pierwszych. także pokazywanie sie to głupota w szczegolności ks który ma mało z dobrem do czynienia na co dzień i odhaczanie frekwencji :D to zwykła ststystyka

Praktykujacy katolik, od tego roku prawie co niedziela, konserwatywny tradycjonalista, wyborca PiS:)

Wierzę w Boga,jestem katoliczką, ale właśnie napisałam pismo,że nie wyrażam zgody , aby moje dziecko chodziło na religię.

Jestem wierzący i praktykujący razem z żoną i dziećmi

jak widzę kurwiarza sąsiada w kościele,to mam ochotę zaprzestac uczestnictwa we mszach kurwi się szmata a przed ludżmi zgrywa się na katolika gdzie 10 przykazań? po jaką cholerę są nam potrzebni tacy katolicy?

Moje dziecko wczoraj zostało kolejny raz pobite przez księdza. Dyrektorka powiedziała,że najlepiej będzie jak wypiszę dziecko z religii. Tak też zrobiłam .

Jestem wierząca praktykująca ale na PIS w życiu nie zagłosuję. Zresztą na PO I Palikota też nie.

jestem także katoliczką Ja znam takich co całą mszę pod kościołem stoją i plotkują. No, ale byli przecież...

Ja jestem Amiszka :)

To jest właśnie najbardziej denerwujące , kiedy ktoś uważa się za tak wierzącego katolika , siedzi w pierwszej ławce biegnie pierwszy do komunii św,a dobrzenie wyjdzie z kościoła ,a kogoś już obsmaruje 10 razy, albo chodzi tylko po to, aby się pokazać przed innymi. Ja więc czasem wolę zostać w domu i pomodlić się ciszy i spokoju.

Najbardziej wkurza mnie fakt, że oceniacie innych. A niech siedzi w pierwszej ławce, niech plotkuje pod kościołem, co was to? Chodzę do kościoła dla siebie, dla Boga, nie dla ludzi, nie dla księdza. To daje mi siłę.

Tu nie chodzi o ocenianie , mnie tez to nie obchodzi czy ktoś siedzi w pieszej ławce w kościele , czy do niego chodzi czy nie , Ale jeżeli taka pani, która uważa się niemal świętą wierzącą bo biega do kościoła codziennie i w każdą niedzielę zaraz po mszy obgaduje innych zarzucając im że nie są katolikami bo nie chodzą do Kościoła co niedziele to jest wtedy denerwujące,

To są zwykli bigoci, pełno jest takich :) Ja nie jestem święta, nie latam do kościoła codziennie. Ale codziennie się modlę, to mi daje siłę, spokój i wiarę na lepsze jutro :)