Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicjaaaa...

czy jest sens zapraszac na wesele niepełnosprawnego kuzyna

Polecane posty

Gość alicjaaaa...

facet porusza się na wózku inwalidzkim jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz podstarzały kawaler
twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co zapraszać kalekę
tylko wstyd przed rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxxbbbxxx
Uważasz, że niepełnosprawny człowiek to człowiek niższej kategorii, który nie ma prawa do zabawy? Jeśli masz takie podejście to szczerze współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona z mławy....
raczej nie bedzie siedział sam, smutny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3213123213weqewq
juz to kretyńskie prowo było, wymysl inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, z pewnością lepiej będzie się czuł, jak nie zostanie zaproszony. Ja uważam, że powinnaś zaprosić, natomiast już sam może zdecydować czy chce przyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaaa...
sala jest na pietrze nie ma windy sa schody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgt67bo nie maja b
ile bedziesz z adawac to samo debilne pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak na moje
Sala jest na piętrze to co cio to taką wybrałaś jak masz kogoś na wózku do zaproszenia. Żeby nakarmić swoją idiotyczną próżność, ale z ciebie zero, takie że inne zera są przy tobie jeden. :) A jak myślisz że dzisiaj ci pojechałem to wróć tu jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja studiuję dopiero, mnie na
niech sam zdecyduje, skoro kuzyn to chyba będzie okazja by o ślubie pogadać i zwyczajnie możesz o kwiatkach, kolorach, wstążeczkach, sali i przy okazji zrobisz zarys tego jak to ma wyglądać. on sam się zastanowi czy będzie dobrze się czuł czy jednak nie. a chyba dwóch chłopa poradzi sobie z wózkiem bez windy, co? co innego codziennie kogoś wnosić, a co innego w jeden dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjaaaa...
a o czym mam z nim gadać, ciągle patrzyłabym się na ten wózek, poza tym trochę wstyd przed rodziną narzeczonego i koleżankami... tylko z drugiej strony wiem, że on ma gest i jego talerzyk zwróciłby się kilkukrotnie nie wiem sama co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgt67bo nie maja b
wiecie co??? taki zart sa nie namiejscu niewiadomo coz wami moz e byc za rok dwa za chwile propnje to skonczyc a temat zglaszam do usuniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×