Skazana na samotność?

Mam już prawie 25 lat i jak dotąd nie udało mi się nigdy być kochaną... Nieśmiała, nadwrażliwa, ciągle pełna niewiary w siebie i w świat, zawsze gorsza od innych.... Choć serce mam gorące i potrafię kochać mocno, to cały czas jestem odrzucana i skreślana...

będzie dobrze

Powoli przestaję w to wierzyć. Nie mam szans u faceta, którego tak bardzo kocham.

to weź się za innego:O

dziewczyno ja spotkałam męża mając 29 lat ;) Pierwszy mój związek....PIERWSZY,a w wieku 30tki wyszłam za niego mąż....jestem szczęśliwa i kocham najmocniej i jego i moje dzieci ;)

ale jej nie chodzi o związek tylko o uczucia. nie chodzi o to, żeby się licytować, w jakim wieku sobie chłopa przygruchałaś tylko tak ogólnie. z tego co zrozumiała. ma pustkę emocjonalną taką.

>>>>>>>>>>>>> whedif ''cały czas jestem odrzucana i skreślana...'' chyba raczej nie o pustke emocjonalna ;)