Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hagaged

Zinterpretuje ktoś mój sen?

Polecane posty

Gość hagaged

Witam. Miałam bardzo chaotyczny, ale bardzo wyrazisty sen. Pamiętam go ze szczegółami. Zaczynam: 1. Jestem na wycieczce z rodzicami i kuzynem. 2. Na swojej drodze spotykamy tamę, zaporę wodną. Jest bardzo wysoka. Niezabezpieczona- jest jedynie łańcuch do trzymania się kiedy przez nią się przechodzi. Kiedy spogląda się w dół widać dosłownie wodospad wody. 3. Boję się przejść na drugą stronę. Pierwszy idzie kuzyn, który się ze mnie śmieje. Idzie nie przytrzymując się. Ja nie idę 4. Tu sen się przerywa, ale nie budzę się. 5. Nagle znajduję się przed kładką nad rzeką. Jest dosyć wysoko nad taflą wody. Kładka ta jest bardzo wąska, w ogóle nie zabezpieczona, oblodzona i śliska 6. Tym razem zamiast kuzyna jest ze mną koleżanka - no i moi rodzice 7. Wszyscy przeszli bez problemu na drugą stronę rzeki przez tą kładką. Ja się boję, nie chcę iść. Boję się, że spadnę. 8. W oddali widze już inne kładki- bardziej mostki, drewniane, ale baardzo zniszczone. 9. Zaczepiam jakąś kobietę, pytam o nie. Ona mi mówi, że tamte mostki są bardzo zniszczone i bardziej niebezpieczne niż ta kładka, poza tym prowadzą do całkiem innego miejsca niż kładka 10. Wszyscy są już na mnie wściekli, rodzice zdenerwowani poszli dalej. Ja pod presją decyduję się w końcu przejść na drugą stronę. 11. Czeka na mnie koleżanka. 12. Przechodzę w miarę sprawnie i szybko. Jedynie się raz poślizgnęłam. 13. Pamiętam że przed przejściem wdepnęłam w głęboką kałużę i byłam z tego powodu bardzo zła. 14. po drugiej stronie zaatakował mnie wielki dzik. Atakował tylko mnie. Gryzł mnie w rękę, a raczej w rękaw. Nie czułam bólu, jedynie ogromny strach. 15. Nagle z krzaków wyszła locha z małymi i wtedy zrozumiałam, że on jedynie bronił swojej "rodziny" 16. Dziki uciekły. Ja nie ucierpiałam praktycznie w ogóle. 17. Rodzice przyszli i ucieszyli się, że przeszłam na drugą stronę rzeki. Opowiedziałam im o dzikach. 18. Nagle słyszymy pisk opon i huk. Wypadek samochodowy. Kilkadziesiąt samochodów w korku, jeden uderzał w drugiego. 19. Jeden samochód wyjechał na środek zamarzniętego jeziora. Lód pod autem się załamał i "pochłonął" auto i kierowcę 20. Zaczęłam biegać wzdłuż aut szukając rannych. Ale nikogo w potrzebie nie znalazłam. 21. Sen znowu się urywa, ale nie budzę się. 22. Jadę rowerem z tą samą koleżanką. Ona daleko przede mną. 23. Nagle na mojej drodze pojawiają się żubry. Dwa dorosłe i kilka małych. 24. Decyduję się przejechać między nimi. Powoli i spokojnie. 25. Kiedy już je minęłam i myślałam, że się udało, odwróciłam się i zauważyłam, że jeden z dorosłych żubrów szarżuje w moją stronę. 26. I chyba się obudziłam, bo nic już nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagaged
podnoszę. Takie czytanie w senniku różnych symboli nic mi nie mówi, nie potrafię tego złożyć w całość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagaged
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagaged
Ostatnia proba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhhjfhhjj
Duzo wody ci sie snilo, ale nie napisalas jaka ona byla..czysta, brudna, metna? Gryzienie to jak by obgadywanie ciebie..moze falszywi przyjaciele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;lm;lm;m
to byl bardzo niespokojny sen jak widac w ktorym non stop musialas sie zmagac z przeciwnosciami. To odzwierciedla twoja sytuacje zyciowa - tak jakbys sie faktycznie mocno zmagala z jakimis problemami, albo jakis mocny stres przezylas, chyba jestes bardzo emocjonalna osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematukrgk
Hm...woda jaka była.. No cóż... 1. Tam na tamie- normalna raczej.. Nie widać było dokładnie bo się przelewała i tworzyła wielki wodospad 2. Rzeka.. hm...też raczej zwyczajna, jak każda w rzeczywistości zimą. Trochę lodu, kry.. Raczej mętna jak każda rzeka 3. Jezioro było poprostu zamarznięte Czy jestem emocjonalna...hm.. trudno powiedzieć. Raczej jak każdy :) nie jestem jakoś szczególnie rozemocjonowana. Za pół roku biorę ślub, może to przez o. Sama nie wiem. PODBIJAM TEMAT BO NADAL MĘCZY MNIE TEN SEN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie....za bardzo najedzona położyłaś się spać stąd taki poszarpany sen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×