Spedzona noc po imprezie..i placz..Napiszcie cos,prosze..

Czuje sie jak najgorsze zero.. :( Wczoraj na imprezie troche sie napilam. W pewnym momencie zaczelam bawic sie z pewnym facetem. Tanczylismy moze przez 2h, po tym czasie zaproponowal wyjscie na zewntarz. Podpita, nie do konca racjonalnie myslac, zgodzilam sie. Gdy tak spacerowalismy, w pewnym momencie trafilkismy przed jego mieszkanie. Nadal sadzilam ze chodzi o rozmowe. Weszlismy, bo na dworze bylo zimno. I wiadomo, gdzies po godzinie jego upeirania sie..uleglam. Spedzilismy ze soba noc, wrocilam do domu niedawno.. Rano gdy mu pwoiedzialam, ze sadzilam, ze chodzi tylko o rozmowe, to zaczal sie smiac.. Pierwszy raz zrobilam cos takiego, na imprezy chodze srednio raz w miesiacu.. Do tej pory bylam dobra dziewczyna.. A teraz nie tylko czuje sie jak osttania dz*** ale o nim mysle!! Jak ja to moglam zrobic.. jak :( az mi wstyd napsiac o tym znajomym..

ooo zniknął mój wpis :) coś wspominałem o tym, że lubię łatwe, naiwne szmatki, które najpierw się puszczają a potem dziwią, że są traktowane tak, ajk na to zasługują...

a nie - są dwa identyczne tematy :)

Zdarza się wyciągnij z tego wnioski i tyle, za parę dni moralniak Ci przejdzie. Po co masz mowić znajomym?

suka nie da, pies nie wezmie :D tyle w temacie . milych snow :D

to sie nie pije i tyle podpic to sobie mozna na babskiej imprezce,gdy grozi Ci co najwyzej zdradzenie jakiegos sekretu czy cos i kac na drugi dzien ale na imprezach z facetami,trzeba trzymac fason mam 2 takich kolegow,ktorzy specjalizuja sie w wyrywaniu lasek na imrezach a potem porownuja wdzieki i jak bylo

Nie zadreczj sie minie ci po jakisms czasie a ci co oceniaja nie jedna osoba to zrobila albo zrobi nigdy nikkt nie ma pewnosci ze jej cos takiego sie zdazy .

roztargniona :) sorki urodziłaś się wczoraj

najbardziej mi szkoda facetów, którzy nieświadom ich przeszłości wiążą się z takimi flanelkami a potem dowiadują się, jakie to łatwe szmaciszcze - mam takiego kolegę. zostawił ją od razu a ona wielce zdziwiona, że przecież go nie zdradzała i tamto było wcześniej. nie ważne, że byle dres, czy dyskotekowy laluś miał ją w kiblu. faceci to świnie a ona wielce skrzywdzona. eeehhh... szanujcie się dziewczyny.

Zostałaś wyruchana :)

JUZ TEGO,WYCIĄGNIJ TYLKO WNIOSKI NA PRZYSZŁOŚC. PO CO ROZDRAPUJESZ W MYSLACH TĄ SYTUACJĘ I SIĘ DRĘCZYSZ? ODKREŚL TO GRUBA KRESKĄ,masz nauczkę. idż do przodu,nie rozdrapuj tego co się zdarzyło--bo juz tego nie zmienisz. Trzymaj się,uszka do góry

łoj boziu, a cóż takiego się stało????? nie rób z siebie świętoszki, zabawiłaś się i już :D

gratuluję .właśnie zostałaś pełnoprawną kafeterianką.a teraz alleluja i do przodu.