Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oooooooooooo

zostawił mnie dziś chłopak

Polecane posty

Gość oooooooooooo

nie wiem co mam ze sobą zrobić.. tak nagle odszedł.. mówi że dawno przestał mnie kochać ale nadal chce utrzymywać ze mną kontakt bo wiele dla niego znaczę.. ja świata poza nim nie widzę.. mam 19 lat. byliśmy razem prawie półtora roku.. ja nie mogę w to uwierzyć.. serce mi pęka.. tyle przezyć i wspomnień z nim mam.. nie poradzę sobie chyba.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh... skoro tak wiele znaczysz dla niego to czemu odszedł? widać zależało mu na seksie nie na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedededede
Tego kwiatu pół światu:D więc nie martw się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka czerwonych paznokci
Ja tez dzis rozstalam sie z facetem. Nie traktowal mnie tak jakbym chciala... mialam operacje ( powazna) kikka dni temu, dzis wrocilam do domu a on ani podczas mojego pobytu ani dzis mnie nie odwiedzil...mial wazniejsze sprawy... a wiec ja nie wytrzymalam i powiedzialam see you... znajdziemy sobie lepszych,zaslugujemy na to :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddssddffg
on cie nigdy nie kochal, on cie tylko posuwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz babo placekk
hehehe poraaaadzisz :D wiele ludzi przechodziło to co ty i uwierz trochę pocierpisz ale z czasem ci przejdzie :P a te utrzymywanie kontaktu bo mu zalezy to taka ściema długo taki kontakt się nie utrzyma, uwierz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
ale ja ciągle o nim myślę.. naprawdę go kocham... nie wiem co ze sobą zrobić.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgd
Jakbym czytała o sobie...też byłam 1,5 roku ,kochałam na maxa, lat mam 22 zostawil mnie 3 miesiace temu...na początku tragedia... ale zaczelam wychodzić z ludzmi zeby myslec o czyms innym, spiknełam sie troche z kolegą i jest lepiej. A najbardziej pomaga mi to,że widze jakim teraz stał się kretynem i to mnie odrzuca od niego + wkońcu zaczynam dostrzegać, że go za łagodnie oceniałam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
fanko czerwonych paznokci dziękuję... proszę pomóżcie mi kobitki jak ja mam się po tym pozbierać? to był mój pierwszy chłopak. wierzyłam w jego każde kocham cie a on powiedział mi dziś że już mnie nie kocha..i to od jakiegoś czasu... nie wytrzymam chyba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillo....
Fanka czerwonych paznokci- co to za operacja? Rzucasz faceta tylko dlatego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
nadal mam jeszcze nadzieję że do mnie wróci... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsgftee
Spoko. Ja własnie jestem tak jakby w stanie rozstawania się z facetem. Jeszcze nie powiedzilismy sobie "pa", ale kwestia dni, kiedy sobie powiemy. Mój nastroj podobny do twojego, mam ochotę strzelic sobie w łeb. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgd
Dodam, ze na poczatku ja sie ''prosiłam '' o kontakt a teraz mam na to wylane i on się do mnie odzywa mimo,że ma już nową ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddssddffg
nie ty jedna przez to przeszlas, dasz rade, trzeba czasu... po rpostu cie wyruchal, znudzilas mu sie i kop w tylek, tacy sa faceci w wiekszosci, zycie no, po prostu zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka czerwonych paznokci
To tylko przyklad ale jakze bolesny dla mnie... nie moge na nim polegac,czuje,ze jestem gdzies na samym koncu jego hierarchii wartosci... jestem przytloczona wiec po co sie meczyc... nie bede sie tu uzalac co to za operacja ale moge Cie zapewnic,ze chodzilo o przeszczep i rekonstrukcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
w moim związku często były kłótnie i wiele razy już miałam go dosc ale nigdy nie odważyłam się zerwać.. :( a on to dziś zrobił.. a jeszcze wczoraj mówił że mnie tak kocha.. czemu jestem taka głupia i naiwna? teraz będę cierpiała przez długi czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillo....
A to przepraszam...zwracam honor. Rychlego powrotu do zdrowia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgd
Autorko no jakbym o sobie czytała !! I wiesz dlaczego się tak stało u Ciebie jak i u mnie? Bo za mocno kochałysmy tak to prawda...byli Nas za pewni czyli znudzeni Nami ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka czerwonych paznokci
Dziekuje ;) a Ty autorko glowa do gory...nie warto byc z dupkiem dla ktorego znaczy sie tyle co rownowartosc zera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"często były kłótnie i wiele razy już miałam go dosc" to nie dało ci do myślenia ze jednak coś jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
gdfgfgd ale co ja mam teraz ze sobą zrobić.. nie potrafię sobie poradzić z niczym.. myślę tylko o nim.. tak mnie to boli.. masz rację ja naprawdę go bardzo kochałam i nadal kocham.. nie potrafię bez niego żyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddssddffg
przejdzie ci, kazda tak miala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgd
Wiem co przeżywasz uwierz mi... Musisz to przetrafić...za zaczełam odżywać po 2 miesiącach a nie mogłam jeść,spać , non stop ryczałam...Płacz to Ci ulży zajmij się czymś,ogladaj filmy...a Najlepiej spotykaj się z kolegami ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
postaram się ale to nie będzie latwe.. on byl moim oparciem.. mam tyle wspomnień... chciałabym byc szczęśliwa.. ale on odebral mi szansę.. może i dobrze że to koniec bo nie zawsze traktował mnie dobrze i często pił z kolegami... boję się tylko tego że przez kogos takiego nie bedę mogła normalnie funkcjonować.. i że nie spotkam nikogo innego kto by chciał spędzić ze mną zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgd
Też mam takie obawy....ale wiem,że potrafie być wspanialą partnerką i to wkoncu ktoś doceni...były też ;] Też mam wspomienia...z czasem przestaly mnie ruszac tak mocno...u mnie były plany,zareczyny w ciagu roku itp...Daj sobie czas i wierz,że Ci się uda i że to on będzie płakał ostatni ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
skoro tak się stało to widocznie nie była to milośc ale boli mnie bardzo fakt że straciłam kogoś do kogo się tak przywiązalam.. jestem jeszcze mloda i póltora roku to dla mnie bardzo długo. ja wiazałam z nim całe zycie ale dla niego bylam zabawką.. czuje się upokorzona i wykorzystana ale mimo to chcę żeby przy mnie był..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgd
Tez tak miałam...;] bylam wsiekła czułam się jak kretynka mimo wszystko chcialam miec z nim kotakt, spotkac się z nim przytulic itp...terazzaczał mnie tak wkurwiac swoich kretynstwem ,że za tym nie tesknie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty chcesz aby ktoś przy tobie był a nie żeby on był. musisz sobie poradzić sama on ci nie pomoże bo widać nie chce ci pomóc i nawet nigdy nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgd
Nie dołujcie jej,ze nigdy nie chciał...po prostu mu przeszło ale to nie znaczy,że wczesniej miał ją za nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooo
ale ja nie wiem czy sobie poradzę ze swoim życiem teraz... mam maturę w tym roku nie wiem co ma być dalej.. tak bardzo go kocham ale on mnie nie.. dlaczego uwierzyłam w milośc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×