Z kartonu czy od krowy?

Moj 7dmiomiesieczniak odmawia picia mm...dawalam juz kilka rodzajow,nie bede sie rozpisywac. Za to z kartonyu z kaszka ryzowa wypil chetnie,mam dostep do mleka krowiego,dawac takie czy leipeij ze sklepu..dziecko mleko pic musie i nie bede kombinować z innym posilkami

Ja bym wybrała świeże tzn to np ze szklanych butelek bo jakoś już jest oczyszczone.

ze sklepu jest pasteryzowane ale mleko i tak się gotuje. Moim zdaniem największy problem to ilość sodu w mleku krowim i kaloryczność i za mała ilość witamin i minerałów (przy dziecku które je inne posiłki można to uzupełnić) oczywiście jeśli nie ma alergii na białka mleka. Kiedyś rozcieńczano mleko z wodą, koleżanka opowiadała że dawała dziecku UHT bo był uczulony na mm, sama nie cierpię tego mleka i nie pije a dziecko karmię piersią więc nie muszę decydować. Może podpytaj się osób starszej daty jak to było z tym rozcieńczaniem, żeby nie narażać nerek, choć z doświadczenia wiem, że wiele mam daje mleko krowie dzieciom po 6mż zwłaszcza na wsi, gdzie mają dostęp do świeżego pełnego mleka a matka nie karmi piersią na żądanie bo ma dużo pracy na roli.

jejku,dawaj od krowy jak masz,zdrowsze nawet od mm

ja bym dala od krowy prosto.zagotujesz i bedzie ok

up

dzieci powinny pic mm!!! Zafundujesz dziecku problemy ze zdrowiem,ma pic i koniec..co znaczy,ze nie chce

do 3ciego roku zycia ---- >Masz rację,niech dziecko pasami przypnie i na siłę wciska mleko....a jak nie chce to w dupę :o Do autorki ----- A może za często były te zmiany ? Może dziecko potrzebuje czasu na przyzwyczajenie się ?

moja znajoma dawała swoim synom mleko od krowy też około 7/8mc ponieważ nie miała pieniędzy na mm. synkom nic nie ma, zdrowi są :) tylko pamiętaj, żeby takie mleczko jeszcze rozrzedzić wodą trochę, bo będzie za tłuste.

O jaka dyskusja...no ciekawe jakie mleka modyfikowane pilismy my i nasi rodzice w czasach glebokiej komuny;)? %mies dostawal cyca,potem wprowadzilam bebiko,pil miesiac a potem nie chcial,kupilam bebilon,plul,darl sie i wykrecal,ani z kaszka,ani kleikiem,probowalam jeszcze nan-nic nie chcial...w koncu nalalam z kartonu i dziecko sie najadlo. Mam dostep do rolnika,wiec zastanawiam sie czy takie nie byloby lepsze...

5miesiecy